a wiec talas miał 2x robiony serwis uszczelek oraz serwis talas i po serwisie pracował 1000x lepiej ale juz po kilku jazdach zaczynało go przymulać zmiana skoku do góry nogami upuszczanie powietrza dawały tylko chwilowe efekty, natomiast float nie miał przegladu kupiony był jako nowy w 2013 i tez od tego roku zaczeli produkować foxy z ctd wiec nie mógłbyć przeleżakowany, float może 2 razy miał jazdę w deszczu, nigdy w błocie, jest to mój rowerek na warunki suche i tylko w takich jeżdże, z myciem też uważam na uszczelki, przed każdą jazdą trochę brunoxa deo do amortyzatorów oraz zawsze czyszczę golenie , nawet podczas dłuższych wypadów zawsze są czyszczone na postojach, czasami przy upuszczaniu powietrza poleci troszkę smaru zielonego, a pozatym żadnych wycieków.Zawsze pompuję do tego samego ciśnienia, z komory nic nie schodzi, pozatym gdyby schodziło to byłby z czasem bardziej miekki a jest bardziej toporny. Wracając do pytania też tak macie ze swoimi foxami czy jestem jakimś ewenementem ?