-
Liczba zawartości
1 230 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Odpowiedzi dodane przez 100lar3k
-
-
A ja ostatnio znalazłem fajną miejscówkę niedaleko domu.
I w końcu udało mi się skrócić do odpowiedniej długości rurę sterową.
- 6
-
A kończąc temat widelca. To na podobnej miejscówce zwiększył mi się ofset. A to przez przypadek niedaleko domu znalazłem.
Kilka takich fajnych miejsc w okolicznych lasach mam. I pokusa jest bardzo wielka żeby skorzystać.
- 1
- 1
-
10tys to nie za wiele na przerzutkę.
mój sram rival ma już z 20 najechane i jest git.
Jeśli chcesz mieć dobrą przerzutkę to polecam coś takiego. Kupowałem już parę rzeczy od tego gościa i zawsze było git. A jest nowa. A jeśli chcesz ze sklepu to alvio będzie dobrym wyborem.
Na tej deorce jeździłem z 5lat dopóki przez zaniedbanie nie zmieliłem jej w napędzie.
- 1
-
Zachęcony pozytywną opinią @tobo nabyłem w promocji komplet.
Dodatkowy plus jak dla mnie to dostępność części zamiennych. W szczególności tanie bębenki.
- 1
-
Tak i nawet kupiłem komplet piast na alli żeby coś taniego złożyć . Brakuje mi jeszcze obręczy, ale to za jakiś czas. Na forum była dobra rekomendacja. Skusiła mnie promocja, łożyska maszynowe, tanie bębenki, stalowe osie. I efekt blink blink 🤑
- 4
-
Spoko panowie. Widelec naprawdę wydaje się być pancerny. U twórcy stwórcy raczej jako takiej reklamacji nie będzie. Bo przed zrobieniem widelca było dokładnie powiedziane do czego będę go używał. I nie wspominałem mu nic o tym co na tym widle "próbowałem" zrobić. Więc to na pewno nie jego wina. Ale myślę, że podeślę mu go na mały przegląd za jakiś czas. Uważam, że widelec jest bardzo dobrze zrobiony bo wytrzymał moją jazdę.
- 2
-
Moje pytanie o przełożenie było dlatego, że pomimo iż jest koło mnie płasko to czasami jednak się męczę ponieważ jest sporo piachu. Jechać z 200m lub więcej przez kopny piach nie należy do najprzyjemniejszych rzeczy.
żeby doprecyzować jeżdżę na przełożeniu 34x20 opona 29x2,6 i zastanawiałem się nad lekkim zmiękczeniem przełożenia tak w okolice 1,6 do 1,65. Na prędkości mi nie zależy. Bardziej na tym, żebym jak najmniej musiał z siodełka schodzić.
@akkwlskSpieszę z odpowiedzią na temat ofsetu. Nawet dzisiaj podczas serwisu sterów udało mi się to jako tako zmierzyć. Oryginalny ofest był w okolicach 42mm jeśli dobrze pamiętam. Ale po kilku nieudanych skokach a właściwie to jednym gdzie myślałem, że rower złamie mi się w pół, ofset wydłużył się o jakieś 2 do 3cm . Mam nauczkę, że na sztywno nie bierze się za jakieś skoki, jak się nie potrafi. Tym bardziej, że ten wideł nie jest do tego przewidziany, tylko do lekkiego XC. Niestety nie mogłem się powstrzymać, bo okoliczne chłopaki naprawdę potrafią fajne rzeczy w lesie zrobić. Dlatego też zakupiłem sobie jakiś czas temu amortyzator. Jak tylko znajdę bieżnie do niego [bo gdzieś ją posiałem], to wleci na przód amor.
Uściślając temat widła to: lagi są proste, korona widelca skręciła o jakieś 2mm [te poziome blaszki lekko się wygięły] do przodu.
-
No i kolejna mała porcja znalezionych zdjęć
Kolejne koła
Rekon 2,6 coby dwie opony były takie samie
Ponieważ dzisiaj nigdzie nie jeździłem znalazłem chwilę czasu żeby zajrzeć do zacisku. Od kilku miesięcy hamulec strasznie kiepsko działał i szarpał. Ponieważ wolałem jeździć niż grzebać przy rowerze to musiał poczekać na swoją kolej. Teraz wiem dlaczego mi tak mocno widelec szarpało. Dobrze, że mam zapasowe klocki
Kawałek okładziny odpadło. W jednym trochę bardziej to widać w drugim trochę mniej. Co ciekawe są to oryginalne klocki TRP, które były w zaciskach. Takiego widoku się nie spodziewałem.
Przy okazji sprawdziłem łańcuch. Jak dobrze pójdzie to przymiar niedługo znów przestanie wpadać miedzy ogniwa . Ale niestety zdjęcia nie mam, żeby nikt przez mnie zawału nie dostał
- 5
- 2
-
Siemanko odkopię trochę temat.
Ostatnio rozwaliłem swojego Lezyne XL
Czy ktoś się orientuje czy da się kupić do niego sam ekran. Czy nie ma takiej opcji. Tak to teraz wygląd. Zanim kupię nowy licznik chciałbym spróbować ten ożywić. Przyzwyczaiłem się do niego i nie mam ochoty zmieniać licznika.
No i oczywiście jest mi potrzebna również tylna obudowa. Bo połamałem uchwyt
Jakby ktoś miał jakiś namiar na sklep to będę wdzięczny za pomoc
-
Marino wrócił do jednego biegu. 34x20. Nie wiem czy się już odzwyczaiłem, ale momentami chciałbym mieć minimalnie miększy bieg. Jestem ciekaw jak to jest u was w rowerach MTB.
- 3
-
Dawno nic nie pisałem. Nie było czasu za dużo pracy.
W lecie tu jest łąka
styczeń
i 09 marzec dziś
I rozwaliłem sobie licznik wracając z pracy. Jak to się stało tego nie wiem.
i mocowanie też połamałem. Nowy jest w drodze a ten spróbuję naprawić.
Nowe koła
Promocja była
Podmiana kół.
No i przy okazji kilka szprych do wymiany. Łańcuch wpadł mi za kasetę.
Ostatnie zdjęcie z przerzutkami
Przy okazji zmiany kół poszła w odstawkę na razie przerzutka.
- 8
-
@kmk używam w dwóch rowerach od roku. Ja różnicy nie widzę pomiędzy oryginałami a tymi z Ali. Może dlatego, że nie jestem ekspertem a moja jazda jest czysto amatorska. Nie wiem jak będą się sprawować w górach na długich zjazdach bo nie miałem okazji żeby je przetestować w takich warunkach. Jak na razie klocki są całe i nie kruszą się. Szybciej zużywają się od metalików, które miałem wcześniej. Na forum jest trochę opinii o tych klockach, ja nie widziałem negatywnych.
Klocki w jednym zestawie mam połączone z chińskimi tarczami 203mm. A drugi zestaw to tarcze sram centerline 180mm.
Początkowo używałem je z zaciskami xt785. Teraz z trp hy/RD sram guide t, bb7.
-
@itr To jak będziesz zamawiał, ja poproszę takiego ładnego gx. Tym bardziej w tej cenie. Jak coś to resztę załatwimy na priv
-
Drobne zakupy
Obręcze Race Face ar35
Crank Brothers stamp Large
Maxxis Rekon 29x2,6
- 4
-
-
I znów udało się zrobić kilka fotek podczas jazdy.
01-01-2024
Nowe pedały
Dzis przetestowane
Udało się pojeździć trochę po lodzie. Fajnie się śmiga. A ponieważ to są wszystko łąki to co najwyżej można się zapaść do połowy łydki.
\
A po powrocie trochę zabaw z dziećmi.
- 6
-
To ja się jeszcze wypowiem zanim wątek się wyczerpie. Swego czasu też wcześniej jeździłem większość tras jakie pokonywałem zaczynałem w miejscu zamieszkania. W pewnym momencie zaczeły nudzić mnie te same trasu. Jakoś nie specjalnie lubie jeździć specjalnie samochodem z rowerem [ale czasami się zdarza] w nowe miejsca. U mnie pomogło to, że zmieniłem rower na inny z lazaro przeszedłem na przerobionego przezemnie "grawela" później złożyłem mtb. I te same trasy za każdym razem inaczej pokonywałem. Zresztą nie mieszkam tak jak kiedyś centrum miasta tylko na jego obrzeżach i żeby pojechać w las czy też zrobić jakąś fajną trasę asfaltem wystarczy mi odjechać kawałek od domu.
Największym problemem obecnie jest brak czasu mam dwójkę dzieci [6 i4,5 lat]. I tak jak @kazafaza napisał jak mam wolną chwilę to wolę wyjść na rower niż przy nim grzebać [btw przerzutka dalej w pudełku niezamontowana ]. Jak robię coś przy rowerze przed domem, wtedy dzieciaki są ze mną. Oczywiście wszystkie takie prace z "pomocnikami" trwają o wiele dłużej, ponieważ trzeba ich pilnować. żeby nic mo nie rozwalili i za bardzo nie namieszali mi w moich częściach i narzędziach.
Ogólnie czasami nawet zamiast wyjść na rower sam to jadę z nimi. Mam przyczepkę rowerową do, której jeszcze mieszczą się oprócz dzieciaków ich rowery. Więc nie ma problemu żeby nawet gdzieś dalej pojechać z nimi. Żona nigdy nie robiła mi żadnych problemów, że wychodzę pojeździć lub, że spotykam się gdzieś ze znajomymi więc pod tym względem mam luz.
Na początku jak się dzieci urodziły to bardzo mało jeździłem bo było dużo przy nich do robienia i sporo chorowały więc nawet nie było czasu za bardzo na rower i może też dzięki temu żaden kryzys mnie nie dosięgnął.
Jeśli autor ma możliwość to niech spróbuje jazdy na innym rodzaju roweru [szosa, mtb, ful, cookolwiek] wtedy spojrzy na trasy, po których jeździ z innej perspektywy. Zawsze można przejść na singla wtedy też inaczej się jeździ.
- 4
-
@tobo Czy byłbyś tak miły i trochę bardziej dokładniej opisał swoje wrażenia odnośnie piast koozera. Jak możesz to fajnie jakbyś w osobnym temacie to opisał. Taka recenezja i dodatkowo wrażenia serwianta. Fajnie by było poczytać taki temat okraszony zdjęciami piast.
-
W dniu 3.12.2023 o 09:34, sznib napisał:
Zainteresuj się ochraniaczami neoprenowymi na buty. Np:
https://endurastore.pl/ochraniacze_na_buty_endura_mt500,36,498.html
Niestety ale te ochraniacze nie nadają się do zimowej jazdy. Posiadam ten model i stopu strasznie w nicha marzną. Dobre są bardzej na jesienne błotne warunki.
Oprócz tych ochraniaczy mam jeszcze Shimano s3100 https://www.centrumrowerowe.pl/ochraniacze-na-buty-shimano-xc-thermal-pd29249/
i z bcmnovatex
https://sklep.bcmnowatex.com.pl/ochraniacze-na-buty-zimowe.html
Miałem jeszcze z decathlona ale już się zniszczyły.
Dodatkowo w zimie jeżdżę w bytach shimano mw501.
U mnie sprawa wygląda tak buty do około zera stopni dają radę na krótkich jazdach do godzin,y później już trzeba ochraniacze zakładać.
A jeśli o ochraniacze chodzi.
Jeśli nie jeździsz w ekstremalnych temperaturach to vezuvio sprawdzą się idealnie. Są zrobione z dość dobrze izolującego materiału. Minusem tych ochraniaczy jest to, że są całe z materiału. Nie nadają się do chodzenia bardzo szybko materiał się przeciera. Nadają się tylko na suche warunki szybką nasiąkają wodą.
Ochraniacze shimano bardzo dobrze izolują przed zimnem na minusowe temperatury są w sam raz. Można jeździć w deszczu nie powinny przemoknąć. Pasują tak jak poprzednie do butów mtb. Trochę bardziej wytrzymały spód ale też nie nadają się do chodzenia. Shimano lepiej "przymierzyć przed zakupem" i sprawdzić czy się dobrze układają. Miałem jedne buty, z których nagminnie zsuwał mi się przód ochraniacza.
Ochraniaczy używam już od kilku lat, shimano jak na razie trzymają się idealnie. Vezuvio mam już drugą parę w poprzedniej były już za duże dziury . Ogólnie nie jestem osobą, która jakoś specjalnie narzeka na zimno, ale stopy na rowerze bardzo mi marzną. Dla mnie ochraniacze sią super rozwiązaniem
-
@chrismel Ło matko bosko. Ja uwielbiam swoje mechaniki. Mam BB7 mam trp hy/rd i mam tektro novela [te są najgorsze]. Z każdego z tych zacisków jestem mega zadowolony. Wszystkie bardzo dobrze działają nigdy mnie nie zawiodły. Jak będę robił kolejny projekt to też będą mechaniki. Od tego narzekania na mechaniki klamki, aż ci opadły 😘
A żeby nie było offtopu.
Nie mogłem się powstrzymać. 120mm skoku za 1tyś zł. musiałem go sobie kupić. Wstyd było nie skorzystać z okazji.
- 4
-
Swięta Święta i po świętach. Parę ciekawych rzeczy rowerowych udało się zrobić i nakręcić kilka kilomoetrów
Trzeba korzystać z dobrej pogody. Rozwiązanie z przyczepką jest naprawdę fajne. Kto się zmęczy [oczywiście chodzi o dzieci] w każdej chwili może skorzystać z przyczepki i odpocząć sobie w trakcie jazdy.
Stary rower odpoczywa w ciepełku.
Udało się wymienić magury na nowe. Trochę kombinacji było. Zamontowany nowy hamulec ale w starym uchwycie ponieważ...
Nowsze trzymadełko jest sporo szersze od starczego i nie byłem w stanie zablokować go.
Może uda się znaleźć dłuzszy "pivot"?? Tak to się chyba nazywa. i wtedy wymienię całość, żeby była z jednej serii.
Nie bawiłem się już w kombinowanie z klamkami tym bardziej, że przewód był już trochę krótki i ledwo starczał. Dlatego poszedł cały nowy hamulec.
- 9
-
Jeszcze jesienne
Jeszcze przed opadami śniegu trzeba było wykorzystać okazję i pojechać z dziećmi na plac zabaw.
\
'
Pluszowy kot zdjęcie zrobione przez potomka.
W końcu temperatura spadło poniżej zera. Można wykorzystać pogisy
Powrót z nocki do domu
Ocieplacze idealnie sie sprawdzają przy -7 było mi aż za ciepło w dłonie i nawet mi się spociły. Izolacja rąk jest bardzo dobra.
A to mnie ostatnio załatwiło i jestem trochę w kropce. Siostrzenicy pękła obejma od klamki hamulcowej magura hs11. Więc poszperałem w necie i wyszło mi że powinienem dać radę to zamienić na klamkę od Magury MTsport. Niestety okazało się że hamulec jest z około 2005roku i nic nie pasuje. Trochę jestem przez to teraz w kropce. I chyba będę musiał wymienić przy okazji przewód hamulcowy na nowy [Stary ma inną średnicę.
- 6
-
W sumie ja jeździłem na tym co miałem. Nie zastanawiałem się w ogóle nad osprzętem. Nie zauważyłem też żeby coś się mocniej zużywało. Przyczepkę miałem podpiętą pod oś QR oraz pod sztywną oś. U mnie nic się nie działo złego. Sąsiad z dwójką dzieciaków śmiga na dwudziestoletnim góralu i też nic u niego z rowerem się nie dzieje.
Trzeba pamiętać, że się jedzie z przyczepką i nie ma aż takiej zwrotności. Dodatkowo hamować trzeba z wyprzedzeniem, chociaż z przyczepką maks jaki jeżdziłem to około 23 km/h.
Inaczej też przeszkody i dziury się pokonuje. Ja staram się omijać dziury tak, żeby przyczepka w nie nie wjeżdzaiła coby dzieci za bardzo nie poobijać .
- 1
-
Ja z dwójką dzieci jeżdżę na normalnym rowerze. I do tego często w przyczepce mam ich rowery. Czasami z bagażem przyczepka waży coś w okolicach 50 kilogramów. Wcześniej jeździłem na dwa foteliki, ale w pewnym momencie zacząłem mieć problem z utrzymaniem roweru.
U mnie to wygląda tak
Z fotelikami:
Foteliki dawno są już sprzedane. Ale jak dzieci były mniejsze to bardzo wygodnie się tak jeździło. Problem był tylko przy wkładaniu i wyciąganiu dzieci, trzeba mieć trochę siły i znaleźć dobre oparcie. Jakbyś chciał szybka wyciągnąć dzieci to z fotelikami nie da rady wszystko trzeba robić po kolei.
Przyczepka dla dwójki dzieci to był strzał w dziesiątkę. Wszystko można spakować do bagażnika, lub powiesić na rowerze. Fakt do przyczepki trzeba się trochę przyzwyczaić ale później jest super.
Teraz jeżdżę z dwoma rowerumi normalnymi. Dużo zależy od tego jak się czujesz na rowerze. U mnie nie ma wielkich gór i bardzo stromych podjazdów. Jak na razie wszędzie daję radę z przyczepką. A ciągnięcie dzici z bagażem jest bardzo fajnym treningiem .
Moi znajomi też ciągają dzieciaki w przyczepce. Największy problem mieli w górach na podjazdach tam już było bardzo ciężko i w takich warunkach elektryk sprawdzi się bardzo dobrze.
- 2
[GPS] Lezyne Mega XL obudowa tylna
w Kupię
Napisano
Dzięki znalazłem też ten sam ekranik. Szukam nadal tylnej obudowy, której nigdzie nie można kupić.