Skocz do zawartości

WaGiant

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 220
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Odpowiedzi dodane przez WaGiant

  1. Unibike

    najtwardsze 46:11=4,18

    Najlżejsze  30:34=0,88

    Kands

    najtwardsze 42:14=3

    najlżejsze 24:28=0,85 

    Czyli Uni ma dużo twardsze , szybsze przełożenia . W miękkich przełożeniach jest nieco gorzej . Kands ma minimalnie lżejsze przełożenia . Nie wiem czy będzie  to wyczuwalne w praktyce . Dodatkowo Kands jest na kołach 26" a Uni na 28 " co też wpływa na większą ,,twardość " przełożeń .

    Generalnie na podjazdach będzie nieco ciężej tzn jeśli na Kandsie dusiłeś na 1:1 to na Uni nie będzie łatwiej choć różnice nie powinny być duże .

    Tu możesz wszystko sprawdzić .

    http://www.gear-calculator.com/?GR=DERS&KB=26,39&RZ=11,13,15,17,19,21,24,28,32,36&UF=2126&TF=90&SL=3.5&UN=KMH&DV=teeth

    Edit - ja policzyłem dla Kandsa wolnobieg 14-28 ale widzę że są różne wersje . Tzn mają różne największe zębatki . Przy wersji 14-34 Kands będzie miał znacznie lżejsze przełożenie . 24:34=0,7

  2. Nigdy nie miałem Unibika więc będę teoretyzował .

    Producent podaje max obciążenie ( rower + rowerzysta + bagaż ) 140kg . To dużo , standardem jest 120 km . Unibiki nie są jakieś ,,wylajtowane ", raczej odwrotnie , dość toporne i  mają swoją wagę . Nie słyszałem żeby komuś rama pękła . Opinie o wytrzymałości są pozytywne . Kolega ma jakiegoś trekkinga Uni . Przejechał nim nie raz Polskę wzdłuż i w szerz bez żadnych problemów .

    17" przy 170cm wzrostu wydaję się ok . Tzn to jest ten rozmiar ale czy tobie będzie odpowiadać nie da się stwierdzić . Ja np w większości moich rowerów zmieniałem mostek . Czasem na dłuższy , częściej na krótszy . Albo sztycę na inny ofset . Takie rzeczy zawsze trzeba brać pod uwagę jeśli chcemy mieć dobrze dopasowany rower na długie trasy .

  3. Po odpowietrzeniu ?????  Może masz krzywą tarczę . może zacisk hamulca się przesuwa (?) , może tłoczki ,,nie odbijają " , może zacisk koła( ośka ) się luzuje i koło ucieka ?

    Poszukaj na YT filmów jak wyregulować hamulce tarczowe . W skrócie : luzujesz zacisk , naciskasz klamkę , dokręcasz . Tłoczki które nie odbijają trochę trudniejsze do naprawy ale też są filmiki . Jeśli ociera tylko w jednym miejscu to można podejrzewać krzywą tarczę , można prostować - filmiki są .

    Ostatnia moja propozycja to spr zacisku koła QR . Spróbuj ciut mocniej zacisnąć . Gdyby zacisk luzował się dużo to wystąpiły by też problemy z precyzją zmiany biegów . Chyba że masz sztywne osie .

  4. Najlepiej gdzieś albo od kogoś pożyczyć rower z barankiem . Może być gravel ,może szosa . Co do geometrii może ci to dużo nie pomóc bo gravele są różne ( jedne bardziej w strone szosy , inne przełaja czy crossa ? )  ale rozmiar czy ogólnie jazdę z barankiem jakoś oswoisz . Nie wiem gdzie mieszkasz ale w kilku dużych miastach są wypożyczalnie Deca .

    https://rent.decathlon.pl/s?address=Wrocław%2C Polska&businessCategory=bikes_gravel&category=bikes&exact=true&gad_source=1&gclid=EAIaIQobChMI29W-xuzdhAMVn2tBAh0ySgLhEAAYASAAEgJ2P_D_BwE&keywords=Rowery gravel&origin=51.1078852%2C17.0385376

     

  5. Myślisz że ktoś na forum stworzy ci wymarzony rower ? Przeglądaj katalogi producentów , szukaj okazji . Romet , Kross , Unibike , Merida , Giant , Kellys , Trek , Cube ....  to są firmy działające na polskim rynku .

    Jeśli nie zależy ci na piaście z prądnica , a chciałbyś mieć nieco bardziej ,,sportowy " rower to patrz też na crossy . Błotniki , bagażnik,nóżkę  możesz dokręcić . Tzn trzeba zawsze sprawdzić czy są wszystkie otwory montażowe . Najgorzej może być z przednim błotnikiem .

    Jak coś wypatrzysz to daj linki , ktoś na pewno pomoże w ocenie konkretnych modeli .

  6. Piłowałem tą ,,wypustkę " na którą ma wejść ogniwo łańcucha . Za szeroka była . Nie mam teraz dostępu do tego skuwacza więc nie sprawdzę dokładnie .

    Kółka przerzutki też należy czyścić . Te kółka się zużywają i co jakiś czas trzeba je wymienić . A może wystarczy rozebrać , wyczyścić i nasmarować .

    Generalnie zanim nie doprowadzisz napędu do ,,błysku" ( mycie , smarowanie ) to nie ma szukać winnych .

  7. Jedyna rada idź jeszcze raz do sklepu i spróbuj jeszcze raz . Spróbuj jeździć we wszystkich chwytach kierownicy . W górnym powinno być ( chyba ) komfortowo . Podobno najwięcej jeździ się ,,na łapach" więc w tym chwycie też nie możesz być nadmiernie wyciągnięty .

    Kiedyś w dekathlonie wypożyczali gravele . Jeśli nadal można to pożycz , wypróbuj , zmierz długość , wysokość i wyciągnij wnioski .

  8. Zdejmowanie łańcucha do mycia to kontrowersyjny temat . Gdybyś miał łańcuch ze spinką to tak . Jeśli chcesz rozkuwać to teoretycznie do ponownego skucia trzeba użyć specjalnego nowego pinu .  https://allegro.pl/oferta/shimano-pin-do-lancucha-9-rz-cn7700-hg93-hg73-hg53-12735524951?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&ev_campaign_id=17967208976&gad_source=1   Trzeba mieć pin odpowiedni do łańcucha tzn inny do 9rzędowego , inny do 12   itd  Współczesne łańcuchy ( te które znam ) nie nadają się do ponownego skucia starym pinem . Nie twierdzę że się nie da ( bo się da ) ale nie gwarantuje to normalnej wytrzymałości .

    Można i da się całkiem dobrze wyczyścić łańcuch i napęd bez zdejmowania . Trudniej , dłużej (?) ale się da .

    A co ci nie odpowiada w tym skuwaczu ? Mam podobny i zaczął dobrze działać po dopiłowaniu tych prowadnic na które zakłada się ogniwko . Były za szerokie i 9rzędowy łańcuch nie wchodził tak jak powinien .

     

  9. Patrząc na zdjęcie

    -do przodu pełnego błotnika nijak nie założysz , nie ma żadnych mocowań , a prześwit między oponą i widelcem jest minimalny

    Jeśli odległość między oponą , a podkową widelca pozwoli to takie coś https://allegro.pl/oferta/sks-mudrocker-blotnik-przedni-26-27-5-28-29-full-12435097887?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&ev_campaign_id=17967208976&gad_source=1      Są różne wersje takich błotników , czasem kosztują kilkanaście zł . Jeśli miejsca jest tak mało jak myślę to tylko coś takiego https://www.decathlon.pl/p/blotnik-do-roweru-mtb-rockrider-v2-26-27-5-29-przedni/_/R-p-349490?mc=8827450&cd=20833118829&ad=&kd=&gad_source=1&gclsrc=aw.ds

    I tu też mogą być różne firmy , wielkości , ceny .

    Z tyłu trudno powiedzieć . Tzn na zdjęciu nie widać czy są jakieś mocowania i ile jest miejsca . Na pewno możesz założyć na sztycę coś w tym stylu https://www.ceneo.pl/93011848;pla?se=xw88VnETGOlV0R36pXBQlWWnsAqEsNg5&shop=146601524&gad_source=1

     

  10. Właśnie sprawdziłem , ta kaseta kosztuje 280 - 380 zł w zależności od sklepu więc dramatu nie ma . Mnie inna kwestia zastanawia . Czy koła 29" to optymalny wybór do wzrostu 160 cm? Ten rower występuje też w wersji 27,5". Co prawda tylko w rozmiarze S ale to wydaje się odpowiednim rozmiarem - wg producenta od 155 do 170 cm wzrostu . I jeszcze sprawa przełożeń , nie znalazłem info czy można założyć większy blat . Z korbami 32 napęd jest dość miękki , górski . I tak powinno być .... jeśli się jeździ w górach .

    https://kellysbike.com/pl/xc-c965/mystery-50-275-p74794

    Edit.  !!!  Rower z kołami 29" i w rozmiarze M wg producenta jest dla osób od 165 do 180cm . Ja wierzę producentowi i odradzam . Za duży rower w trudnym terenie to dramat .

  11. Panowie co to za linki ? Co to za sklepy ? Kupowaliście tam ? Gwarancja , reklamacje ew zwrot ? Moim zdaniem to pakowanie się w kłopoty .

    Jeśli ktoś zadaje pytanie w stylu ,, jaki rower do 4,5tyś ....   " to ma ogólnie blade pojęcie o rowerach , a nawet swoich potrzebach . Taki ktoś musi zobaczyć , przymierzyć , a najlepiej zrobić jazdę próbną . Czyli powinien kupować stacjonarnie . Nawet jeśli będzie trochę drożej .

    Moja rada : kup damski rower MTB w cenie do 4,5 tyś . To nie są kpiny czy żarty . Idź do sklepu i kup to co będzie dostępne i wygodne  . Damskie wersje rowerów robi na pewno  Scott i Giant . Nie wiem jak teraz ale były damskie MTB Cube i Krossa ( polska firma , robiła bardzo przyjemne w użytkowaniu rowery ) . Warto popatrzyć też na Treka , Meridę  i pewnie kilka innych firm .

    Jak zobaczysz w sklepie coś ciekawego to możesz podesłać linka , na pewno ktoś się wypowie .

  12. Zaraz, zaraz koledzy polecili takie rowery jakie im się podobają ale z trekkingiem nie mają wiele wspólnego . Ok ten z Deca przypomina trekkinga ale napęd ma skromny .  Pytanie gdzie kolega mieszka i gdzie chce jeździć . Sam jeżdżę turystycznie po całej Polsce i wiem że nawet jadąc z południa nad morze można trafić na podjazdy które na przełożeniu 1:1 trudno będzie pokonać . Szczególnie jeśli rower obciążony sakwami . Tylna ośka skręcana na śruby to też słabo .

    Czyli jeśli ma być trekking to stawiam na klasykę z dwoma albo trzema blatami z przodu . Ale nie 50/34 jak w Felcie - to napęd do szosówki . Jeśli ma być bardziej sportowo to rower crossowy i doposażyć go w bagażnik , nóżkę ( bardzo przydatna w turystyce ) ew błotniki .

  13. Z tego co widzę tak bezpośrednio nie połączysz . Tak obrazowo bit jest męski i końcówka klucza też męska .  Potrzebna jest albo jakaś specjalna przejściówka damsko-damska albo  zwykły klucz nasadowy który z jednej strony wejdzie na dynamomet , a z drugiej przyjmie bit .

    Chyba coś takiego https://www.leroymerlin.pl/narzedzia-reczne/klucze-reczne/grzechotki-pokretki-i-akcesoria/adapter-klucza-nasadkowego-1-4-10638593-dexter,p162705,l2627.html

    A tu jest cały zastaw https://sportcross.pl/zestawy-narzedzi/prox-klucz-dynamometryczny-nastawny-2-24nm-bity

    • +1 pomógł 1
  14. Oj było trochę tematów o rowerach dla ciężkich jeźdźców . Poszukaj bo były tam konkretne modele .  Z tego co pamiętam z polskich rowerów Unibike deklaruje wytrzymałość 140kg ale to jest( zawsze !) waga rowerzysty+roweru . Czyli już jest przekroczona . Myślę , że przy spokojnej jeździe wytrzyma tzn tak wynika z opisu użytkowników  . Z zagranicznych Trek 136kg , Giant 140 lub więcej ale to w zależności od rodzaju roweru . W Decathlonie jest jakiś turystyczny rower do 170kg czy coś koło tego ale na pewno droższy niż 3tyś . Większość rowerów ma max obciążenie 120kg .

    • +1 pomógł 1
  15. Poleciłem Authora albo Meridę , masz linki  . 

    Te z wymiennymi okładzinami u mnie się nie sprawdziły . Teoretycznie wysuwasz zużytą okładzinę, wsuwasz nową i powinno być ok . U mnie w praktyce zawsze potrzebna była regulacja położenia . Czyli miałem więcej roboty niż z normalnymi bo jeszcze zabawa z zawleczką dochodziła . Jeśli zużywasz spore ilości klocków to może finansowo te z wymiennymi lepiej wyjdą bo raz zapłacisz więcej , a później tylko okładziny . Trzeba policzyć i spr jak z dostępnością . Ja po kilku wymianach okładzin wróciłem do tych normalnych .

×
×
  • Dodaj nową pozycję...