Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 11.01.2025 uwzględniając wszystkie działy
-
11 punktów
-
11 punktów
-
11 punktów
-
11 punktów
-
8 punktów
-
7 punktów
-
5 punktów
-
4 punkty
-
Bliżniaczki dwujajowe ... mocno opalone, jedna aż zwęglona. Pochodzenie: Kontrowersyjny outlet Opakowanie i wysyłka: paczka dobrze zabezpieczona, wysyłka po raz pierwszy GLS zamiast DPD. Coś nie tak?: aluminiowa przyszła o długości 720 zamiast 740mm, ale dla mnie akurat to ok. Masa: 185 i 235g Cena: Karbon niecałe 3x cena z aliexpress, ale oszczędzamy na acetonie4 punkty
-
3 punkty
-
3 punkty
-
Bo przed chwilą zaliczyłem szlifa, na szczęście ucierpiała tylko duma.3 punkty
-
Jako starzejący się hetero samiec właśnie czekam na lekkie szprychy (wprawdzie "tylko" z cieniowanego drutu) do kół, które zamierzam zmontować i założyć zamiast fabrycznych do roweru za 1500 zł. Będą około 900 gramów lżejsze. Portfel też będzie lżejszy, więc życie chyba stanie się lżejsze? Dobrze rozumuję?2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
2 punkty
-
Napisałem krótki artykuł rozwijający temat, a poniżej jego streszczenie: https://serwisbajka.pl/realizacje/reklama-w-branzy-rowerowej/ Przeglądałem ostatnio część swoich zbiorów z lat minionych i w ręce wpadł mi kultowy plakat Shimano. Bezdroża, rowerzysta padł z wycieńczenia, a sępy zamiast go zjeść - wyrywają elementy roweru (czyli nową wówczas grupę Deore XT). Genialny w swojej prostocie przekaz, za którym jednak stali ludzie nieprzypadkowi. Jako, że naprawdę długo siedzę w branży pamętam dobrze reklamy sprzed lat. Wiele z nich było pomysłowych, dobrze skrojonych, z jajami. Weźmy np. akcję koncernu SRAM z artystami z całego świata, kiedy tworzyli rzeżby 3D z części będących w portfolio marki: Dzisiejsze kampanie w większości są, kurcze, słabe i robione pod konsumenta, który w przeciągu kilku minut ogląda fb, YT, Insta, Tik-Toki i co tam jeszcze jest. A zaraz i tak o większości zapomni oraz nic mu się nie podoba. Kiedyś plakat czy czasopismo rowerowe trzeba było znaleźć, kupić. Dzisiaj ludzie siedzą prze komputerem i nie chce im się zapoznać z tematem, na który trzeba poświęcić więcej niż kilkanaście sekund. I są jak rzymscy cesarze, oceniający kciukiem w dół lub w górę (przyjajmniej w swoim mniemaniu) 😉 Zastanawiam się, czy moje obserwacje są słuszne czy może macie zupełnie inne i bredzę 😉 Widzieliście ostatnio naprawdę dobrą reklamę z branży rowerowej, która przekonała Was do zakupu? Albo spowodowała, że poczuliście więź z marką? Przy czym ta druga opcja wydaje mi się być znacznie bardziej interesująca.1 punkt
-
Temat z uśmiechem przymrużeniem oka, ale ponieważ jak wiecie uwielbiam topowe narzędzia, chciałbym Wam opowiedzieć o jednej z takich ciekawostek. Ile trzeba wydać na tytanowy młotek Abbey Bike Tools i po co to w ogóle robić? Odpowiedzi w filmie 🙂1 punkt
-
https://www.decathlon.pl/p/zestaw-blotnikow-rowerowych-mtb-sks-shockblade-x-blade-27-5-29/_/R-p-X85388581 punkt
-
A ja tam rozumiem @Punkxtr. Co prawda bez takich ekstrawagancji, ale sam też kupowałem dobre narzędzia, bo po prostu używa się ich przyjemniej. Jakiś czas temu kupiłem aluminiowy klucz Park Tool do HT2, żeby odkręcać tarcze CL. Ile razy będę to robił? Pewnie raz na rok, taka wychodzi teraz średnia. Czy wydanie 120 zł miało sens, skoro można kupić dużo taniej? Pewnie nie, a mimo to go kupiłem i nie żałuję. Od 2 lat ineteresuję się modelami RC. Podejście mam takie samo: można kupić tanie narzędzia lub użyć byle czego z domu, a można kupić coś wysokiej klasy, mimo że koniec końców narzędzia służą do pracy nad "zabawką".1 punkt
-
1 punkt
-
Bo doszedł zapewne do tego samego wniosku , że nie warto. Wybacz ale jest to zderzenie większości użytkowników na świecie, którzy przekonali się o pewnych namacalnych faktach na wlasnej skórze kontra 1%, który z jakiś powodów twierdzi inaczej. Koleś pokazał fakty z praktyki i realne cyferki, więc zapewne stwierdził nad czym tu dywagować. Materiał mówi sam za siebie.Narobiłes w sieci szoku i to Ci się udało Nawet nie chce wiedzieć ilu się przy tym uśmiecha Nie neguję Ciebie, bo swoją wiedzę masz, po prostu mając swoje doświadczenia pokrywające się z większością nie chcę wchodzić w kopaninę bo po co. Niech każdy wyznaje swoje religie jakie sam uważa @spidelli, Schwalbe serii one TL ciężko ogólnie wchodzą. Zakładając mam rzeźbę na dwie łyżki parktoola. Continental zdecydowanie lżej1 punkt
-
Nie mam tego adaptera , kupiłem ten rower jako używany z symbolicznym przejazdem 400 km sprzedający nie mógł znaleźć go , zdjął bo uważał że źle wygląda jak nie ma bagażnika i gdzieś zapodział , jest w necie do kupienia 40 zł Moge przymierzyć bagażnik crosso bo mam i zobaczysz gdzie pręty bagażnika sięgają1 punkt
-
Jeśli konstrukcja trójkołowca nie zapewnia pochylenia w zakrętach (jak w trójkołowych skuterach) to skręcanie jest bardzo niepewne i wymaga ostrożności. Dla mnie doświadczenie jazdy nieprzechylającym się ale dość wąskim rowerem było przerażające (co innego rower poziomy).1 punkt
-
1 punkt
-
@wr81 "Wymienię mostek Kurasia na talerz zupy. Nie liczę na więcej niż żur". To ogłoszenie sprzed ćwierć wieku w bB mówiło wiele zarówno o Popieraniu Produktu Krajowego, jak i zastosowanych materiałach 🙂 Dziś fajny relikt dawnych lat, mam na półce. @ks.indian nad młotkiem podobnej klasy nie. Ale jak coś lubisz, to wydajesz więcej kasy na rzeczy, które sprawiają Ci przyjemność.1 punkt
-
Polecam zestaw SKS Mudrocker. Mam, używam, działa wystarczająco, montaż łatwy.1 punkt
-
E tam, w ZSRR więcej rzeczy robili z tytanu... np. łyżki do opon do Kamaza które były przerabiane na ośki "legendarnych" piast powstających w Krakowie w latach 90tych (PPK - "Produkt Pawła Kurasia" vel "Pieprz...y produkt Kurasia")1 punkt
-
MTB TOPEAK DeFender XC1 Na zimę i błoto, i poderwane kamienie. Wada - nie da się montować- zdejmować klik klik ....1 punkt
-
Kup opony z kolcami, przejeździsz sezon i zobaczysz jakie jest zużycie, tyle pieniędzy chyba możesz wydać?1 punkt
-
@revolta Dzięki, sporo ciekawych rzeczy siedzi w tym Giancie, można rower wpiąć do trenażera (wychodzi, że karbon też) fajna gwarancja jest, dokumentacja po polsku, jedyny ból, żeby Chińczyki nie zajęły Tajwanu Jeśli idzie o karbon to martwią mnie dwie rzeczy: - mimo przystosowania do montażu bagażnika to tu trochę mój entuzjazm ostygł - bagażnik jednak pracuje i w Cortinie poniszczył mi lakier w punktach montażu, rama karbonowa może to znieść jeszcze gorzej - czy ktoś ma tu doświadczenia w materii bagażnik vs karbon? Mam oczywiście i torby bikepakingowe ale szkoda tych dwóch zestawów sakw - jak sobie odtwarzałem w pamięci moje trasy, to jednak zdarzało mi się, że przy szybkiej jeździe jakiś tłuczeń stuknie nie tylko w obręcz koła ale i w ramę; szczególnie wredne są gałęzie w lesie - co druga najechana oddaje cios Nie jestem pewien czy przy moim sposobie użytkowania, karbonowy gravel to dobry pomysł; no ale w sklepie stoi jeszcze aluminiowy Revolt 0.... @revolta A czy korzystałeś z tego Flipa w tylnym widelcu do przesuwania koła? Giant to opatentował ale mam wrażenie, że zapomnieli o przedniej osi, co wykorzystał NS Bikes bo ma podobny patent w widelcu Rondo Na takiej drodze kamienie dzwonią po obręczach i czasami ramie...1 punkt
-
Jestem posiadaczem revolta 2 ( może nie karbon może nie najwyższy model ale ma rozwiązania jak wyżej ) można zamatować okrągłą sztyce w taki sposób że pozbywasz się adaptera który jest od strony płaskiej sztycy d fuse i można włożyć okrągła sztyce . Oponka 53 C też wejdzie po odwrotnym założeniu w ramie Flip chipa , baza kół na sportowo lub bardziej rekaracyjnie 😃1 punkt
-
Taki trójkołowiec to do przewożenia sporych ładunków. Budowa takiego roweru tylko dla ułatwienia sobie jazdy na śliskich drogach zimą, to powiem brutalnie, widzę to jako "chory pomysł" niestety. Jakie to ułatwienie kiedy trzeba wozić taki ciężar (ta stalowa konstrukcja na pewno waży tyle co drugi rower), każde koło toruje oddzielny ślad w śniegu, czyli opory x3, a manewrowość (sterowność) bardzo słaba, a dynamika to już żadna. Ja dużo jeżdżę zimą, śnieg mi nie przeszkadza (bardziej denerwuje sól którą sypią jak szaleni) i właśnie lekkość, zwrotność, możliwość jazdy, gdzie już nic nie wjedzie, zachęca do wypadów zimowych: Może mój optymizm wynika z tego, że jeżdżę dla przyjemności, wybieram ładną pogodę, na śniegu ostrożnie bo nie muszę się spieszyć, tym nie mniej, spore doświadczenie mam: 1) najważniejsze opony, i to wcale nie gruby bieżnik, śnieg dość dobrze trzyma, gorzej na ubitym wyślizganym "lodzie", tu sprawdza się drobny ostry bieżnik i guma zimowa, wiem że to nie samochodowe, ale miękkie uniwersalne opony się sprawdzają, kolce? ..nie widzę sensu, 2) sztuka hamowania, trzeba być ostrożnym, przewidującym, o dziwo lepiej sprawdzają się tarczowe hamulce mechaniczne (na linkę) dzięki miękkiej progresji siły hamowania, hydrauliki hamują ostro nawet latem, a zimą to za bardzo (aż strach😁), zamarznięte, twarde przewody hydrauliki nie akumulują energii, cały układ działa 0/1-kowo, wszystko polega na wyczuciu w palcach zmarzniętych dłoni, nie jest lekko.1 punkt
-
Czy to nie będzie miało wad pojazdów z napędem na tył, tendencji do zarzucania przodem, czy nie pozamarza, nie zatrze się, nie zapiecze, nie zablokuje; nie pordzewieje, bo ma elementy mosiężne i ze stopów metali kolorowych; jak z trwałością, czyszczeniem, konserwacją, czy nie będzie irytować innych użytkowników dróg i ścieżek swoją szerokością... chyba nie. Granatowy kolor elegancki, biały też.1 punkt
-
Z fizyki jestem d**a, ale zastanowiłym się, co przy większym obciążeniu powie na to główka ramy. Jeśli chodzi o pomysł na układ kierowniczy, to jedyną rzeczą jaka mi przychodzi do głowy, są rowery cargo z dwoma kołami z przodu. Pooglądaj i może wpadniesz na pomysł, jak to przenieść do tradycyjnego dwukołowca.1 punkt
-
Prościej będzie kupić opony schwalbe ice spiker lub ośkę zmieniającą tylną oś w dwukołową.1 punkt
-
@Gallax Kolega przede mną dobrze napisał - czego oczekujesz...? Niższej wagi? Zysku aero z wysokiego stożka? Bo w zakładanym budżecie to raczej nie osiągniesz tego drugiego, a i to pierwsze będzie obarczone pewnymi kompromisami. Tu https://lemonbike.eu/road-wheels-disc-alloy/ masz przykładowego polskiego składacza kół (składa też karbony pod marką Evanlite), ale to w sumie nieistotne, bo reguła będzie wszędzie ta sama... Zobacz, pobaw się konfiguracją, śledź, jak to wpływa na wagę zestawu i dojdziesz do mniej więcej następujących wniosków: Za 2000 zł możesz mieć wyłącznie koła lżejsze - jak dobierzesz bardziej wylajtowaną obręcz i takież piasty/szprychy. Jak pójdziesz w takie DT421, to waga zestawu może spaść w okolice 1,5 kg. Tylko to oznacza minimalną obręcz 21-23 mm i mniejszą niż u Ciebie ilość szprych (24/24 dla piast DT SP, 24/28 dla oemowych piast SP składającego). Takie koła będą mimo wszystko mniej wytrzymałe niże Twoje. Czy pasują pod Twój sposób jeżdżenia? Może w jakimś zestawieniu u tego konkretnego składacza da się dobrać piasty pod 28/28 szprych, ale niekoniecznie pod centerlocka, którego byś raczej oczekiwał. Przy czym raczej oczekuj wówczas wzrostu wagi (np. w okolicach 1,6 kg). Może przyjść Ci do głowy pomysł obręczy o wyższym stożku, ale to jest zupełnie bez sensu w tym budżecie. Zobacz, że u składacza wszystko, co zaczyna przekraczać te 30 mm bardzo łatwo dobija z wagą w okolice 1,8-1,9 kg - czyli blisko Twoich kół. A przecież ten stożek 32-35 mm to w sumie żaden stożek, więc i zysków aero, by nie było... Zresztą do zysków aero to trzeba się spodziewać dopiero przy średnich prędkościach powyżej 30 km/godz., a i "jazda w górach" nie jest najlepszym polem do wyciągania tych aero zysków. Więc klops! Owszem możesz mieć jak najbardziej stożki 45-50 mm o wadze w okolicach tych 1,5 kg, ale już tylko w karbonie i nie za te pieniądze. Używaj tego, co masz. Zastanów się, czego naprawdę potrzebujesz. Dozbieraj pieniądze i kup coś w karbonie, który da Ci większe możliwości bez nadmiernej kary jeśli chodzi o wagę - bez względu na to, czy wybierzesz jakieś super wylajtowany niski stożek pod minimalną masę, albo niski stożek z większą ilością szprych pod większą wytrzymałość, albo też większy stożek pod te zyski aero)... Ty wiesz, czego oczekiwać, tym bardziej, że mowa chyba nie o osiągach, ale o jakimś połączeniu szosy z turystyką (szersza opona i tobołki z bagażem).1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
Bo zawsze się znajdzie jakiś bruk, po którym jeszcze nie jechałem1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00