Skocz do zawartości

Ranking

  1. sznib

    sznib

    Mod Team


    • Punkty

      16

    • Liczba zawartości

      10 155


  2. pablo23

    pablo23

    Użytkownik


    • Punkty

      11

    • Liczba zawartości

      153


  3. niuti

    niuti

    Użytkownik


    • Punkty

      11

    • Liczba zawartości

      584


  4. spidelli

    spidelli

    Użytkownik


    • Punkty

      10

    • Liczba zawartości

      3 573


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 03.06.2023 uwzględniając wszystkie działy

  1. Bo zza winkla... tzn. zza drzewa.
    11 punktów
  2. To nie jest clou problemu. Prędkość zużywania napędu zależy odwrotnie od kwadratu wielkości jego elementów. Jeżeli jesteś świadomy tego faktu i masz możliwość, to dążysz do jazdy na największych, możliwie, koronkach. Różnica jest na tyle dramatyczna, że nawet jeżeli cyferkowo zakres się zgadza, to jazda na 32 zarżnie kasetę 2-3 razy szybciej niż jazda na 36 czy 38. Nawet na tym forumie jakiś ziom marudził, że kasetę NX czy inny GX zabił na Mazowszu w 3 miesiące. Nowa kaseta 800zł. W patologicznym przypadku będziesz miał przykład który opisywałem na śp blogu. Kupujesz rower w Deca - napęd 30 + 11-42. Mieszkasz w uj od gór. Siłą rzeczy jeździsz na dole kasety i napęd degeneruje się do 1x7, zarzynasz to bo nie masz opcji. Potem jest 'pikaczu face' bo nowa kaseta/zębatka/łańcuch kosztują kilkaset zł kiedy ekwiwalentny napęd 1x7 to się przepija co piątek w barze. Dramat to już jest w e-bikach, gdzie ludziki dodatkowo nie zmieniają biegów, bo silnik, a potem 'ojejku jaki dzisiaj szajs produkują'. Pierdu pierdu. Korporację robią dokładnie to, co jest na superpozycji tego co statystyczny klient chce i jest w stanie ponieść tego koszty. Ten zaś chce lekko, drogo i często do wymiany. To co korporacje robią jest smutnym lustrem jak ludzie się zachowują a to jak bardzo odbiega to od tego co ludzie deklarują jest tylko dowodem na potężną hipokryzję ludzkiego zwierzęcia.
    3 punkty
  3. 3 punkty
  4. 2 punkty
  5. Bo szuter na miarę naszych możliwości
    2 punkty
  6. 2 punkty
  7. 2 punkty
  8. Rockrider wywołuje ambiwalentne odczucia. Niby niewiele mu można zarzucić, gdzieś tam widać cięcia ale u innych też tak bywa. Gdy postawisz go obok czegoś markowego to wydaje się jakiś taki...bleh. Taki rower dla beskidzkiego grzybiarza do rotacji między lasami. Najważniejsze w tym wszystkim są grzyby. Serwis w Decu jest losowością. Co masz pewne to że każdy ich serwisant jest "osobą gotową do podejmowania wyzwań"
    1 punkt
  9. Mam zielone podium z czapeczką na ustnik, pewnie to unowocześnienie grawelowe, miło chroni przed ziemią w dziubku.
    1 punkt
  10. Moja żona miała taki z rocznika 2020. Tyle że karbonowy i na GX/X0. Niemniej jednak geometria taka sama jak ten podany przez ciebie. Dobry, wyścigowy rower. Czy w codziennym użytkowaniu nie będzie męczył ? Raczej będzie. Możesz spokojnie szukać męskiego odpowiednika. Contessa Scale różni się od tradycyjnego Scale jedynie damskim siodełkiem i węższą kierownicą. Siodełko zawsze możesz dokupić a kierownice skrócić. No i zębatka. Damski model ma 30T. Warto od razu wymienić na 32T.
    1 punkt
  11. Nie widzę żadnej różnicy w głośności. Koronki kasety przesunęły mi się srednio o 1 do góry więc zebatka 10t powinna nieco odpocząć. Zeby w garbaruku są dużo wyższe niż w sram. Zebatka jest też lżejsza Z ciekawostek czasem za którymś obrotem w tyl spadał mi lancuch z najwyższej koronki kasety. Teraz to nie występuje. Może dlatego że garbaruk ma minimalnie większy offset
    1 punkt
  12. To "Wy" piszecie o przeciętnych osobach czy większości płaskiej Polsce jak w samej Śląskiej aglomeracji gdzie w pagórki rzut beretem ilu ludzi mieszka. Jak dla ciebie 22-32-42 to to samo co 42-11 to nie mamy w ogóle o czym pisać. Rozmowa jak z ociemniałym o kolorach. A teorią spiskową nie jest błyskawiczna demolka najmniejszych koronek i zakup nowych drogich kaset. To jest najczystszej postaci fakt faktów.
    1 punkt
  13. Kolarstwo, sport wytrzymałościowy, budowanie bazy tlenowej, dążenie do jak najlepszego stosunku mocy do masy ciała, marginal gains, walka ze swoimi słabościami, dyscyplina, oj tam, oj tam, to wszystko nieważne, rozpędzić się z górki to jest wyznacznik sukcesu *i to jeszcze na ruchliwej drodze krajowej
    1 punkt
  14. @NerfMe Cóż, najszybsi to oni nie są. Po dwóch dniach, kiedy status zamówienia w ogóle się nie zmieniał napisałem maila z pytaniem o realizację, to dostałem odpowiedź, że potrzebują 4 dni na montaż i regulację i 3 dni na transport. Więc nadal czekam, a status ten sam (Handling). Trochę do innych standardów przyzwyczaił mnie e-commerce w Polsce. Z drugiej strony trochę o nich poczytałem na różnych forach i ktoś tam rower od nich dostał, ale jak komuś zależy na szybkiej realizacji, to raczej nie polecam
    1 punkt
  15. Pany, ja jednak sugeruję skończyć ten przydługawy offtop.
    1 punkt
  16. To ja tylko przypomnę. @marcesco napisał że jego kolega potrzebując rower do dość konkretnych, miejskich zastosowań, został naciągnięty na Scotta do XC. Ile i jak się jeździ w mieście? A jak się jeździ z dzieckiem w foteliku? Napęd 1x, mimo nietrafiomego roweru, sprawdzi się tu idealnie. No i jak zwykle tutaj pojawił @marvelo, z tymi swoimi pierdołami o jeździe 90 km/h z góry i napędem 3x. Jak zwykle to samo. Pisze że ludzie są dla niego chamscy, że za kadym razem jest to samo. Tylko kto tutaj pisał o jakiś górach i zjazdach, że trzeba było jak zwykle pisać wypracowanie ( kolejne) o napędach? Jak ktoś sobie żyje w górach, to niech sobie jeździ i na 4 blatach z przodu. Problem jest taki, że większość Polski jest stosunkowo płaska i napęd 1x sprawdza się idealnie. Napiszę więcej. XC to nie DH, że się dokręca jadąc 60 km/h. Więc po co taki rower ma mieć 3 czy nawet 2 blaty? Nie ma takiej potrzeby, bo w kolarstwie górskim celuje się raczej w stronę niskich prędkości. Więc ponownie, co wywód @marvelo wnosi do tematu? Nic. Najwyraźniej @marvelo ma problem z tym, że na rzecz lżejszego napędu, mniej skomplikowanego, łatwiejszego do czyszczenia i bardziej napiętego łańcucha, można poświęcić prędkość maksymalną, której i tak się nie wykorzysta. A tu jak zwykle tylko płacz że kiedyś to było, a teraz nie ma. Na koniec jest standardowy foch. No i jeszcze jedna rzecz. Każdy z nas pewnie jeździł na 3x, znaczna część pewnie na 2x też. A teraz niech @marvelo przypomni, ile przejechał na rowerze z 1x, że się tak ochoczo wypowiada o jego bezsensowności. Może i my patrzymy z perspektywy "płaskoziemców", ale ktoś tu zapomniał jak wygląda Polska...
    1 punkt
  17. Mam od kilku lat b. podobnego zefala ale bez osłonki na ustnik i poza zarysowaniami jest jak nowy, więc o trwałość tych nowych się nie martwię:)
    1 punkt
  18. Odpowiadacie niedokładnie na to pytanie. On pyta o konsekrację. https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Konsekracja. Napęd konsekruje się świętym olejem. A reszta się zgadza. 😀
    1 punkt
  19. Twój to jest stary typ przekładni planetarnej nexus. Dodatkowo twój rower jest ciężki więc to potęguje odczucia ciężkości. Rower dla Holendrów, gdzie kraj płaski jak stół. Ja mam nexus 8 SG-8R25 i to jest już wersja premium, mniejsze opory toczenia bo zastosowano łożyska igiełkowe na "planetkach", inny układ przekładni Wtedy jest inna konstrukcja piasty. Hamulec torpedo też stawia opór, nawet jak nie pracuje. Umyj piastę z pozostałości smaru shimano. Potem robisz kąpiel w oleju do skrzyń automatycznych (ATF), wyciągasz i czekasz aż ścieknie olej z piasty (te piasty nie mają uszczelek więc jak olej zostanie to i tak wycieknie), potem aplikujesz smar EP-1 lub EP-0, lub wersje EPX. Olej ma dotrzeć do wszystkich zakamarków piasty, a smar ma zapewnić prawidłową pracę łożysk. Upychanie smaru w dużych ilościach nie ma sensu. Będą opory zwłaszcza że to stara konstrukcja , no i jest wada konstrukcyjna piast nexus i alfine https://si.shimano.com/pl/pdfs/ev/SG-8C20-2397/EV-SG-8C20-2397B.pdf Uszczelniacz nr 26 kręci się razem z obudową piasty, a element nr 42 kreci się tak jak koronka nr 27. Nr 42 to podkładka dla koronki, która ślizga się po uszczelniaczu, jeśli dostanie się tam brud, to stawia to wystarczający opór aby pedały kręciły się razem z kołem. W moim przypadku , w trakcie jazdy to jest niezauważalne, dopiero przy serwisowaniu to widać. Największy opór stawia smar, więc im mniejsza klasa NLGI dla smaru, tym mniejsze opory. Ja mam piastę w rowerze MTB Romet Rambler 1.0 hamulce v-brake i działa to bardzo dobrze od kilku lat. Mimo że mam do dyspozycji jeszcze dwa rowery z klasycznymi przerzutkami, to wolę planetarne rozwiązanie. Najlepszą zaletą piast planetarnych to odporność na brud i błyskawiczna zmiana przełożeń.
    1 punkt
  20. ... nie sztuką jest kupić ... Dla zdrowia psychicznego kupuje rowery i osprzęt w sieciówce. Z wymianą części czy np kask wymieniałem trzy razy, zero problemu. Serwis czasami brak wiedzy rekompensuje wymianą danej części na nową i model wyżej. Przerzutka Sram SX, źle działa? Damy nową NX, bez problemu.
    1 punkt
  21. 1 punkt
  22. Bo wieczorem albo rano. Nie pamiętam.
    1 punkt
  23. Bo jazdy wieczorem tak mogą wyglądać
    1 punkt
  24. No widzę widzę, od nietaperowanej główki ramy począwszy, poprzez Altusa m310, na łanńcuchu KMC z8 skończywszy xd
    1 punkt
  25. @PiSmatol śmieszne jest to że uważasz że rockrider i trek ma te same komponenty, wejdz w specyfikacje a zobaczysz ze trek wypada lepiej
    1 punkt
  26. 1 punkt
  27. 1 punkt
  28. 1 punkt
  29. 1 punkt
  30. Bo synowcowi chciałem pokazać moją starą budę, a tu takie nowości
    1 punkt
  31. 1 punkt
  32. Bo samolot przymierza się do startu.
    1 punkt
  33. Bo mniejsi użytkownicy dróg Pozdrow'er 😘
    1 punkt
  34. One są fabrycznie smarowane smarem PTFE. Sylikon-teflon do odlewów proszkowych. Trybybtam są zrobione w tej samej technologii co napęd w elektronarzędziach. Jak się smar zafafra opiłkami to trzeba go wymyć, najlepiej kąpiel w benzynie i sprężone powietrze. Ponowne smarowanie Shimano zaleca kąpiel w ATF. Generalnie to jest pół-środek. Bo tam nie ma nasiąkliwych komponentów. Tak więc jedyny efekt smarny ma ta resztka ATFu co sie ostanie w trybach. Słabo dosyć. Najlepiej było by nawalić nowego PTFE. Ale problem jest taki że nie ma jak go wsadzić w zakamarki bez rozbierania bębna. A to z kolei jest zabawa na cały dzień. Ja raz rozebrałem wybierak w Alfine to 2 dni sprzęgła składałem.
    1 punkt
  35. Zależy jaki smar, jaki olej. Te piasty standardowo smaruje się smarem. Olej prawdopodobnie musiałby być jakiś gęsty, żeby dał radę smarować łożyska. Dodatkowo z tego co wiem, to korpus nie jest uszczelniony, więc olej może wyciekać. Ludzie chyba zalewali olejem ale nie wiem jakim, ile i z jakim skutkiem. Wątpię jednak, żeby samo "namoczenie" by wystarczyło.
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...