Skocz do zawartości

Ranking

  1. Sansei6

    Sansei6

    Użytkownik


    • Punkty

      8

    • Liczba zawartości

      4 372


  2. rambolbambol

    rambolbambol

    Użytkownik


    • Punkty

      6

    • Liczba zawartości

      3 298


  3. DK064

    DK064

    Użytkownik


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      109


  4. CoolBreezeOne

    CoolBreezeOne

    Użytkownik


    • Punkty

      4

    • Liczba zawartości

      773


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 25.11.2022 uwzględniając wszystkie działy

  1. Byłem pierwszym itede właścicielem*, to jest XL czyli 20,5 cala. Z chęcią jeszcze raz bym takie, a najchętniej TO WŁAŚNIE, cudo obłożył gratami i używał z radością. @Roballinho: jeśli HaeL przyprawi Cię o wściekłość to krzyknij do mnie *Dwa lata po zakupie pogoniłem go, odkupiłem za jakiś czas, ponownie trzecim właścicielem zostałem gdy go odzyskałem po kradzieży. Byłbym pierwszy, trzeci, trzeci plus i siódmy 🤡
    3 punkty
  2. Bo za oknem typowa paleta szarych kolorów to czas na odrobinę słońca.
    2 punkty
  3. Parę osób się pytało: Czy mógłbym zrobić latarkę rowerową na bazie Convoy L21A? Odpowiedź: Na ten moment nie, bo do S21A nie ma dobrych optyk rowerowych w sprzedaży. Convoy S21A są fajne o ile świecą z oryginalną optyką. Optyki do S2+ też wymagają uwagi. Na obrazku poniżej są dwie optyki "rowerowe 20x60" do S2+ z czego ta po lewej zniszczy diodę a ta po prawej ma stopkę, która opiera się o podstawę diody i nie pozwoli jej zniszczyć. Ja stosuje takie jak ta po prawej. Poniżej efekt (z lewej) założenia niewłaściwej optyki. Optyka opierała się o kopułkę diody i w rezultacie wstrząsów, temperatury itd, ścięła ją z diody razem z mikroskopowymi kablami do luminoforu. Do Convoy L21A są takie jak poniżej (lub podobne) optyki ubrane w plastikowy dystans. Straty światła na takiej optyce są duże i w rezultacie S21A świeci słabiej niż S2+ z taką samą diodą i na takim samym prądzie. I tu przewaga L21A w postaci obsługi większych ogniw 21700 oraz trochę większej pojemności cieplnej jest całkowicie zabita poprzez niemożność wyemitowania takiej samej ilości światła przez optykę. Dlaczego tak jest? Dioda w S21A jest osadzona o 2mm niżej a sama soczewka TIR ma tę samą średnicę (niebieska linia). Optyka "rowerowa" do S21A jest też bardziej "mglista" niż te które ja stosuje w poprawionych Convoy S2+. Jeśli do S21A pojawią się dobre optyki rowerowe, bez białych plastikowych ubranek, to do tematu wrócę. Od czasu premiery Convoy S21A, czyli od 3 lat, takich nie widziałem 🙂
    2 punkty
  4. W drodze do pracy tak jak na zdjęciu tylko 10 cm, ale czasem fajnie i po pracy gdzieś pojechać głębiej
    2 punkty
  5. Bike-discount.de - zdecydowanie pozytywnie. Kilkadziesiąt zamówień, bezproblemowa dostawa, realne stany magazynowe, bardzo dobre ceny. Komunikacja mailowa działa bez problemu, czas czekania na odpowiedź to 2-3 dni. Bezproblemowe rozwiązywanie kłopotów z niekompletnymi dostawami (raz taką miałem). R2-bike.com - zdecydowanie pozytywnie. Realne stany magazynowe, szybka realizacja zamówień, z reguły bdb ceny.
    2 punkty
  6. Ty w ogóle widzisz absurd tego pytania? Każdy ma inną dvpę, każdemu wygodnie na czym innym, jeśli masz jakieś przesłanki, że może być dla ciebie ok to sobie przetestuj
    2 punkty
  7. Ale oni nic mi nie proponowali, mało tego jak zapytałem o fuela to myślał, że go nie ma, poszedł do kompa szukać a ja sam dopiero go znalazłem na sklepie, to mi go pokazał.
    2 punkty
  8. Witam. Zima na całego. Śniegu pełno, wczoraj odśnieżali drogę dla rowerów małym pługiem zwalając wszystko jak leci na chodnik to micha mi cieszyła że taka ta droga rowerowa uprzywilejowana a potem na końcu drogi pan traktorkiem zawrócił i odśnieżał chodnik zwalając wszystko na drogę rowerową.😆
    2 punkty
  9. 2 punkty
  10. Bo jak ta tama pęknie to będzie słabo
    2 punkty
  11. 2 punkty
  12. Niedługo stuknie rok od kiedy Surly Cornerbar wskoczył mi na Muirwoodsa, a zatem pomyślałem by coś o tym napisać. Na Cornerbara wpadłem przez przypadek gdzieś na fejsie, a fakt, że trafiło się to w czasie gdy zastanawiałem się nad zakupem przełaja/gravela nie pomogło, by przejść przy tym obojętnie. Podczas wielu dywagacji, zastanawiania, weryfikacji skusiłem się na zakup. Największą przeszkodą zakupu Cornrbara była właśnie jego cena, a potem dostępność (w odpowiednim rozmiarze), a później znowu cena… Jednak możliwość zostawienia osprzętu i Muirwoodsa… przeważyła Sama konstrukcja wygląda na bardzo solidnie wykonaną i nie ma obawy, że zostaniemy z samymi rączkami taczki. Niestety z racji tego, że jest stalowa jej waga wynosi ok. 700 gramów w rozmiarze 460 mm, 720 g - 500 mm, 737 - 540 mm. Posiadam wersję Cornerbara 460 mm, czyli szerokość poprzecznego elementu ma 460 mm. Są też rozmiary 500 mm oraz 540 mm. Średnica kierownicy w punkcie mocowania z mostkiem wynosi 25,4 mm, co jest ukłonem do starszych konstrukcji. W zestawie znajduje się przejściówka na 31,8 mm. Klamki hamulców Shimano M640. Napęd bez przedniej przerzutki, a zatem tylko tylna manetka, tutaj Shimano M8000. Zdecydowałem się na to by owinąć kornrebara owijką, ale zdarzają się przypadki, że na dolne chwyty są zakładane gripy. W przyszłości planuję spróbować zamienić owijkę na ESI 2XL, ale teraz tylko owijka. Są różne sposoby owijania Cornerbara, samo Surly też jakieś tam proponuje. Ja pierwszy raz owijałem kierownicę i zdecydowałem się na najprostszą wersję, a raczej na taką jaka mi wyjdzie – rogi zostały bez owijki. Na tych rogach zamocowałem klamki i manetkę. Samo owijanie Cornerbara nie jest trudne i wyszło mi pierwszym razem w miarę zadowalająco. Konfiguracja manetki M8000 z klamkami M640 osadzonymi na rogach, pozwala mi korzystać z manetki zarówno w górnym chwycie i dolnym. Tutaj ważne jest, by manetka miała dual realese (zmiana przełożeń kciukiem i palcem wskazującym) – dzięki temu jest właśnie możliwość przełączania w tych dwóch chwytach. Hamowanie jest też możliwe w tych dwóch chwytach. Do górnego chwytu trzeba się przyzwyczaić, ponieważ część dłoni oparta jest na klamkach i manetce. Po dłuższym używaniu w takiej pozycji jest to dla mnie wygodne, ale nie każdemu może odpowiadać. Tutaj jest pewnie kwestia osobistych preferencji. Ważne w tym wszystkim jest mocowanie na krótkich rogach (od góry), a nie na rogach tych dolnych, które służą do dolnego chwytu. Wtedy dostęp do manetki i hamulców jest tylko możliwy z dolnego chwytu. Cornerbar z racji swej konstrukcji sprawia, że pozycja na rowerze jest bardziej wyciągnięta niż na standardowej kierownicy w rowerze. Nie jest to tak jak w baranku, ale coś pomiędzy nim a płaska kierownicą. Dolny chwyt jest skierowany bardziej w tylną stronę roweru niż w dół. Oczywiście wszystko jest kwestią pochylenia kierownicy w mostku. Ja zdecydowałem się na ustawienie dolnego chwytu bardziej pod kątem (w dół) niż równolegle do podłoża. Dzięki temu, można jeszcze bardziej pochylić sylwetkę chwytając odpowiednio kierownicę. Tak jest mi wygodniej, a na dodatek pozwala na przyjęcie bardziej agresywnej pozycji. Widziałem, że bardzo dużo osób mocuje dolne rogi równolegle do podłoża. Korzystanie z Cornerbara wymaga zmianę przyzwyczajeń nabytych podczas korzystania z płaskiej kierownicy. Zdecydowanie inaczej się kontroluje rower. Dziwnym uczuciem była pierwsza jazda w dolnym chwycie, gdzie ma się pełny dostęp do manetki i klamek., a układ dłoni jest równoległy do osi roweru. Czy gorzej? Pewnie w pewnych warunkach tak, na przykład w wąskich koleinach. Jednak ja strasznie polubiłem taki chwyt w zjazdach oraz długich prostych odcinkach i nawet koleiny nie stanowią już problemu. Jest pełna kontrola i dostęp do kontroli przełożeń oraz hamowania. Rower jest bardziej wrażliwy na każdy ruch, ale nie tak by to nie dało załatwić kwestią przyzwyczajenia i doświadczenia w korzystaniu z Corenrbara. Surly Cornerbar w moim przypadku miał być tymczasowym rozwiązaniem i jak to często bywa w życiu - sprawdziło się, zostaje na dłużej. Ktoś może powiedzieć, że to podpada pod syndrom sztokholmski i ja jestem w stanie mu uwierzyć. Jednak do póki lubię korzystać z Muirwoodsa w takiej konfiguracji, to mogę z tym żyć. Dziękuję
    1 punkt
  13. Obniżenie ciśnienia i zdrowy rozsądek, od zawsze jeżdżę w każdą porę roku na rowerze i przygód jakiś nie miałem. Oczywiście mam do tego swój stary rower na 26 kołach i szerokim kapciu i oczywiście na platformach .
    1 punkt
  14. No tak odelżonej przerzutki to żem jeszcze nie widzioł. https://www.facebook.com/photo?fbid=568232165308195&set=pcb.568237091974369
    1 punkt
  15. Chlipłem zatem. No to czekam, aż ex-mój-HaeL wypłynie gdzieś kiedyś a ja będę zaczajony z podbierakiem. Powodzenia @Roballinho w modzeniu iO 👍 A dla oczó ostatni syngjel Feler fajwgrand z okresu gdy gleba jeszcze była letnia:
    1 punkt
  16. Autor wątku chce mieć rower górski i to jego wybór, nawet jak będzie chciał jeździć z szosowcami albo triathlonie. Więc już ilość rowerów znacznie się ogranicza. Chce mieć wygodny bo ma problem z plecami i nie zależy mu na biciu rekordów. Więc trail a teraz w zależności od zasobności portfela wybiera HT lub FS. Z racji tras jakie pokonuje nie potrzebny mu duży skok a z racji wykorzystanie niepotrzebny mu typowy ścigacz. Więc dysponując wspomnianą wczesniej kwotą i wymaganiami rower dla niego odpowiedni to downcountry ewentualnie coś na pograniczu downcountry/trail. Tak ja to widzę. Scott Spark, Canyon Lux Trail. Ewentualni moze sobie opony zmienić na węższe i z mniejszym bieżnikiem.
    1 punkt
  17. Luxeon V to rozmiar 4040 (4x4mm), ale montuje się je na podłożu 3,45x3,45 takim jak do XP-L czy XP-E2. To malutka dioda rozmiarowo. Optyki rowerowe są dedykowane pod Cree XM-L2 albo Luminus SST40, czyli pod rozmiar 5050 (5x5mm). Założysz taką na Luxeon V, ale z uwagi na niedopasowane rozkład światła będzie ciężki do odgadnięcia a i straty światła wewnątrz samej latarki będą spore. Jeśli to ma wypluć z siebie maksimum, to zarówno dioda jak i optyką muszą być dopasowane. Tu masz porównanie wielkości tych diod:
    1 punkt
  18. Ja nie qmam dlaczego tak żeś się czepił tego asfaltu... Nie każdy ma do lasu czy w góry przysłowiowy rzut beretem. W stolicy też za dużo gór i lasów nie mamy. Dojechanie do Kampinosu czy też MPK po kilkanaście kilometrów nie stanowi dla nikogo problemu i jest to po prostu standard.
    1 punkt
  19. Piękna to miłość Kaziu, taka burzliwa, wzruszon jestem. Musisz ją więc odzyskać! Łzy wzruszenia spływają mi po policzkach, mieszkają się z katarycznymi smarkami, oblepiają mi tygodniowy zarost i z głuchym pluśnięciem padają na brudny gumolit. Wełniany zielony golf z wizerunkiem jelenia od frontu pobrudzony schnącymi plamami zostanie.
    1 punkt
  20. L-ka mi pasuje jak ulał. Idealna, że tak powiem 19-tka 🙂 Jakby to była rzeczywiście 21-ka to odrzucę i oddam innemu jak Leonardo DiCaprio za starą partnerkę.
    1 punkt
  21. Promocja na stronie canyon: https://www.canyon.com/pl-pl/stealth-special-2022/?srule=sort_price_ascending&searchredirect=false&start=0&sz=48 np:
    1 punkt
  22. Ideał nie istnieje. Na lód tylko kolce, ale poza miejscami oblodzonymi kolce się niszczą, i niszczą też nawierzchnię itd. Ja podpisuję się pod ostrożną jazdą, niskim ciśnieniem, miękką mieszanką. U mnie dobrze sprawdzał się nieco zużyty semislick Kendy, rower na kołach 26 i siodełko nieco niżej Na takle miejsca jak ścieżka czy parking, na którym jest lód nie ma rady, byle udało się wyratować i nie wyglebić - z mojego doświadczenia wynika że są w mniejszości, więc jeździć cały czas na kolcach nie ma sensu.
    1 punkt
  23. To najprawdziwsza prawda. Od 2014 jeżdżę po górach Trance'm bez żadnych blokad i regulowanych platform. Tylko tuż po zakupie roweru myślałem, że będę tego potrzebował. Szybko mi przeszło. Kiedyś postanowiłem to sprawdzić. Oprócz alu-fulla ścieżkowego mam karbonowego HT XC 29 cali, którym jeżdżę wokół komina. Pewnego dnia pojechałem wokół komina fullem po to, żeby sprawdzić czy płaski leśny odcinek uda mi się pokonać w podobnym czasie jak na HT. Wynik był taki, że udało się. Wynik był w okolicy PR, natomiast kosztowało mnie to więcej wysiłku - co potwierdzało wyższe średnie tętno. Wniosek wyciągnąłem następujący: full może i jest cięższy i przez opony na góry toczy się gorzej, ale za to pozwala przejeżdżać korzenie w siodle bez przerywania pedałowania i odrobić straty wynikające z wagi, opon i zawieszenia. Testowy odcinek był fragmentem trasy maratonu z Dąbrowy Górniczej. Na takim kilkuminutowym odcinku mogłem fullem rywalizować z czasami zrobionymi na HT, ale gdybym miał przejechać cały maraton, to wystrzelałbym się znacznie wcześniej. Gdyby w fullu zamiast Ardentów 2.4 były Ikony 2.2, jak w HT, to najpewniej PR łatwiej byłoby zrobić na fullu, bo sekcje korzeni wciąż mógłbym ignorować a rower lepiej trzymałby prędkość. Poza eksperymentem nie jeżdżę fullem wokół komina. Więcej przyjemności mam lekkim, zwinnym HT. Full jest zbyt ospały i mało angażujący. Jemu trzeba rzucić coś pod koła, żeby dawał frajdę. Na podmiejską rundę mógłby się sprawdzić wyścigowy full na szybkich oponach.
    1 punkt
  24. - w miarę szerokie, - niskie ciśnienie - miękka mieszanka. (ja mam 1.75cala smart samy)
    1 punkt
  25. Teoretycznie łysa szeroka opona na lodzie powinna mieć najlepszą przyczepność zaraz po oponie z kolcami, ze względu na swoją dużą powierzchnię styku z podłożem. Opona z grubą kostką na bieżniku będzie lepsza na ubity i kopny śnieg. Trudno jest znaleźć kompromis, ja w okresie zimowym staram się jak najmniej używać przedniego hamulca, na zimę zakładam opony z grubą kostką coś pokroju jak Continental Mountain King.
    1 punkt
  26. Na lodzie żadna opona nie trzyma, niezależnie czy to to rower czy samochód. Zostają kolce, jeśli uważasz, że gotowe rozwiązania są drogie to zostaje DIY, sporo osób już takie tematy realizowało we własnym zakresie
    1 punkt
  27. Oj będziemy, będziemy. Forum nie może umrzeć.
    1 punkt
  28. I to jest bardzo dobra rada. Jak pójdziesz na kompromis, to zawsze będziesz maiła z tyłu głowy że to nie to co chciałeś. Jedyny kompromis jaki musisz osiągnąć, to z Twoim portfelem . Sam jeżdżąc do tej pory szosowym gravelem, ulepiłem fula enduro i od wiosny zaczynam zabawę w górach.
    1 punkt
  29. O LADACZNICO! JA CHĘDOŻĘ! Ten temat... OSIEM stron i nikt nie odpowiedział na podstawowe pytania OPa. Więc ja to zrobię. 1. To jak rower zachowuje się na asfalcie zależy głównie od zastosowanych opon. Nawet ęduro krowa 2x180 skoku zapodaje jak kozica jak się jej zapoda laczki do XC. Nie rozmawiamy o _sensie_ tego, ale o samym fakcie. 2. Fulle nie są wolniejsze od sztywniaków. Przynajmniej, nie w jakoś oczywisty sposób. Im bardziej ciekawy teren, tym bardziej okazuje się, że full jest szybszy. 3. Fulle _wydają_ się wolniejsze bo na fullu zawsze w miejszym lub większym stopniu się płynie. Nie ma tego bezpośredniego połączenia z glebą. Podobnie, full zawsze się odrobinę kłania podczas jazdy na stojaka. Im więcej skoku tym ten efekt jest bardziej wyczuwalny. 4. Blokady służą głównie do poprawy samopoczucia rowerzysty. Jako, że fulle nie są jakoś dramatycznie wolniejsze, to też ich zablokowanie ich nie przyśpiesza. 5. Full wymaga bardziej intensywnego utrzymania. Masz 10k na rower, to pewno Cię stać. 6. Rowery XC nie mają alternatywnej gejometrii z kosmosu. 99% tych rowerów jest sprzedawanych panom po 40 z szalejącym kryzysem wieku średniego. Zawsze można mostkiem/kierownicą ze wzniosem dostać dobrą pozycję. 7. Do fulla ciężko przymocować niektóre akcesoria - takie jak błotniki Czyli - chcesz fulla, kup fulla. Krosiwo 2x100mm lub jakieś dałnkantry 2x120mm i wsio. Ustawisz zawieszkę pod siebie, dostosujesz siodło/kierę/mostek i będzie dobrze. Jedynie kupując bierz pod uwagę, że jeżeli nie orasz roweru w górach, to modny napęd 1x12 okaże się dość kosztowny w eksploatacji. Upewnij się, że rower który kupisz łyka zębatkę 36T lub 38T na korbie. No i także weź pod uwagę, że 'kaliber' roweru rośnie ze skokiem zawieszenia, i już rowery ~140 skoku są sprzedawane z oponami do jazdy w górach, co zwykle oznacza, że używanie tego poza nimi to droga przez mękę. Poza tym, różnica pomiędzy grawelem a krosówką to róznica pomiędzy pepsi a coca-colą. Niby różne, ale to kwestia gustu - rowery są przeznaczone do tego samego.
    1 punkt
  30. Mam rower zimowy zbudowany na takiej ramie i na ten moment wybrałbym Canyona. Zapomniałem zważyć ramę Carbondy, ale jest zauważalnie cięższa niż Grizla. Jeśi komuś na tym zależy to do Carbondy można założyć normalne, pełne błotniki, natomiast do Canyona dedykowane, które chronią po prostu słabo.
    1 punkt
  31. Z tych dobrych optyk rowerowych to widziałem tylko 15x45 , 20x60, 30x60. Są tu dostępne: https://pl.aliexpress.com/item/1005001973595039.html? 15x45 będzie świeciła dalej i węziej, pewnie o taką ci chodzi, ale niestety nie mam takiej na stanie. Jeśli potrzebujesz latarki z taką, to mogę optykę zamówić (paczka idzie około trzech tygodni).
    1 punkt
  32. 25-30km po płaskim, to jest rozgrzewka, a nie trasa. Wiadomo, że wszystko zależy od tempa i intensywności, ale jeżeli gór jeszcze nie próbowałeś, to zderzysz się tam z rzeczywistością... bez znaczenia na jakim sprzęcie. Moja rada jest taka, kup to co ci się podoba i to o czym marzysz, bo czy to będzie zakup trafiony, czy nie, wyjdzie dopiero w praktyce.
    1 punkt
  33. Bo... u mnie mało śniegu okolice Starego Czarnowa.
    1 punkt
  34. 1 punkt
  35. 1 punkt
  36. Coś mało tego białego... Bo... więcej białego
    1 punkt
  37. W końcu się doczekałem mojej wymarzonej maszyny, szukałem od 2019 i dopiero się trafiła w moim rozmiarze, upolowana jeszcze w październiku, ale z finalizacją trochę zeszło, w końcu dotarła i w ten weekend mogłem się w końcu przejechać i to po śniegu Na zdjęciu tego do końca nie widać, ale lakier to taki prawdziwy kameleon, mieni się jak plama rozlanego oleju na jezdni
    1 punkt
  38. Bo teraz śnieg a jeszcze tydzień temu..
    1 punkt
  39. Bo w lesie jesień ( tydzień temu ) .
    1 punkt
  40. Mycie skraca życie, ja swoich w ogóle nie myję, wyschnięte błoto zmiatam pędzlem lub miotłą 😉 Pozdrow'er
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+01:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...