Ranking

Bo 2011-05-30 19.52.Pamiętam jak dziś , wracałem do domu pieszym szlakiem Orlich Gniazd(oczywista rowerem). Zatrzymałem się żeby popatrzeć na Kraków w złotej godzinie, i wtedy zaczął swoje popisy.Traf chciał że miałem podpięte 70-300 to za bardzo mu nie przeszkadzałem.Bohaterem tej historyjki jest Zaroślówka .

Bo jeszcze rano słonko błysnęło, w lesie jeszcze ok, reszta to brud

Bo w lesie jakby trochę mniej wietrznie...i jest jakaś namiastka zieleni.

Bo zdjęcie wykonane 24.07.17r. zrobione bo wydawało mi się, że trasa mająca około 70 km to mój sufit... dokładnie 4 lata później tj. 24.07.21r. przejechałem dystans 163 km. Życzę tego wszystkim w nadchodzącym sezonie, tzn. progresu i pokonywania samego siebie, oby każdy zrealizował swoje rowerowe cele na ten sezon! Niemożliwe nie istnieje💪

Bardzo fajna, lekka konstrukcja, 7,4kg szkoda że kaseta wejdzie max 25t. Opona 25c, ale po lesie i łąkach można śmigać, w końcu i tak nikt tego nie sprawdza

Dawno mnie nie było. Albo inaczej dawno nie miałem wolnej chwili żeby odpisać. @Sobek82Odniosę się do rosyjskiej wersji cornerbara. Znalazłem dokładnie to co sobek pokazywał kiera była po około 64 dolce wysyłka z Rosji oczywiście. Nie władam za dobrze cyrilicą ale na profilu instagramowym gościa są podane wszystkie wymiary https://www.instagram.com/p/CW7c0LIMmXB/ Gość na swoim profilu ma więcej ciekawego szpeju do rowerów. Myślę, że sobek znalazłby inspirację dla siebie i mógłby coś ciekawego sklecić. Nie znalazłem żadnej strony przez, którą można zamówić kierownicę. Jedynie jest kontakt przez insta. To tak jakby ktoś chciał zamówić. @trendyfendi Ja tam lubię spam od sobka. Ma bardzo ciekawe i nietuzinkowe pomysły. Choć sam czasami jestem na niego wkurzony bo wrzuca zdjęcia bez opisu i czasami nie wiem co on tam kombinuje. @itrW sumie posiadam korbę Sram NX w standardzie Dub i u siebie nie zauważyłem żadnego problemu. Korbę mam od lipca zeszłego roku i jakiś czas temu rozbierałem ją żeby piach wyskrobać. I planowałem kupić kolejną do hultaja ale @kazafaza miał akurat bardzo fajną korbę pod gpx na sprzedaż. A propo stali to udało mi się wprowadzić kilka ulepszeń do hultaja. W końcu znalazłem odpowiedni mostek. Bardzo długo szukałem ale wreszcie się udało Udało mi się kupić sztycę tytanową po bardzo okazyjnej cenie. A tak prezentuje się nowy zestaw w terenie I cały rower prezentuje się tak. Przetransferowałem Brooksa do Hultaja. Wydaje mi się, że to siodełko robi się coraz wygodniejsze. Chociaż mam jedno zastrzeżenie do wersji z dziurą ale to już pewnie indywidualne preferencje. Jeszcze muszę korbę od kazy zamontować bo nie miałem kiedy zmienić. Chciałem jeszcze zmienić hamulce ale dostępność TRp HyRd pod mocowanie postmount jest bardzo słaba. Drugi model jaki był w moim kręgu zainteresowań to yokozuna ultimo ale tu cena przyprawiła mnie niemalże o zawał serca i dostępność w Europie zerowa. Mała edycja @Sobek82 Gdzie udało ci się dorwać ramę longienka

Bo za oknem lipa, a w głowie ciągle tlą się wspomnienia U Was też taka pogodowa bryndza?

Bo dumałem gdzie @IvanMTB mógłby zasmakować jeziora: fot.: @adamos

Po kształcie widać offset. Chińczyki mają jeden wzór na 6mm offset i ze 2-3 na 3mm. No i odnośnie terkotania to jeśli występuje na młynku i małych koronkach to jest to raczej kwestia ustawienia przerzutki. Prawdziwy dramat jest jak masz linię boost z przodu a kaseta siedzi w ramie 135/142 na najaiększych koronkach. Łańcuh wtedy jest max napięty i dodatkowo jest go na górze najmmiej pomiędzy kasetą i blatem - nie ma tyle swoboty do wygięcia i czuć ile mocy idzie w gwizdek na tarciu w samym lańcuchu.

Zwykła rana czyli bez boost 135 lub sztywną 142. Offsety podałeś dobrze. Odnośnie zakupu to dopytałbym sprzedawcę jaki jest offset zębatki. NX z zębatką z przesunięciem 3 mm mają linie 52 mm.

Kręcę przy Marian ie myślę o Gienku, wychylam piwko, mostki, prosta czy baran, takie tam w stodole rzeź Biene in Blume Pozdrow'er

Jest jeden prosty sposób żeby się przekonać, w ramach przygotowań zrobić sobie np 100 km po trasie raz wąskim raz grubym. Start będzie szybki, ale kiedy na wale skończy się kostka zaczyna się kretowisko a czasem wysokie trawy, a to jest w miarę blisko rowerowo od stolicy. Moim zdaniem lepiej mieć np Race Kingi 26 cali niż oponę przełajową z wysokim ciśnieniem. Kiedy na wale są pajdy traw bez udeptania w ścieżkę albo po dzikach kretach OS to nawet na 3 calach jedzie się za karę

Jasne że będzie działać manetka sl-m4000 z przerzutką rd-t4000

Mają inną konstrukcję goleni dolnych (różnicę widać najbardziej w boosterze), do cięższego użytkowania lepiej wybrać yari/lyrika, jest sztywniejszy, wytrzymalszy Ale nie twierdzę, że revelation/pike nie da rady do takiego użytku revelation będzie dobrym wyborem

Dożywotnie gwarancje czy różne pięciolatki dotyczą praktycznie zawsze tylko ramy i karbonowego widelca. Wszelkie inne części typu napęd, hamulce, koła, amortyzacja mają oddzielne, dużo krótsze okresy gwarancyjne, o ile w ogóle nie zostaną uznane za części eksploatacyjne podlegające zużyciu.

Swego czasu bardzo poważnie rozważałem Revolta, jeszcze tego poprzedniego modelu 2021, ale niestety nie był w ogóle dostępny. Później właśnie wyszedł Grizl i już Revolt poszedł w odstawkę. Nie ukrywam że mi bardziej zależało na lepszym osprzęcie, a to właśnie Canyon oferował, więcej za mniej ( no może nie do końca za mniej, bo ostatecznie zaszalałem trochę i kupiłem rower grubo ponad założony budżet ) ale był przede wszystkim dostępny. Za Revoltem patrząc na tabelki przemawia bardziej komfortowa pozycja, nie wiem nie jeździłem, może dla mnie bardziej wyprostowana pozycja będzie mniej komfortowa, bo na swoim agresywnym Grizlu czuję się bardzo komfortowo. Technologie jaka stosuje Giant jak ten D-fuse, pewnie będą się sprawdzać, ale nie należy tego tak traktować że będą jakieś spore różnice. Różnice np. już będą w mostku takim od Redshifta który pracuje i możemy sobie go ustawiać elastomerami. Canyon też coś tam ma kierownice 2 płatową w Grail modelu, czy sztyce która już bardziej jest dostępna w różnych modelach. A największa różnica i tak będzie w oponach i odpowiednim ciśnieniu. Wielu producentów chwali się za dożywotnią gwarancją, ale z reguły jest tak, że jak się nic nie stanie przez pierwsze 2-3 lata, to już się nic się nie stanie ( chyba że z naszej winy, a wtedy każda gwarancja idzie w kosz ) a też trzeba dokładnie poczytać jakie są warunki dożywotniej gwarancji, np. regularne płatne przeglądy u autoryzowanych dealerów czy partnerów danej marki, chociaż w przypadku Gianta to ma sens, bo nie licząc napędu to wszystko mają swoje.

Już o tym kiedyś było... nie pamiętam dokładnie powodów, ale wnioski są chyba takie, że nie wróci.

Nie wiem czy to było wrzucane

Tak masz rację z tym BCD, ma być 96. Jeżeli chcesz wytrzymałą zębatkę Narrow Wide to bierz stalową od firmy Sunrace.

Revel to dobry wybór.

Z funkcjonalnego pkt widzenia to to samo. Yari/Lyrik ma dłuższą górę niż Revel/Pike (stąd masa większa) ale materiał ten sam, sprężyna powietrzna praktycznie ta sama (z pewnymi wyjątkami dot. zakresu pracy), tłumiki te same (w sensie nie podobne tylko te same nr części). W 35 jest sprężyna w której ciśnienie pomiędzy komorami +/- wyrównywane jest zaworem w tłoku a nie przetoką w goleni jak w reszcie 35milimetrowców tak wiec goleni nie podmienisz bo i tak by to nie działało. W każdym razie jest jak piszeszz - 35 sprawia wrażenie tandety. @Galvatron Robiłem niedawno serwis revela pudełkowego 2021 - miał już sprężynę C1.

Oryginalnie ta piosenka (Jerzy Matuszkiewicz / Wojciech Młynarski) była wykonywana przez Kalinę Jędrusik. Moim zdaniem wykonanie Doroty Miśkiewicz i cały ten jazzowy aranż nawet przerasta oryginał. Cudne. La Valse Du Mal (Live) · Dorota Miskiewicz · Krzysztof Herdzin · Atom String Quartet Drugi utwór to znana piosenka Edyty Bartosiewicz. I znów piękny aranż i wykonanie. Dorota Miskiewicz - Ostatni.

Oświeć nas, bo takiego terminu w kontekście ruchu drogowego to jeszcze nie słyszałem. Rów, przepust pod drogą - ok. Ale rowerowy? Jedyne co mi przychodzi do głowy: https://www.google.pl/maps/@50.4583541,16.6646429,3a,34.5y,4.27h,87.23t/data=!3m7!1e1!3m5!1s-N_uWKdfGH3ymVZWiF0MzQ!2e0!6shttps:%2F%2Fstreetviewpixels-pa.googleapis.com%2Fv1%2Fthumbnail%3Fpanoid%3D-N_uWKdfGH3ymVZWiF0MzQ%26cb_client%3Dmaps_sv.tactile.gps%26w%3D203%26h%3D100%26yaw%3D153.46889%26pitch%3D0%26thumbfov%3D100!7i13312!8i6656 ale tu nie ma żadnej kolizji A na serio, to nazywajmy rzeczy tak jak się nazywają. Jest przejazd dla rowerów, czy bardziej potocznie przejazd rowerowy, a nie żaden przepust. Jak będziemy wymyślać jakieś swoje nazwy, to się w życiu nie dogadamy.

Mam różne doświadczenia...dużo jeżdżę na szosie, w samochodzie robię ok5tysi miesięcznie. No i cóż...przekłada się na bezpieczeństwo w takim sensie, że jako kierowca i kolarz umiem oceniać pewne zagrożenia z różnej perspektywy. Natomiast często spotykam glorię z wygolonymi girami na drogich szosach których cechuje bardzo egoistyczne zachowanie na drodze oraz kierowców bez wyobraźni, którzy mimo pustej drogi wyprzedzają mnie max o 50cm. Sam nauczyłem się zasady...to , że mam pierwszeństwo nic nie znaczy. Bez kontaktu wzrokowego z kierowcą uznaje , że mnie nie widzi i może zdarzyć się wszystko. Może być oślepiony, może uznać, że jadę wolniej (zamiast 35kmh-18kmh no bo jak szybko może jechać rowerzysta). Rowerzystów mijam 1,5m, ale oczywiście raz zdarzyła mi się sytuacja, że rozjechałbym parkę kolarzy. Leśna droga, ograniczenie 90kmh, przed zakrętem 70kmh, wylatuje zza zakrętu pod słońce, a nagle przed maską dwóch kolarzy na "cofiridzie" jadący obok siebie z prędkością rozjazdową i luźną gadką. Z naprzeciwka tir...ostro się spociłem. Tak więc mimo, że wolno to nie jeżdżę z kolegami na takich drogach obok siebie. Zresztą przepis wyraźnie mówi, że dopuszczona jest taka jazda pod warunkiem, że nie stwarza to zagrożenia, nie spowalnia/nie blokuje ruchu innych.

Bo ktoś nie zamknął bramy.

Bo jeszcze rano biało się trzymało

Bo drewno z drzewa Pozdrow'er

Luboń 04.03.2021

Bo pajęczynka Pozdrow'er

Bo w nocy trochę dosypało, to przed pracą...

Pozdrow'er

Bo zima,zimą..ale jest promyk nadziei że się w końcu skończy.

Bo dawno mnie w lesie nie było, a tu jeszcze dosypało.

Bo he he truskawki Pozdrow'er

Bo na Złomistym Wierchu zima i duje. Na rower ni chu chu, trzeba człapać na nartach.

Bo z górki na pazurki

Bo gdzieś w leśnej głuszy.

Bo ,taki styczniowy widoczek

Bo lubię też błoto ale takie czystości mają swoje radości😜

Bo naszła ochota, na trochę błota.

Bo znów się trochę zabieliło, wiatr chmury pędzi, że nawet słońce ma szansę

Bo rowerowy miesiąc z głowy...czyli luty za pasem.

Wartostrada 02.04.2021

Bo jeszcze słońce świeci

Niespełnieni dendrolodzy w kolejce do rekonstrukcji twarzoczaszki.

Objawienie prawdy nigdy nie było łatwe do przełknięcia.

Będzie ok

Ja bym to zostawił, popsikał złotym z brokatem, całą ramę odkleił w psi patrol.

Chcąc nie chcąc trza było dokręcić 30 km w tym roku do równego rachunku na Rwg.Przy okazji sprawdziłem czy go nie zajumali .