Ranking

Bo ktoś musiał testa zrobić.

Bo ostatnio miałem lenia, ale się wreszcie wybrałem pojeździć.

Bo “mountrain bike”

Bo w trawie

Jak stop to stop.

Nowy skwerek w mieście.

Bo wiadomo co ☹️. Jeszcze pachniały lasem.

Bo panorama: Polecam oglądać w pełnym rozmiarze. Panorama na Wałbrzych z platformy widokowej nad starym kamieniołomem (Podgórze, okolice Małego Wołowca). Nad urwiskiem ciut lepsze widoki, bo drzewa nie zasłaniają ale podłoże mniej stabilne, a wysokość spora. Górka z prawej strony to Chełmiec. Z lewej nie mam pojęcia. W centrum, w tle, ledwo widoczne Karkonosze - pogoda w tym roku nie była łaskawa i widoki na większe odległości były bardzo słabe.

Skoro na tej stronie wątku kolejowe klimaty, to ja też wrzucę coś pod parą

Bo po niemal tygodniowej przerwie w końcu coś pojeździłem

@Q_u"To jakiś pogrzeb?" Zwykła zbiorowa stalowa mogiła. Bo nie uczęszczane przez rowery leśne ścieżki wzdłuż morza. Pozdrow'er

Chyba to ostatnia tak niedziela w tym sezonie

Pióropusz.

Bo z lata Bo zepsułem w niedzielę rower...

Bo poranek w Niderlandach.

Bo trzy damki pod latarnią

Sennie i jesiennie

Bo wdrapać się na Sowę też nie było łatwo: Czerwony od Sokolca, tutaj już za schroniskiem Sowa.

Małe Pieniny, za Durbaszką w stronę Wysokiego Wierchu o Tyfon79 mnie ubiegł;p bo z dołu masz dużego

Bo ściernisko.

Tradycyjnie, przysmażeni na opustoszałej PATELNI.

Tak, to są nowe aktualne Deore XT i na takich ganiam, wspaniałe platformy. Nowe platformy Saint / Deore XT dopiero w następnym sezonie w lecą, że tak się wyrażę ...

Ale to są te nowe Deorki: https://biostern.abstore.pl/pedaly-i-bloki-pedaly-platformowe-shimano-xt-pd-m8140,c72,p4439,pl.html

Saint-ów jeszcze nie ma w sprzedaży z tego co widzę.

Bardzo fajne są platformy Cii, nie poruszaj tego tematu bo nas zlinczują.

Matko bosko na platformach antychrysty jedne jeżdżom

Przy FTP max 39W nie dziwota 🤡

Bo dziś na rowerze pożyczonym od żony

Giant Escaper, model 1992. Zmieniłem tylko gwintowany wideł na aheada. Główka jest na 1 1/8" Poniżej zdjęcie z netu. Ja mam mniejszy rozmiar. Moszna, moszna, tylko nie było takiej potrzeby. Rama leżała, koła leżały, magury leżały, inne graty też. Jedyną ingerencją w ramę było pozbycie się wieszaka canti, gwintowanych tulejek do mocowania bagażnika i przelotki na pancerz przedniej przerzutki. Rozwierciłem też cycki oporowe na górrórce, żeby puścić pełny pancerz i przewód olejowy do HS33.

Bo wentyl w głowie

bo cza by podoić

Wjeżdżamy

Z osobnikami składającymi sprzęt do „katowania na krawężnikach” rozmowa jest z reguły krótka 😎

Bo resztki zamku: Ruiny zamku Nowy Dwór na Zamkowej Górze koło Wałbrzycha.

Gdzie? Kto?😄 Bo wypadłem z lasu ..a tu nagle taka przestrzeń 😵

Bo popołudniowe łututututututu w Sowich: Gdzieś na czerwonym szlaku między Wielką Sową a przełęczą Jugowską. Ze Network: http://24klodzko.pl/zagraj-jutro-u-boku-davida-hasselhoffa-poszukiwani-statysci-do-zdjec-w-bozkowie/ @WaGiant To jest już Sobieszewo? Muszę się przelecieć w te okolice, bo już dawno nie byłem i nie widziałem tej nowej trasy. No i witamy w Pomorskim Mnie z nad morza ciągnie w góry, ciebie przywiało nad morze

Bo droga

Kapitalnie jedzie, czołówka EWS to jednak czołówka EWS... :-) Super widzieć Polaka na tak dobrej pozycji. Trochę wsparcia jednak ma - dostaje sprzęt od NS Bikes, i w sumie ciekawe czemu NS nie stworzyło własnego zespołu mając tak utalentowanego zawodnika. Nieźle odleciał w 12:30 :-) Co do PZKol, to nie wiem jak to w Polsce funkcjonuje ale w Szwajcarii ichniejszy związek kolarski poluje na talenty już od najmłodszych lat, regularnie szukają nowych talentów - poniżej filmik jak to wygląda :-), i później jest efekt jak np. całe podium na IO.

Tuż za podium w EWS chłopak co sam siebie finansuje, sam serwisuje rower i nawet szlaufa musi kombinować... A już prosi co mają wszystko dostają od niego po tyłku. PZKol ma wszystko w 4 literach, sponsorów brak, zainteresowanie żadne w tym medialne. Jenak kolarsko 100 lat za murzynami jesteśmy. Zapewne zaraz jakaś zagraniczna ekipa i sponsorzy go łykną to nasze głąby sobie wtedy przypomną i zechcą paść jak świnie w nie swoim korycie.

mar-IN mur-IN-woods mini Kupiony jako totalny szrot za 370zł dla samej 15 calowej stalowej ramy. Jak na spokojnie obejrzałem cały rower, to żałowałem zakupu. Sprzedane prawie wszystko z osprzętu (amortyzator, kierownica, manetki, korba, koła, siodełko, przerzutka przednia). Rama odrdzewiona kąpielą w kwasku cytrynowym i zabezpieczona od korozji. Koła zaplecione własnoręcznie na maszynowych piastach Novatec i lekkich obręczach. Sztyca ręcznie wycieniowana z 27.2 na 26.8mm. Całkowity koszt projektu w częściach 660zł. Sumarycznie wyszło 11kg potrójnie cieniowanej radości dla mojej córeczki.