Wczoraj SZCZĘSCIARZE przeleciały nisko rozwiewając mi grzywkę. Ten z przodu coś do mnie mówił, ale nie zrozumiałem.
ps. Czas na zmianą SPRZĘTA. Zacny KOMPAKT i jego JASNE optyczne 5x jak widać jest na skraju możliwości.
ALe czy ekran wtedy może być zablokowany, czy musi być odblokowany. Czy jak jest zablokowany to czy wyświetli navi czy nie?
Muszę się pobawić. Dla mnie byłoby optymalnym jak by navi mogła działać na zablokowanym telefonie.
Nie trzeba ingerować w blokadę ekranu. Tych ustawień nie trzeba zmieniać.
Wystarczy nadać uprawnienia w androidzie Locusowi.
Wchodzisz w informacje o aplikacji-> inne uprawnienia-> pokaż na ekranie blokady
Wchodzisz w informacje o aplikacji-> powiadomienia-> nawigacja-> na ekranie blokady-> pokaż wszystkie powiadomienia i ich zawartość
Wchodzisz w informacje o aplikacji-> inne uprawnienia-> oszczędzanie energii-> oszczędzanie baterii (zalecane)
Nad blokadą wyświetla się nawigacja. Jeśli zamkniesz nawigację, to osoby trzecie nie mają dostępu do zawartości bo blokada ekranu jest włączona.
Dzisiaj przez 6 godzin Locus Pro działał jako nawigacja samochodowa, z rejestracją trasy.
Co około 30 minut wyszukiwanie kolejnego adresu.
W ustawieniach Locusa można wybrać bazę adresów, ja wybrałem google bo się sprawdza.
Działa jak w google.maps, wystarczy nazwa firmy i miasto. Dostępna jest jeszcze baza adresów GraphHopper i Bing.
Korzystałem z silników do wytyczania tras z Yours i GraphHopper, BRouter. Z tym że GraphHopper jest przeznaczony dla samochodów, za to BRouter ma spory wybór profili dla rowerów.
https://docs.locusmap.eu/doku.php?id=manual:user_guide:functions:navigation:settings
Po 6 godzinach pracy Locusa bateria wyczerpała się do 40%. Telefon Redmi 5 plus.
Jak się jedzie w odległe tereny to mapa papierowa jest najlepsza.
Jak się używa dwóch lub więcej czujników to Licznik jest lepszy.
Daj spokój, szkoda czasu Komu pasuje, to już ma, jeździ i cieszy michę, a reszta będzie w kółko bebłać że "ło panie, to ni wiadomo do czegój i marketyngi monco w głowach ludzią, emtebe rzondzo albo szosze kup, a w Polsce ni mo szutrów a to tylko na szuter".
Dokładnie. Najpierw przecierasz szmatką nasączoną Brunoxem, a potem suchą.
Mokrych od Brunoxa goleni pod żadnym pozorem nie uginaj, żeby go nie wcisnąć do środka.
A tak w ogóle, to najlepiej w ogóle dać sobie spokój z Brunoxem, bo nic nie daje, a tylko może zaszkodzić.
Żeby amortyzator dobrze pracował, wystarczy regularnie go smarować, a po każdej jeździe czyścić golenie miękką, suchą szmatką.
Amortyzatory Suntour, w tym XCR nie są smarowane olejem, tylko smarem, nakładanym na ślizgi i uszczelki.
Z kolei Brunox Deo zawiera rozpuszczalnik. Jeśli dostanie się pod uszczelki, to rozpuści smar i całe smarowanie weźmie w łeb.