Skocz do zawartości

Cała aktywność

Kanał aktualizowany automatycznie

  1. Z ostatniej godziny
  2. Nie da sie przyspieszac krecąc się w komforcie, powtarzajac te same wyuczone wzorce treningowe... Nie mozna robiac to samo w kołko oczekiwac lepszych rezultatow. Sek w tym że wiekszosc ludzi nawet nie jest blisko swoich fizycznych mozliwosci...albo mysli, ze ich aktualne mozliwosci to jest MAX... i ze jak sie jedzie mocniej to juz jest za ciezko.... i nie sa nawet swiadomi jak bardzo mzona sie poprawic i przesunac swoje granice w kierunku rzeczywistego MAX. Zmierz sobie Vo2max np w bieganiu ... i jak masz 50 i myslisz ze to max... to CI powiem ze to jest bardoz daleko od max, jesli nie jestes chory na serce czy inne niewydolnosci.
  3. I wtedy możesz zwiększyć np czas, to co robisz staje się normą, potem możesz znów podbić w górę. Tylko że jest pewna granica, albo czas albo twoje fizyczne ograniczenia, których już nie przeskoczysz. Na moim przykładzie - najpierw jeździłem tylko z i do pracy. Potem to było za mało, więc drogę powrotną przedłużyłem jeszcze o 15 km, też dzień w dzień. Itd. Nie szkodzi ze zawsze ta sama trasa. U mnie jest tak - do pracy jedna trasa, z pracy inna dłuższa + zakupy. Potem mogę wydłużać sobie jeszcze bardziej. Na weekendy też mam swoją stałą trasę wokół miasta, zwykle kilka okrążeń a jedno okrążenie to około 35 km.
  4. Dotyczy to i jazdy na rowerze i biegania... i wszyskich aktywnosci... robienie tych smaych cwiczen w strefie komfortu powoduje adaptacje a pozniej stabilizacje na tym poziomie... mozesz np biegac 10km poniżej 60min przez 5lat... i jak nie dodasz do tego interewałów, jakis nowych bodzcow...to bedziesz dalej biegał w okolicy godziny...a spokojnie mozna to zrobic np 10min szybciej Autor tematu napisał wyraznie - celem jest jezdzić szybciej.
  5. Ale po co? W jakim celu? Zależy ci na rekordzie przejechanych km? No to u mnie jest co roku więcej, rok wcześniej było około 6k. Z tym że ja niewyobrażam sobie jak bym miał to np podwoić. To nie chodzi nawet o kondycję, nie mam ficznie tyle czasu żeby jeździć więcej. Albo musiałbym jeździć z prędkością samochodu, albo nie schodzić z roweru codziennie przez 10 godzin.
  6. @leon7877 i wlasnie taka jazda to droga do nikąd - ot stabilizacja. JAk ktos chce sie poprawiać, jezdzic szybciej, to w ten Twoj sposob nie zrobisz tego. Zwyczajnie organizm zaadoptuje sie do tego wysiłku i po osiągnieciu pewnego poziomu "przyzwyczajenia" bedize podrózował w ten sam sposob. I nawet jesli nic Cie nie boli i czujesz sie swieteni, to w ten sposob nie zrobisz progresu nawet jak zaczniesz jezdzic wiecej w ten sam sposob - mozesz schudnać zaadoptowac sie do dłuzszego wysiłku ale ... nie zaczenisz jezddzic szybciej ...bo do tego trzeba wyjscia ze strefy komfortu. Zwyczajnie trzeba czasem wjechac z obrotami na czerwone pole, regularnie zapodać do "odciny" ...i wtedy pojawiają sie nowe mozliwosci i idziemy z tematem do przodu.
  7. No nie są, to jest tak normalnie jak na amatora. Nie licz na to że dobijesz do dużo większych wartości, zresztą po co? I zależy jeszcze od tego jaka trasa, np wiadomo że na szosie można kręcić dużo więcej km mniejszym kosztem. Ja mam takie statystki, z roku na rok progress lekki, ale to też zależy i od innych czynników, np czy można jeździć zimą. Dokładnie tak samo jak ja. Nigdy w życiu nie bolały mnie nogi, ile bym nie jeżdził, nawet przez 4-5 godzin bez odpoczynku (ale wtedy rozkładam siły i się oszczędzam jeśli tak daleko jadę). Zmęczony byłem i owszem, ale to nie objawiało się żadnym bólem, a raczej tym, że wydawało się że jest coraz ciężej, tzn siła w nogach osłabła. Nie raz bywało, że nie brałem ze sobą żadnego jedzenia, zjadłem dobre śniadanie, odczekiwałem około godziny a potem 5 godzin i powrót wieczorem. Taki pro tip: nie trzeba żadnych planów. Jeździj codziennie rowerem do pracy. Do pracy i z pracy, bez wyjątku i nie wybieraj najkrótszej trasy, tak minimum 15 km będzie ok. Ja jeżdżę zawsze, nieważne jaka jest pogoda, czy ciepło czy zimno, czy pada czy nie pada, nie ma to dla mnie żadnego znaczenia. Tylko nieprzejezdność trasy, czyli śnieg albo oblodzenie zimą powoduje że nie jadę rowerem. Nie zgadzam się, że trzeba robić jakieś przerwy. Lepiej jeździć mniej, np powiedzmy 30 km dziennie (tak jak mówiłem, najlepiej do pracy, bo logistycznie najłatwiejsze), ale systematycznie niż szarpać się na ponad 100 km trasy raz na tydzień.
  8. Witam, na sprzedaż przednia przerzutka Shimano Deore FD-M4100 + manetka Shimano Deore SL-M5100 + linka (ok. 113cm) z pancerzem Jagwire Lex-SL (ok. 108cm). Zestaw w bardzo dobrym stanie, praktycznie nie używany. Ściągnięty z przełożenia 2x10. Cena 90zł do negocjacji. Wystawione na OLX i Allegro (ze smartem) https://m.olx.pl/d/oferta/przednia-przerzutka-manetka-shimano-deore-CID767-IDZQEWf.html
  9. Pytanie - po uruchomieniu roweru-włączeniu pojawia sie na wyświetlaczu Mastermind tryb Trial. Jak zmienić i gdzie konkretnie aby był Eco albo w ogóle start bez wspomagania ? Jeśli chodzi o silniki bo tak czytałem to od poczatku - Brose jest poprawione bodaj od 2 lat i sam do chwili obecnej nie mam z nim absolutnie żadnych kłopotów.
  10. Przyslali rower bez pedlaow i siodelka. doslali czesci ktore nie pasowaly omijac szerokim lukiem
  11. Cześć Rekreacyjny Rajd Rowerowy „Kryspinów” - Trzebinia 2024 Ktoś brał udział w tym rajdzie - warto? Może ktoś dysponuje plikiem gpx z trasy maxi? Pozdrawiam
  12. wybrałbym nowego lazaro, nowy to nowy, gwarancja. Evado na jakiej podstawie stwierdzasz że mało używany? sprzedawcy często tak mówią aby sprzedać. Po tylu latach napęd może być do wymiany, amortyzator może mieć już duże luzy, klocki hamulcowe mogą być do wymiany a jak ktoś sam nie potrafi dłubać przy rowerze i korzysta z usług serwisu to przy dzisiejszych cenach usług może się okazać że koszty serwisu + cena uzywanego roweru wyjdzie jak za nowy.
  13. aliexpress "śmieci" vol 1 z racji kuponów na ali pozamawiałem trochę drobnicy bo mi brakowało ... (ta brakowało, na pewno ...) paczka nr 1 2x pedały MZYRH MZ-Y06 ultralight 405g które są o 40g cięższe od obecnych nie ultralight czyli MZYRH MZ926 i są spoko, ale te bardziej pasują do chisela comp to czemu nie MZYRH MZ926 wrzucę do przyszłego roweru 2x cycplusowy czujnik kadencji + prędkości (akurat nie ma na foto) 2x torba podsiodłowa za zawrotne 3$ sztuka, mam taką w chiselu i jest ok to wziąłem jeszcze dwie, jedna pójdzie dla młodego 2x uchwyt na bidon ZTTO W216 dla młodego bo ma Jetta 24 i normalny koszyk i ciężko to wychodzi ze względu na prowadzenie rurek, także zobaczymy czy będzie mu wygodniej 4x podwójny zestaw łyżek do zdejmowania opon, myślałem że to normalny rozmiar te 20-25cm ~~ ale nie spojrzałem na opis oczywiście i wziąłem jakieś 10cm przy okazji zamówię coś większego może o ile będzie potrzeba.
  14. Offtopic ale i tak napiszę - apropos starzenia. Jeden z powielanych poglądów mówi: elektryk jest dla ludzi po 50, starych, chorych i zniedołężniałych. To też pokazuje jaka jest świadomość. Dla mnie elektryk jest tylko dla zabawy, bo jest po prostu zaisty. Dla zawodników to najlepsza aktualnie pomoc treningowa. Dla kurierów szansa na lepszy zarobek. itd.
  15. Ale kurier czy Paczkomat? To co mi się nie podoba to że jak nie odbierzesz to wraca do nadawcy. Czyli co, do Chin wraca? Czy gdzieś do jakiegoś centrum dystrybucyjnego Cainiao bo de facto w Polsce to stamtąd to zostało nadane. I co dalej, pisać do Aliexpress i otwierać spór że paczka nie przyszła? Kiedyś było tak, że jak nie odbierzesz to kurier zostawiał paczkę w jakimś lokalnym oddziale Inpost, - a taki jest w każdym mieście, można było tam iść i odebrać. Tak zresztą zawsze robiła każda firma kurierska. I patrzę, że Chińczyki już wyłączyli możliwość wybierania dostawy do paczkomatów Inpost. Kiedyś bezpośrednio u nich można było wskazać paczkomat i szło normalnie na paczkomat. Teraz nie można, idzie kurierem Inpost i trzeba samemu przekierować. A u Chińczyka można wybrac tylko automat paczkowy DHL, ale prawie nigdy nie jest dostępna taka opcja wysyłki, większość idzie jednak przez Inpost.
  16. Dzisiaj
  17. @Dokumosa ciekawe. Zobaczymy, bo idzie do mnie kilka paczek. W appce mam już 2 numery. Paczek jest więcej.
  18. @1938 "Bardziej doświadczony zawodnik kiedyś spojrzał na mój rower i stwierdził, że ma przestarzałą geometrię i że nie opłaca się upgrade, tylko bym sprzedał i kupił nowy." Dosłownie - każdy rower ( z kilkoma wyjątkami ) z ostatnich 15 lat jest przyzwoitym rowerem. Możemy się bawić w numeromaniactwo, ale to właśne to - numeromaniactwo. Rąbek spódnicy itd. W każdym razie - przeciętny full jest zawsze lepszy od wypasionego sztywniaka. Więc mając zamair wydania 10k na rower o wartości 3-4k, wolałbym sprzedać rzeczony rower i za te 14k kupić fulla.
  19. Nie każda idzie przez inpost. Poza tym dziwne rzeczy się dzieją z tymi paczkami. W apce inpostu status "W trakcie przygotowania" a przesyłka od kilku dni w moich rękach. Praktycznie każdorazowo jak szła przez inpost.
  20. Albo używany Kross Evado 5.0 z 2020 roku ( mało używany ) w cenie 1700 zł
  21. Edit. Znalazłem jeszcze używany Kross Evado 5.0 z 2020 roku ( mało używany ) w cenie 1700 zł
  22. Opłaca się kupić używany Kross Evado 4.0 z 2017 roku (zadbany) w cenie 1500 zł ? Jeśli nie do co byście polecali z tarczówkami w okolicach 1800 zł
  23. Przepraszam za nowy post, ale nie mam opcji edycji. Znalazłem jeszcze taki rower Rock Machine Manhattan 70-29 za 1699 zł. Widzę, że ma 2 przełożenia z przodu, to chyba nowocześniejsze rozwiązanie. Czy warto dopłacać do niego 200 zł względem Madani, w czym jest lepszy/gorszy?
  24. czy teraz każdą paczkę z ali można przekierować do paczkomatu? o ile oczywiście gabarytowo się zmieści.
  25. Cześć, jest ktoś w stanie pomóc mi z kupnem roweru ? Jeżdżę głównie po asfalcie ale systematycznie lubię też zjechać na płaskie tereny leśne. Zależy mi na hamulcach tarczowych i cenie do 2000 zł. Na ten moment rozpatruję 2 opcje. 1) https://lazaro-bike.pl/sklep/lazaro-elitary-v1-męski-lm_pid=635 2) używany Kross Evado 4.0 z 2017 roku (zadbany) w cenie 1500 zł. Jak myślicie co się bardziej opłaca? A może jakieś inne propozycje ?
  1. Pokaż więcej elementów aktywności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...