Skocz do zawartości
Scott Scale RC 900 Team
Przez pdz, 30.11.2020
  • 2 894 wyświetleń
  • 8 komentarzy

Komentarze

W zamian za Sparka, czy kolejny do kolekcji?

Szkoda, że w tym roku są pomalowane jak Accenty Peak... :/

Odnośnik do komentarza
14 minut temu, TheJW napisał:

W zamian za Sparka, czy kolejny do kolekcji?

Szkoda, że w tym roku są pomalowane jak Accenty Peak... :/

Scale do kolekcji.

Emonda na wypady grupowe w tygodniu, weekend, Spark na wypady, może jakiś maraton w Świętokrzyskim lub w tym stylu.

Scale gównie do pracy i ewentualnie płaskie maratony.

Wybrałem Scale model z napędem XT, ponieważ w starym (lekko zajeżdżonym) rowerze mam i jest pancerny a GX jest drogi w eksploatacji, poza tym zawieszenie - łożyska, amor, damper także szkoda mi do pracy zajeżdżać.

Malowanie Sparka jest ekstra, podoba mi się także Scale biało-czarne, szosa Treka klasyczna czarna z czerwonymi napisami.

W Scale i Emonda czarny kolor to efekt gołego karbonu jak sądzę, jest matowy i szorstki.

 

7 minut temu, Sabarolus napisał:

dodałbym że plakatówkami... fatalny lakier mają Scotty.

 

Tego nie wiem, mam Sparka, kolega takiego samego i nie zauważyłem problemów z lakierem.

Do tego Kolega obsługuje sklep Scott i wszystkie rowery ma od nich, także nie narzekał na lakier.

 

Jedyne rozczarowanie w Scale to 2-pozycyjna blokada, podczas gdy w Sparku jest 3-pozycyjna i to jest świetne , bo w obu jest RS SID ale powiedzmy, że do tych zastosowań wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Teraz, pdz napisał:

Do tego Kolega obsługuje sklep Scott i wszystkie rowery ma od nich, także nie narzekał na lakier.

może moje zboczenie hobbystyczne - bardzo latwo sie rysuje, ramy bywaja zle zapodkładowane, lakier sie słabo trzyma... Ale ta choroba trapi wszystkich wiekszych producentów. O dziwo Kross tutaj niezle wypada.

Odnośnik do komentarza
Teraz, Sabarolus napisał:

może moje zboczenie hobbystyczne - bardzo latwo sie rysuje, ramy bywaja zle zapodkładowane, lakier sie słabo trzyma... Ale ta choroba trapi wszystkich wiekszych producentów. O dziwo Kross tutaj niezle wypada.

W sumie to Scale dopiero dojechał, nie jeździłem wcale, jutro dziewicza jazda jak pogoda pozwoli.

Spark w weekendy Kampinoski Park i kilka azy Świętokrzyskie, w sumie 1.000, może 2.000 km, czasami gałąź obetrze, czasami coś się przemieli, szosa to ciężko powiedzieć, bo ma więcej kilometrów ale jazdy dłuższe niż mtb ale od czego miałaby się rysować, wsiada się, jedzie, jak nie ma dzwona to jest ok, chyba, że butem przy wpinaniu/wypinaniu, transporcie, od bidonu itp. itd.

Generalnie Kolega miał tych Scott-ów z 10, różne, Scale, Spark, Soil, Addict, dla dziecka, żony.

Najwięcej miałem przelatałem stara 26-ka na ramie Author Egoist, rama była biała z niebieskimi akcentami i na niej było widać ślady ale miał przelatane ze 40.000 km a po potrąceniu przez auto okazało się, że padła rama i wymieniłem na czarno-szara Accent Peak i na niej niewiele widać defektów z racji koloru.

Nie mówię, ze lakiery w Scott są super ale może to zależy do tego jak intensywnie się użytkuje, jak często i jak przewozi, koloru, bo są kolory na których widać bardziej każdy defekt no i od wrażliwości oka , na nowym każda ryska boli ;-) a przy autach to mówią, że czarny rysuje się od patrzenia ;-)

Odnośnik do komentarza

Mój Scale RC 900 Team '19 trzyma się nieźle. Wyszczypało się trochę lakieru przy krawędziach główki ramy, ale niestety nieco mu w tym pomogłem... :whistling: Na dolnej rurze zero odprysków, chociaż czasami kamień strzeli tak, że aż mnie zęby zabolą. Porysowałem jedynie trochę tylne widełki, ale to głównie z mojej winy - upadek, przewrócenie się roweru na jakiś beton, otarcie o tynk, przytarcie przy wkładaniu do bagażnika itd... Górna rura dostała kilka razy manetkami czy klamkami i żadnych odprysków, jedynie lekkie zarysowania.

Bardzo słaby lakier miał aluminiowy Spec Epic i Fuji Roubaix.

Odnośnik do komentarza
Teraz, TheJW napisał:

Mój Scale RC 900 Team '19 trzyma się nieźle. Wyszczypało się trochę lakieru przy krawędziach główki ramy, ale niestety nieco mu w tym pomogłem... :whistling: Na dolnej rurze zero odprysków, chociaż czasami kamień strzeli tak, że aż mnie zęby zabolą. Porysowałem jedynie trochę tylne widełki, ale to głównie z mojej winy - upadek, przewrócenie się roweru na jakiś beton, otarcie o tynk, przytarcie przy wkładaniu do bagażnika itd... Górna rura dostała kilka razy manetkami czy klamkami i żadnych odprysków, jedynie lekkie zarysowania.

Bardzo słaby lakier miał aluminiowy Spec Epic i Fuji Roubaix.

Na znanym portalu kupiłem folię, grubszą na dolną rurę i cieńszą na górna , cieńsza lepiej się układa na cienkich profilach.

Odnośnik do komentarza


IP.Board Collections by DevFuse
×
×
  • Dodaj nową pozycję...