Skocz do zawartości

DzikiChomik

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    101
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia użytkownika DzikiChomik

Ten od rowerów

Ten od rowerów (4/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

11

Reputacja

  1. Że niby obecne XT nie są nieudane? Szanowane zagraniczne portale w testach hampli podkreślają wyraźnie, że zarówno obecne XT, jak i XTRy mają "wandering bite point" - prawdopodobnie problem związany z nową konstrukcją klamek (tłoku), który sprawia, że nie masz pewności czy wciśnięcie klamki do danej pozycji uwolni taką samą moc hamowania, jak poprzednio. Coś takiego jest gorsze niż hamulec o skąpej modulacji, bo zamiast niemocy związanej z regulacją siły hamowania, zwyczajnie nie wiesz, w którym momencie hamulec w ogóle "chwyci". Jarałem się gdy wchodziły na rynek obecne XT-ki, miałem okazję pośmigać na prawidłowo odpowietrzonym układzie i to jest porażka względem XT M785...
  2. Możliwością regulacji free stroke. Biorąc pod uwagę, że taki Saint to sprawdzona kotwica, a klamka ma każdą potrzebną opcję regulacji - nie widzę niszy rynkowej dla XT z czterema tłoczkami. Co innego gdyby zastąpiły obecne, bardzo nieudane XT, zarówno dostępnością, jak i ceną...
  3. Aż poszedłem przytulić moje ukochane starowinki M785...
  4. Zabierasz się za serwis amortyzatora bez uprzedniego zapoznania się z instrukcją serwisową (w której napisano gdzie, w jakich ilościach oraz czego należy dodać)?
  5. Mój ci on, mój: \ Tak, wiem...zdjęcie robione kluczem dynamometrycznym... Dwa zdania: To jest mój pierwszy full i zaczynamy się rozumieć. Jednocześnie pierwszy rower składany samodzielnie (z udziałem przeszczepów z poprzedniego hardtaila).
  6. Od jak dawna działa? To gumowe o-ringi? Wiem, że jest problem w przypadku stosowania materiałów z gumy - na przykład popularnych kawałków dętki, ponieważ olej w komorze gumę zwyczajnie rozpuszcza.
  7. Krótka piłka z mojej strony - szukam pierścieni komory powietrznej (volume reducer spacers, czy jak tam zwał w engliszu tak zwał...) do DebonAir'a. W sklepach internetowych znalazłem je jedynie w rowerowy.com, aczkolwiek oczywiście "pytaj o dostępność", co oznacza miesiąc czekania. Wie ktoś może gdzie dostanę towar od ręki i optymalnie w cenie poniżej ośmiu dyszek?
  8. Przerabiałem ich amortyzatory - powinni się ograniczyć do montowania ich w marketowcach.
  9. Skoro ktoś nie zapoznał się z instrukcją obsługi to nic dziwnego, że zniszczył sobie amortyzator.
  10. Mimo wszystko lepiej nie porównywać Boxxer'a to takiego szrotu jak santur...
  11. @ powyżej - na pewno nie 30 minut, a sporo więcej czasu, zwłaszcza wliczając w to zakupy. Od niedawna mam podobny zestaw: - Pike RCT3 solo air 150 mm, - Monarch RT3 DebonAir 190 mm. Trochę szkoda, że już je objeździłeś, bo warto było zrobić przegląd zerowy przed zabraniem ich w trasę - odpada problem dokładnego czyszczenia i martwienia się, że jakieś zabłąkane ziarenko piasku porysuje powłoki i nagle tysiak albo dwa tysiaki PLNów w plecy na wymianę części, sprowadzanych zza granicy... Pike bardzo często ma sucho jeśli chodzi o fabryczną ilość oleju i smaru, jednak mój egzemplarz - leżak magazynowy z datą produkcji 2014 miał wciąż właściwą ilość oleju i smaru, więc widocznie dużo zależy od szczęścia do danej partii amortyzatorów. Przede wszystkim sprawdź datę produkcji swojego Pike'a, by przekonać się czy masz uszczelki solo air i chargera oraz kurzowe z pierwszych partii, które były słabo dopasowane i po pewnym czasie amortyzatory się wykładały i wymagały pełnego serwisu wraz z odpowietrzaniem chargera. Jeśli masz numer seryjny poniżej 26T5 (26. tydzień 2015 roku) to warto na dzień dobry wymienić uszczelkę solo air (ostrożnie by nie porysować powłoki air shaft'u), uszczelkę chargera (tutaj nie obejdzie się bez częściowego odpowietrzenia, więc zaopatrz się od razu w zestaw do odpowietrzania chargera (olej RockShox 3wt jest już w zestawie) - na szczęście nie trzeba demontować chargera w całości by wymienić tę uszczelkę) i wymienić uszczelki kurzowe na te z nowszej rewizji (firmy SKF, obecnie sygnowane też jako produkcji Rock Shox'a). Jeśli masz datę produkcji powyżej 26T5 to masz poprawione wersje uszczelek i wystarczy jedynie wymienić olej i smar oraz przeczyścić całokształt. Jeśli masz na myśli jedynie wymianę oleju i smaru, to i tak będziesz potrzebował chociaż podstawowy zestaw serwisowy, który zawiera plastikowe pierścienie na obie dolne śruby mocujące golenie dolne (ulegają ściśnięciu przy dokręcaniu - uszczelniają całokształt, ale ponowne ich użycie może wywołać nieszczelność. Przydadzą się też podstawowe o-ringi na wszelki wypadek. Oraz oczywiście smar i olej przeznaczone do amortyzatorów i klucz dynamometryczny. Reasumując kosztowo (jeśli sam zabierzesz się za serwis): pełen zestaw serwisowy zawierający uszczelki z poprawionej rewizji: symbol: 11.4018.027.003 cena około 175 zł, zestaw do odpowietrzania tłumika charger: symbol: 00.4318.007.000 cena około 150 zł, olej 0W30 Rock Shox'a - po 10 ml do każdej goleni + kilka ml do nasączenia gąbek pod uszczelkami kurzowymi - jakieś 40 zł za 120 ml, smar do amortyzatorów: Rock Shox Sram Butter (slickoleum) lub podobnej klasy - około 50 zł za 29 ml, + sprzęt i inne: - pompka do amortyzatora, - młotek z plastikową lub gumową główką, - opcjonalnie narzędzie Rock Shox'a do instalowania uszczelek kurzowych 35 mm (8 dych za kawałek plastiku to przesada i można obyć się bez nich - ja na przykład dociskałem uszczelki przy użyciu elementów starych sterów - trzeba bardzo uważać żeby nie uszkodzić amortyzatora, a już na pewno nie należy uszczelek wbijać), - szczypce do pierścieni segera z małymi końcówkami, - zestaw imbusów, - stojak rowerowy, - zestaw kluczy płaskich, klucz stożkowy 15 mm (wymieniony w instrukcji serwisowej dla modeli z 2014 roku, w późniejszych już go nie ujęto, a jest jednak bardzo przydatny), nasadowych wraz z kluczem dynamometrycznym (nasadowe z dobrze przylegającymi zeszlifowanymi końcówkami, które nie uszkodzą amortyzatora sprzedaje m.in. Bitul), - rękawiczki nitrylowe/lateksowe, gogle ochronne (można oberwać olejem), - narzędzie do wykręcania wentyli samochodowych, - delikatne, nie zostawiające włókien szmatki i ręczniki papierowe i coś na tyle długiego, a zarazem cienkiego żeby po owinięciu szmatką wyczyścić wnętrze goleni dolnych, - izopropanol i spryskiwacz (który nie rozpuści się pod wpływem alkoholu). Jeśli coś pominąłem, to znajdziesz to w instrukcji serwisowej, z którą i tak będziesz musiał się dokładnie zapoznać. Generalnie wymiana uszczelki chargera, jego odpowietrzenie, wymiana uszczelki solo air, uszczelek kurzowych, wyczyszczenie całokształtu i złożenie do kupy może zająć za pierwszym razem cały dzień. Słownie: cały. Przez kilkadziesiąt/kilkaset kilometrów po serwisie amortyzator będzie chodził "gorzej", bo uszczelki muszą się dotrzeć. Potem jest luksus. Instrukcja serwisowa: https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=1&cad=rja&uact=8&ved=0ahUKEwjh7YTM1t3TAhWJ2CwKHQfiB6kQFggpMAA&url=https%3A%2F%2Fsram-cdn-pull-zone-gsdesign.netdna-ssl.com%2Fcdn%2Ffarfuture%2FhZYzdZ9U2Df4S43hqyfPt1mx-UoDJ28-MrHuZTbnEl8%2Fmtime%3A1471624854%2Fsites%2Fdefault%2Ffiles%2Ftechdocs%2Fgen_0000000004461_rev_e_2014-2017_pike_service_manual_english.pdf&usg=AFQjCNFxcbhnTOdFfdrorTiZeMRlY3JGjQ&sig2=NhpN4mgCLVP9EC3hGF3Jaw Jeśli nie chcesz bawić się samemu - uderzaj do dobrego serwisu rowerowego (jest szansa, że będziesz musiał słać amortyzator do innego miasta). Mogą chcieć byś we własnym zakresie nabył odpowiedni zestaw serwisowy. W temacie Monarcha to serwis zerowy też jest dobrym pomysłem. Chociaż jeśli to damper wyprodukowany w 2016-2017 roku, to nie powinien mieć wewnątrz sucho i można sobie odpuścić dopóki wciąż wypluwa z siebie odrobinę smaru. Mój wciąż po dłuższej przejażdżce wypluwa z siebie odrobinę smaru, więc smarowidła mu nie brakuje. Jeśli masz model z puszką DebonAir, to zaleca się częste serwisowanie samej puszki (w zestawie z damperem powinien być podstawowy zestaw serwisowy oznaczony jako "serwis co 50 godzin jazdy" - nie trzeba od razu wymieniać o-ringów i wystarczy regularnie wymieniać smar i tą odrobinę oleju, która się tam znajduje). Pełen serwis na dzień dobry nie ma sensu o ile tłumienie powrotu działa jak powinno. Serwis samej puszki DebonAir w Monarchu RT3 zajmuje niewiele czasu i potrzeba jedynie smar Sram PTFE o oznaczeniu 00.4318.008.002 - około 40 zł za 29 ml oraz olej Maxima Maxum4 15W50 - około 26 zł za konfekcjonowane 100 ml. Żadne narzędzia nie są wymagane. Przyda się izopropanol do czyszczenia całokształtu.
  12. GIYO GS-1 posiadam, używałem przynajmniej 60 razy i jest bardzo spoko. Daje radę zarówno przy amortyzatorze przednim, jak i przy damperze, gdzie trzeba już niemalże 270 PSI napchać. Przy takich ciśnieniach pompka pracuje już dość ciężko, ale to zapewne normalne dla każdej pompki do amortyzatora. Nie widzę sensu dopłaty do pompki z logo RockShox. Zresztą ta z decathlona wygląda bardzo podobnie do modelu RockShox'a i Manitou - nie byłbym zaskoczony gdyby okazało się, że to jest ta sama pompka, tylko z innymi naklejkami na obudowie i w manometrze...jeśli jest opcja by była "za friko" - brałbym i tyle.
  13. Taki epicon kosztował nieco ponad tysiąc złotych powyżej 200-300 zł i dał znać o "jakości" marki. Santury to biedackie uginacze dla osób, których nie stać na Pajkacza albo Foxa i tyle...nic tego nie zmieni. Może poza osobami, które wtopiły kupując te uginacze i za wszelką cenę próbują się usprawiedliwiać na tym forum. I nikogo nie obchodzi na czym jeździ jakikolwiek team - tam nie decyduje logika i jakość sprzętu, a kasa od sponsora...porównanie w stylu kebab a klasyczny obiad dwudaniowy...
  14. Pike'a RCT3 150-160 mm można wyrwać za 2300 - nóweczkę w kartonie. Tylko trzeba polować na allegro i najlepiej poza sezonem. Lepiej poczekaj na jakąś okazję, a już na pewno nie bierz tego szrotu od santura...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...