Skocz do zawartości

jmayday

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    53
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Kuba
  • Skąd
    Wrocław

Osiągnięcia użytkownika jmayday

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

5

Reputacja

  1. jmayday

    [Rower] Stevens Colorado

    Właśnie odnośnie Radon'ów - Radon ZR Race 29 10.0 jest już wyprzedany, ale podoba mi się także ZR Race 27,5 8.0 (w sumie to większość tych lepszych modeli jest wyprzedana). Zauważyłem także, że Radon ma przednią przerzutkę typu 'down swing' natomiast Stevens już 'side swing'. Kompatybilne nie są ze względu na inne prowadzenie linek. Jedyne co znalazłem to filmiki od Shimano promujące ten mechanizm. Opinii mało, ale jako że idea pochodzi od XTR to podejrzewam, że warto trzymać się takich rowerów gdzie 'side swing' jest. Link do Radon'a: http://www.radon-bikes.de/bikes-2016/mountainbike/hardtail/zr-race-275/zr-race-275-80/
  2. jmayday

    [Rower] Stevens Colorado

    Wyższe modele DT Swiss czy Stans są po prostu droższe. Istnieją (lepsze) alternatywy do M1900 w podobnej cenie ? Warto od razu wymienić na coś lepszego ? Czy ryzyko uszkodzenia (np. wygięcia) takiego koła w jeździe nieekstremalnej jest na tyle duże, by się tymi kołami martwić?
  3. jmayday

    [Rower] Stevens Colorado

    Pytanie, czy zachowamy np. sztywną oś. Bo z tego co przeglądałem to często sztywna oś szła w parze dopiero z XT. Planuję jeszcze wybrać się do Dzierżoniowa i obejrzeć rowery Silverback. Przytoczę taką krótką historię skoro już jesteśmy przy osprzęcie. Jakiś czas temu umówiłem się z jednym ze sprzedawców, że przymierzę się na jednym z rowerów do rozmiaru ramy. Wtedy myślałem nad Unibike Expert i na sklepie był bodajże Evo - ale że rama ta sama to można było spróbować. To co od razu mnie zraziło to działanie przerzutki (w Evo są bodajże M610) - działała niesamowicie wolno. Wręcz irytująco wolno. Mimo, że mój rower ma kilkanaście lat i technologicznie jest mocno do tyłu oraz jest zużyty, to jestem przyzwyczajony że w momencie jak słyszę 'klik' na manetce, to przerzutka jest już na odpowiedniej zębatce. Przynajmniej tylna przerzutka działa u mnie sprawnie, a jest to stary, wysłużony Sram i manetki Gripshift (jedynie linki i pancerze były wymieniane na nowe Jagwire ale przecież w sklepowym rowerze także są nowe). Nie wiem czy teraz te sprzęty robi się inaczej (gorzej) czy M610 to po prostu słaba przerzutka. Tak czy inaczej kupując nowy rower oczekuję, że pod każdym względem będzie lepszy niż mój stary. Byłem niemalże pewien, że każdy rower będzie lepszy ale głupi przykład z przerzutką pokazuje, że to wcale tak być nie musi. Także akurat to jak sprawna jest przerzutka także docenię.
  4. jmayday

    [Rower] Stevens Colorado

    @MD11 dzięki za kolejną rzeczową wypowiedź. Na dobrą sprawę, to mógłbym mieć dwa rowery, ale jak zwykle jest problem z ich komfortowym/bezpiecznym przechowaniem. Jeżdżę rowerem do pracy (do tego mógłby zostać mój aktualny rower), jeżdżę dookoła Wrocławia, w okolicach Sobótki (i masyw), ostatnio byłem w Szklarskiej (Jakuszyce, Skalno, Świeradów) gdzie jest trochę podjazdów i trochę kamieni (ale wciąż to chyba jeden z najniższych stopni trudności na trasie). Podejrzewam, że jakością wykonania. Dźwignie hamulców to z tego co wiem różnica w możliwości regulacji i charakter pracy podczas dociskania (co może mieć wpływ na lepsze czucie hamulca). Jestem amatorem, różnica w przeznaczanym budżecie wzięła się m.in. z pewnego pogłębienia wiedzy teoretycznej tutaj na forum nt aktualnych standardów (myślę "ok, warto dołożyć"), z przemyśleń po obejrzeniu kilku rowerów (np. bardziej podoba mi się stevens niż kellys i znowu myślę - warto dołożyć), kalkulacji i porównania czy wyłożenie większej sumy na rower jest sensowne porównując np. do wydatków na auto. Wiem, że wiele osób powie, że to bzdura. Ale to już inny temat, coś jak - "czy byłbyś w stanie zainwestować w swoje zdrowie tyle, ile zainwestowałeś w ciągu ostatniego roku w swoje auto?". Superiory oczywiście znam (z forum) i także mam świadomość, że krążyły mylne PDF'y z geometrią (choć w sumie tylko link był mylny, sam PDF był OK ponieważ w nagłówkach tabelki są podawane modele). Zerkając w ten model, który podałeś kolejny raz widzę w dość drogim sprzęcie hamulce z półki lub dwóch niżej. Także jeśli chodzi o karbon to nie jestem przekonany - chyba się go po prostu boję. Wracając do pierwotnego pytania - (pomijając kwestie dostępnego budżetu) czy Stevens jest wart tych pieniędzy. Głosy są 60 do 40 na nie a rower wciąż mi się najbardziej podoba. Fajną alternatywą są Meridy, ale te droższe które w sumie zbliżają się cenowo albo nawet przewyższają ceną Stevens'a (choć cen 2017 jeszcze nie mamy).
  5. jmayday

    [Rower] Stevens Colorado

    Oczywiście Big nine fajny miało być Zastanawia mnie tylko cena, bo jeśli chodzi o klasę tego sprzętu to jest dość podobny do Stevens Colorado, który podałem w linku. Są sztywne osie. Amortyzator taki sam. Waga minimalnie niższa. Są gładzone spawy. Jak koła - lepsze/gorsze? Jeśli chodzi o geo to na pewno Merida ma nieco mniejszy wymiar 'standover', kąt główki taki sam, CS nieco mniejszy (433 vs 440) choć nie wiem czy 7mm to odczuwalna wartość w tym wymiarze. Jakieś inne różnice?
  6. jmayday

    [Rower] Stevens Colorado

    Big nie 900 fajny, na moje wymiary (180,5/86) chyba bardziej 19 niż 21 cali?
  7. Popieram @wojj'a. Kupienie słabego, ciężkiego roweru nie ma sensu. @provayder nie powiedziałeś nam chyba ile waży Twój aktualny rower 26? Od jakiegoś już czasu przymierzam się do kupna 29 i niestety okazało się, że jest kilka ważnych aspektów za które warto dopłacić w rowerze. Jednym z nich jest waga właśnie. Kupując ciężką krowę tylko się uprzedzisz do rowerów na kole 29. PS. Nie wiem jak w Kaliszu, ale ostatnio we Wrocławiu dopytywałem o Unibike'a Expert (12,3kg). Rower katalogowo kosztuje 4199 PLN. Jeden ze sprzedawców mógł sprowadzić za 3500 PLN. Także Już bliżej Twojego budżetu.
  8. jmayday

    [Rower] Stevens Colorado

    Jeśli chodzi o Canyon'a - nie tyle obawiałbym się samych zakupów, co raczej po prostu te ramy są zbyt krótkie dla mnie. Tak mi się przynajmniej wydaje. Mam 180,5cm wzrostu i noga 86cm (przekrok mierzony przykładając siłę więc chyba poprawnie) co raczej nie pasuje do krótkich ram. Radon - tutaj ramy są OK, myślałem o ZR Race 20" ale są wyprzedane. Black Sin miał nieco inną geometrię i chyba ta z ZR Race byłaby dla mnie lepsza. Sama marka faktycznie u nas mało popularna (pewnie ze względu na cenę co jest wynikiem kosmicznych marży), ale geometria tego roweru podoba mi się. Przekrok ma kilka cm luzu podczas gdy długość górnej rury to 620 wg producenta. W jednym z wrocławskich sklepów sprzedawca chciał mi sprzedać KTM Ultra 1964. Nie powiem, sam rower mi się podobał, ale polecał mi rozmiar 21 cali. Górna rura zostawiała mi bardzo mało luzu. Nie chcę generalizować, ale takie podejście u nas jest raczej często spotykane - byle sprzedać (rower był ostatnim egzemplarzem już przecenionym). ps. udało się znaleźć za 1899 EUR więc nawet taniej niż we Wro :|
  9. jmayday

    [Rower] Stevens Colorado

    Znalazłem kolejną ofertę - 1749 EUR czyli około 7500 PLN. Jest to jednak wersja na kole 27,5. Wysłane z mojego GT-I9506 przy użyciu Tapatalka
  10. jmayday

    [Rower] Stevens Colorado

    Udało mi się znaleźć w niemieckim sklepie za 1899 EUR (czyli jeśli policzyć kurs z cinkciarza 4,29 to mamy 8147 PLN).
  11. jmayday

    [Rower] Stevens Colorado

    Sprostowanie nt. ceny - 8,5k Na prowadzenie linki nie zwróciłem uwagi - a fakt, wnoszę rower codziennie kilka pięter. Czyli krótko mówiąc cena wygórowana. PS. W Canyonach w sumie też linka hamulca jest tak prowadzona.
  12. jmayday

    [Rower] Stevens Colorado

    Ta kwota jest już po przecenie, niestety.
  13. jmayday

    [Rower] Stevens Colorado

    No i te właśnie aspekty skutecznie powstrzymują mnie przed zakupem przez Internet. Poza tym jest także odwieczny problem z dostępnością. Alternatywny Radon, 1k PLN tańszy od Stevens'a (mówię o Race 10.0) wydaje się być także super maszyną jednak jest już wyprzedany. Co do Kellys'a - mimo rabatu nie skuszę się. Właśnie sprawdziłem cyferki na papierze - jest krótszy od Stevens'a i takie właśnie miałem pierwsze wrażenie - krótki. Poza tym sam sklep gdzie oglądałem Kellys'a zrobił tak marne wrażenie, że nie chcę tam wracać ;p
  14. Czy ktoś z forumowiczów miał styczność z rowerem Stevens Colorado? Wydaje mi się, że jest to ogólnie uznana marka, ale o opinie nt. tego roweru ciężko. Jest to rower wykraczający poza mój pierwotnie ustalony budżet jakieś 3 razy, jednak po obejrzeniu go na żywo zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Sama rama to 7005TB i nie wiem co o niej sądzić. Jest droga, ale podejrzewam że proces obróbki Stevens ma opanowany (o ile sami produkują). Osprzęt z górnej półki, sztywna oś, amor Fox. Ważony, niecałe 12kg (z pedałami jakimiś standardowymi). Dodam tylko, że oglądałem także Kellys Stage 50. Jest to karbon i co prawda cena dużo niższa, bo prawie 2k, ale różnica w jakości wykonania wydaje się widoczna (oczywiście na niekorzyść Kellys'a) i rower mnie nie przekonał. Czy Stevens wart jest kwoty prawie 9k pytać nie będę, bo prawdopodobnie wymienicie inne marki które warto sprawdzić (Canyon, Radon). Pytanie brzmi czy faktycznie to sprzęt tak dobry jak wygląda (powtórzę się - żaden rower nie zrobił na mnie takiego wrażenia).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...