Cześć. Sławek, z Wawy. Powoli zbliżamy sie do 50, jexdzimy rodzinnie od lat, taka 1-dniowa turystyka, rowerowe kontempalcje krajobrazów. W miare wzrostu dzieci zmieniała się nieco forma wyjazdów i ich zasięg. Jeździmy albo Wwa Pd-Zach albo nad morzem w wakacja - tak jakoś plaża nie dla nas.
Obecnie, co najmniej kilkunastoletni, Mongoose Treshold Sport (miałem zmieniac albo motać bo ciężki, ale po co psuć klasyka toż to grzech) oraz złożony jeszcze w studenckich czasach rower "wyprawowy" na ramie Romet Mars (nadal jeździ).
Pozdrawiam.