Do dojazdów do pracy i wypadów za miasto to brałbym bardziej coś trekkingowego. W mieście przydaje się lampka, błotnik, bagażnik. Jeźdźąc z plecakiem to po chwili będziesz spocony. Dlatego przydaje się bagażniki, aby zawiesić sobie mała sakwę. Ja akurat miałem rower crossowy, ale z czasem pojawiły się przy nim wszystkie akcesoria. Z tego powodu kupiłem sobie w zeszłym roku rower trekkingowy Romet Wagant http://rowery-trekkingowe.sklep-outlet.pl/outlet-arkus-romet-wagant-3-0-2015.html. Jest bardzie funkcjonalny w mieście i na traach poza miasta tak do 60 km. Zgodzą się z Toba w 100%, że widelec jest nie potrzebny, ale jest w standardzie. Teraz może jeszcze uda się Tobie gdzieś wyhaczyć rower z zeszłego roku w promocji. One raczej tam niczym się nie będą różnić w specyfikacji, ale kilka stówek może będzie taniej. Powodzenia