Witam serdecznie forumowiczów, mam ten sam dylemat dotyczący hamulców Shimano M395. Chcę je wymienić na trochę lepsze i jak zostało to wcześniej już napisane będą to Shimano 615. Zdaję sobie sprawę, że 395 są z niskiej półki, ale podzielę się na tym forum doświadczeniami z tymi hamulcami. Więc od początku: rower Scott Scale 970 rok zakupu grudzień 2014 z podstawowym osprzętem mi. te hamulce. Sezon pierwszy użytkowania. Użytkownik to mój syn lat 15. Przejechane 7500 km. Zaliczony cały Bikecrossmaraton Gogola, zaliczone kilka wyścigów Bike Maraton 2015 - Miękinia, Jelenia Góra, Zdzieszowice, Polanica Zdrój i Świeradów Zdrój ( w obu cyklach bardzo dobre wyniki), dodatkowo 3 dniowy wypad na Singiel Traki w Świeradowie Zdrój i prawie codzienna jazda po płaskim terenie. W tym czasie dwa razy wymienione klocki hamulcowe żywiczne i teraz na koniec sezonu prawa klamka - ciekła. Niestety jak to powiedział mój znajomy serwisant "młody" jest kat na rower. Jednak reasumując uważam, że i tak długo wytrzymały jak na hamulce z dolnej półki. Zdaję sobie sprawę, że czeka mnie wymiana na coś lepszego, ale pisze tą opinie ponieważ jak ktoś wcześniej tu napisał, jestem chyba szczęściarzem, że tak długo te hamulce wytrzymały. Kto jeździ w maratonach to bardzo dobrze wie, że w górach na Bike Maratonie nie ma prostych tras. Wiem z jakimi prędkościami się pokonuje zjazdy choć by dojazd do mety w Polanicy Zdrój w tym roku. Hamulce chcę wymienić dla bezpieczeństwa użytkownika. Pozdrawiam