Mam podobne przypuszczenia. Właściwie nawet podczas jazdy na samym silniku wystarczy puścić gaz przed hamowaniem, ale ten tryb pewnie byłby rzadko wykorzystywany. Co do sprzętu - zestawy 8Fun są produkowane w Chinach, ale silniki uchodzą za sprzęt dobrej jakości, ponoć porównywalny do Boscha (baterii nie ma w zestawie). Jest to silnik centralny (w korbie), więc podobno w pełni współpracuje z rowerzystą i np. niweluje opór podczas podjazdu zachowując jednostajną pracę nóg. Silniki w piastach nie zapewniają takiego komfortu - taki silnik pracuje jednostajnie i reaguje tylko na większe zmiany, w dodatku z opóźnieniem.
Chciałbym kupić po sezonie w miarę dobry rower za ok. 2000 zł i zamówić prosto z Chin taki zestaw (ok. 2700 zł, w Polsce to samo 4300 zł). Po konwersji byłby z tego dobrej klasy rower elektryczny, porównywalne w sklepie kosztują od 8000 do 10 000 zł.