Skocz do zawartości

marek2004

Nowy użytkownik
  • Liczba zawartości

    12
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

127 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika marek2004

Świeżak

Świeżak (1/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

0

Reputacja

  1. trasa bardzo fajna, spokojnie można przejechać "na raz":
  2. cała prawda całą dobę. Ciężko zastanawiałem się ile trzeba mieć determinacji, żeby tam przyjechać na tydzień nie mówiąc już o dwóch. W Gąskach (chyba), ludzie spędzają urlop na placu budowy, bo drogę robią po całej szerokości razem z chodnikiem
  3. Przed samym miastem Hel są udostępnione dawne obiekty - jest teraz stworzone muzeum, podobnie jak na samym cyplu. Nie możesz nie zauważyć. MTB 29 to spokojnie dasz radę. Z uśmiechem na ustach założyłem szersze opony (25)
  4. Trasa Władysławowo - Hel całkiem ok. Na całej długości jest DDR ale uważać trzeba. Kiepsko jest na trasie - Jurata-Hel bo DDR jest leśna lub wyłożona drobnym tłuczniem. Bardzo kiepsko jest na trasie Władysławowo-Karwia. Brak DDR, brak asfaltu. Kocie łby pamiętające początki epoki słusznie minionej. Moje spostrzeżenia z roweru szosowego.
  5. Po raz pierwszy Świnoujście - Hel (432). Nie korzystać z DDR, szczególnie w miejscowościach nadmorskich. Jest na nich wszystko: dzieci, psy na długich smyczach, spacerowicze nie zważający na nic i na nikogo z wielkimi kołami do pływania, ostro zakończonymi kijami od parawanów, rolkarze, hulajnogi i szatański wynalazek takie coś jak samochodzik na pedały. W nim rodzinka z malutkimi dziećmi. Ślepa i głucha na wszystko dookoła. Poza miejscowościami: kostka, płyty betonowe tzw, "jumby" albo błoto. Na jednym z odcinków droga była z mielonej cegły - takiej jak na korcie. Mokrej. Tragedia. DDR miejscami fajne i dobrze oznaczone znakiem"droga TYLKO dla rowerów". Tylko nikt tego nie przestrzega. Niestety. To moje osobiste wnioski - nie musicie się z nimi zgadzać
  6. ja również poproszę więcej szczegółów. no i jakie plany na przyszłość, bo trzeba urlop w 2017 planować/zaklepać
  7. Jak już coś robić to na 100% (jechać i wrócić ). Muszę poukładać sobie to w głowie, pomyśleć, policzyć, ogarnąć urlop (o ile się uda... ). Zobaczymy jak to wszystko się poukłada, bo, że pojadę w tym roku to na 100%, pytanie kiedy, gdzie i ile km...
  8. Do Paryża to może być bombowa wyprawa Żałuję, że wcześniej nie wpadłem na Twoje ogłoszenie, bo: 1. z urlopem ciężko tak na cito 2. ogarniam nowy rower, wiec świeżakiem nie chciałbym tak daleko jechać 3. ilośc kilometrów - nie jechałem nigdy tak daleko, więc wyposażenie trzeba by było kupić/uzupełnić 4.stary już jestem i nie wiem czy bym do tego Paryża dojechał w jednym kawałku, bo najdłuższa moja trasa: https://www.endomondo.com/users/11512840/workouts/558182166 to 461,66 5. w tym czasie to chyba me w kopanej będą w Paryżu więc ciężko będzie spokojnie pozwiedzać, ochrona, kontrole i takle tam a sakwy rzucają się w oczy... no, ale na 2017 to bym się pisał jak wymyślisz coś ciekawego... jeżdżę sam, ale nie mówię nie duetowi
×
×
  • Dodaj nową pozycję...