Skocz do zawartości

P_A_B_L_O

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    162
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Paweł
  • Skąd
    Warszawa

Ostatnie wizyty

381 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika P_A_B_L_O

Entuzjasta

Entuzjasta (5/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

155

Reputacja

  1. Też używam Topeaka. Zwykle jako narzędziówka lub jako miejsce na podręczne przegryzki. Pomimo, że mam tendencję do szybkiego niszczenia sprzętu, nadal nie uszkodziłem tej torebki. Rzeczywiście jest wodoszczelna. U mnie przetrwała kilka solidnych ulew, a także biwaki pod gołym niebem, kiedy przez całą noc padało. Wnętrze pozostało suche. Czasem buja na boki, pomimo ciasnego ściągnięcia pasków. Rzepy mogłyby być nieco inaczej podzielone na część "męską" i "żeńską", bo na ramach z cienkich rurek, zostaje nadmiar paska, który zahacza o nogi podczas pedałowania. Podstawowa wada, jak dla mnie, to zbyt mała pojemność i opadający kształt - co uniemożliwia przewożenie niektórych większych rzeczy.
  2. Rumunia to wyjątkowe miejsce. Jeżdżę tam regularnie od 1994 roku. Czasem po kilka razy do roku. Zimą także. Ostatnimi laty z dziećmi. Tu są fotorelacje z wycieczek z dziećmi. Jest też i ta zimowa. BTW - jak by ktoś szukał towarzystwa na takie wyjazdy to się polecam.
  3. Kilka ostatnich dni tegorocznych wakacji spędziłem na rowerowej włóczędze w rumuńskich Karpatach Wschodnich. Tu można zobaczyć obrazki z tego wyjazdu. Zapraszam!
  4. Widzieli już? Rigs of The 2018 Tour Divide
  5. Parę fot z tegorocznej majówki - bikepackingowo przez ukraińskie Karpaty Wschodnie. Świdowiec i Połonina Krasna: http://garmin.bikestats.pl/1670080,Majowka-2018.html PABLO
  6. To na pewno nie była kondensacja pary. Wnętrze było wyraźnie mokre (np. mokry śpiwór). Nie napisałem, że przemakanie pojawiło się z czasem, po wielu dniach użytkowania. Jak worki były nowe, nie przemakały. Napisałem o tym, bo na oko nie widać uszkodzeń, statycznie nic nie przemaka, powietrze nie uchodzi pod ciśnieniem, itp. Używam worki 25l. PABLO
  7. Korzystam z markowych worków dobrej firmy. Skompresowane i zamknięte nie chcą puszczać powietrza, nawet w dłuższym czasie nie flaczeją ściśnięte taśmami packmana. Podczas krótkich ulew spokojowo zabezpieczą zawartość. Okazało się jednak, że przy dłuższej jeździe w wilgoci (ciągły opad) w środku jest dużo wilgoci. Sytuacja powtarzalna. Sprawdzone kilka razy podczas dłuższych wyjazdów. Myślałem, że coś się przetarło, itp. Ale nie ... nadal nie puszczają powietrza ani nie cieknie z nich nalana woda. Za to zawartość wilgotnieje (mocno!) podczas np. całodniowej jazdy w deszczu. W efekcie korzystam z dwóch warstw. Zewnętrzny worek wodoszczelny grubszy + wewnętrzny cieńszy. W takiej konfiguracji zawartość (np. śpiwór puchowy) jest sucha. PABLO
  8. Na full! Woziłem na packmanie w Rumunii w górach po bezdrożach namiot 4 osobowy, całe spanie i rezerwowe ciuchy, część zapasów prowiantu, dwie litrowe butelki wody, i do tego 2,5 litra browara. Nic się nie urwało. PABLO
  9. No to jest nowy rekord w opcji z buta. 108h 55' Rafała Bielawy: https://www.festiwalbiegowy.pl/biegajacy-swiat/108h-55-jest-nowy-rekord-rafal-bielawa-przebiegl-glowny-szlak-beskidzki PABLO
  10. W górach (poza krasem) są miejsca gdzie typowo występuje woda. Prędzej ją się tam znajdzie niż przy użyciu mapy. W góry (grubo ponad 25 lat wyjazdów) nigdy nie wożę filtra do wody i żyję. Za to wożę kawałek rurki z tworzywa. Dzięki takiej rurce da efektywnie pozyskać wodę nawet z bardzo mało wydajnego źródła/strumyka. Tym bardziej, kiedy trzeba tej wody w sensownym czasie pozyskać więcej. Przykład użycia: https://photos.google.com/share/AF1QipNVQvBOX_KGx1MHDfV5rZTDNbcCUbi7A52C1-0gb91WdMK6pbDF03BNXRO9kqR39A/photo/AF1QipOEeQK3QxMZFMpl69ObU7SG7WrYTN8a2q72CFdl?key=WkFZSDg3Q1B3N2FxV2czZzNPeUpHRlFGMUwwWjJn PABLO
  11. Przecież nie chodzi o wyśmiewanie czy lekceważniee kogokolwiek ale o właściwe i adekwatne nazewnictwo. Dyskusja jest do definicjach, a nie o tym kto ma dłuższego ... PABLO
  12. Czy na weekend czy na miesiąc, zabiera się tyle samo gratów. Czyli to co jest niezbędne. Prowiant i czasem paliwo (jak nie da się gotować na ogniu) to grubsze różnice. PABLO
  13. Dobrze to ująłeś ishi. Wyjazd ze spaniem pod dachem to jak ... stosunek przerywany. PABLO
  14. No ale ten podział, który podałeś wynika właśnie z celu wyjazdu. A zastosowany system - torby, sakwy, ... jest tylko pochodną. Bo na wyjazdy w jednym celu optymalnym wyborem są torebki (moim zdaniem mylnie nazywane bikepackingowymi), a na wyjazdy w innym celu efektywniejsze będą sakwy. Tak jak wędrowanie z plecakiem to backpacking, tak wędrowanie z rowerem to bikepacking. Czyli używanie roweru do przemieszczania się z całym dobytkiem - jak zresztą sam to sprytnie zdefiniowałeś i z czym się w pełni zgadzam. Ultralight czyli odchudzanie ekwipunku to osobny i niezależny temat, można odchudzać i w wariancie z torbami i w wariancie z sakwami. Zatem (uwaga! nie linczujcie) - moim zdaniem i gość/gościówka z torbami i gość/gościówka z sakwami uprawiają bikepacking. Tak bikepacking. Jedni biorą więcej, inni mniej (bo tak potrzebują, bo inaczej nie potrafią, bo tak jest im wygodniej, itp.). Ten cały podział to marketing, nic więcej. Parę lat temu nie dało się bez sakw. Teraz to łatwiejsze. PABLO
  15. No właśnie ... Ja bikepacking traktuję jako odpowiednik wędrówki pieszej, ale z użyciem roweru. Czyli nastawienie na trasy i miejsca podobne do tych, jakie przemierza się zwykle pieszo ale mniej lub bardziej przejezdne rowerowo. Rower staje się narzędziem do optymalizacji wędrówki. Przeciwnie do w/w definicji nie uważam, że wyznacznikiem bikepackingu jest sposób pakowania się, ale cel podróży. Torby to tylko atrybut i jeden ze sposobów realizacji. Równie dobrze może to być rower z bagażnikiem i sakiewkami jak i rower z "torbami bikepackingowymi". Za to sakwiarstwo rozumiem jako typowo rowerowe trasy szosami, gdzie rower jest środkiem lokomocji, a jazda celem samym w sobie. Drugi atrybut to zmniejszanie ilości i specjalizacja ekwipunku. I to jest moim zdaniem rzeczywistą przyczyną coraz to mniejszych toreb, a nie czysta forma bikepackingowej mody :-) Oczywiście PR-owcy się ze mną nie zgodzą. PABLO
×
×
  • Dodaj nową pozycję...