aleksJVCC

Widzę, że masz podobny plan na urlop jak ja 8 lipca ruszam z Częstochowy w kierunku Buska, a dalej Tarnobrzeg, lubelskie, podlaskie, w-m, pomorskie, Szczecin, lubuskie, Poznań, Wrocław, czeska granica i znów Częstochowa. Dwa tygodnie jazdy, koło 170 dziennie i też tylko asfalt (Schwalbe Kojak). Spanie w namiocie, lecz co 3 dni w jakimś noclegu, bo trzeba pranie zrobić (kąpiele w jeziorach normalnie) i naładować akumulatory do kamerki i powerbanka. Nie mówię, że całą trasę, ale część możemy pojechać razem

Łańcuch 200 ogniw?

Stówkę to można PKP jechać, a potem wrócić rowerem Przy okazji pierwszy mały test się zrobi

Takich nieświadomych uwielbiam Często sprzedają "starego grata" co wadzi w piwnicy, a ojciec czy dziadek już nie jeździ na nim... Marzy mi się kiedyś wygrać tak Colnago Mastera albo Mexico Z tych okazyjnych to jeden właśnie doskonale wiedział co sprzedaje, bo po małym rozeznaniu wyszło, że ma sklep rowerowy. Tym bardziej dziwi mnie, że sprzedaje coś za 1/3 wartości.

Ostatnio ciągle spotykam ciekawe oferty na OLX. Powiedzcie mi, macie jakieś doświadczenie w korzystaniu z okazji na tym portalu? Allegro daje jakieś poczucie bezpieczeństwa, z OLX różnie bywa. Dlatego pytam o sytuacje, w których np. korba Ultegry jest za 200 złotych czy klamkomanetki Record za 300. Takie ostatnio widziałem właśnie. A co do okazji to tutaj dwie szosy w ciekawych cenach. O ile Olmo to oszczędność koło 500-600 złotych (mało widać, żeby sprecyzować), o tyle to Colnago to jakaś rewelacja za ten pieniądze. Prawie całe na Recordzie, do tego koła Aksium... Od razu mówię, sprzedającego nie znam aż żal mi dupę ściska, że nie mam kasy na niego http://olx.pl/oferta/kolarzowka-olmo-CID767-ID9ZwtF.html http://allegro.pl/colnago-b-stay-rower-szosowy-stan-idealny-i5752193482.html