Ja w sumie od lipca zabrałem się za swoją wagę. Ważę 109 kg przy wzroście 177 cm. Okropnie się z tym czuję, efektów na razie nie widać ( bo przecież najpierw wyrabjają się mięśnie a dopiero potem spalamy tłuszcz). Jednak nie poddaję się, w sumie przejechałem już ponad 300 km robiąc codziennie po 20-30 km. Trasy urozmaicone. Powoli widać że organizm zaczyna walczyć z nadwagą, ale potrzebuję chyba do tego jeszcze pulsometru by jednoznacznie dopasować intensywność trenowania. Mam takie pytanie nie związane z tematem, czy ktoś używał może modelu pulsometru beurer pm 26??