marudaXL

Ja odnoszę wrażenie, że to celowe zniechęcanie do pętania się po lesie. Podobnie straszliwe historie o kleszczach, dzikach itp. Po co obcy ma widzieć, jakie wałki się w lasach jeszcze póki co państwowych kręci? Jeszcze by niepotrzebnego hałasu narobił...

Znowu spotkałem gościa z czerwonym światłem z przodu, tym razem idąc jako pieszy. Przejście przez DDR, nawet oznakowane "zeberką", ciemno. Rozglądam się, bo sam jadąc nie lubię jak mi ktoś wyskakuje, widzę czerwone, znaczy, już mnie minął, idę. I mało brakło, a doszłoby do kolizji! Ale tylko skończyło się na "jak k**** leziesz gamoniu" i odjechał. A wyjeżdżałbym samochodem z podporządkowanej to "puszkarz" byłby winny, bo "nie zachował i nie dostosował". Skąd się tacy kamikadze biorą?

Rowerzyści montujący czerwone światło z przodu. Z przyczyn zdrowotnych jeżdżę dość wolno i widząc takie światełko nie interesuję się nim, bo na tylny błotnik raczej nikomu nie najadę. Niedawno miałbym z takim czołówkę na drodze rowerowej! Nie mówiąc o tm, że gościu prosi się, żeby wyjeżdżający z podporządkowanej samochód mu przywalił, bo skoro kierowca widzi czerwone, to znaczy, że rower już przejechał i może ruszać.

Bo to jest, było nie było, ulica! (ul. Pliszki, Rakownia gm. Mur. Goślina) A tam gdzie to kretowisko będzie stał mój bank!

Bo ponton jakiś by się zdał...

Bo ta ustawa Szyszki...

Bo dawno nic tu nie wetkłem... wtyknąłem... No dobra, nie publikowałem

Linkę do przerzutki za całe 2 złote bo stara się urwła. W moim mieście taki wydatek też się liczy!

Nie, Pyrlandia Konkretnie Puszcza Zielonka, bednarski trakt

Bo rzadko się tędy jeździ

Bo nie wiem, czy to rzepak czy truskawki

Bo co ma ehm... rower do wiatraka? Może i było, ale chyba nie ten wiatrak a na pewno nie TEN rower

Bo co? Bo tak i już!

Bo alternatywa dla PKP

Bo niby luty a białe są tylko brzozy