Mam kierownicę i mostek 31,8, ale w czasie jazdy bolą mnie nadgarstki i drętwieją dłonie.
Mostek jest sztywny, tego typu: 80mm.
Wydaje mi się, że za duży ciężar idzie na ręce i przez to te dolegliwości.
W poprzednim rowerze kierownicę miałem ok 5 cm wyżej i ok 4 cm bliżej siodełka, pozycja była bardziej wyprostowana i nic mnie nie bolało.
Teraz pytanie - czy założenie regulowanego mostka pomoże?
Kupiłbym taki: http://allegro.pl/mostek-wspornik-kierownicy-xlc-regulowany-31-8-mm-i3984842265.html i podniósł go dość wysoko, przez co kierownica poszłaby w górę i zbliżyła się do siodełka.
Poza tym zastanawiam się też nad inną kierownicą, tego typu: http://allegro.pl/wygodna-kierownica-trekkingowa-wielopozycyjna-alu-i4006522310.html tylko problem jest taki, że te kierownice występują chyba tylko w średnicy mocowania 25,4 mm.
Mostki też są takie, ale wolałbym kupić większy, żeby mieć też możliwość zamontowania obecnej kierownicy.
Czy takie reduktory dobrze się sprawdzają: http://rowerowy.com/sklep/czesci/kierownice_redukcje/redukcje/prod/redukcja_shaman
http://rowerowy.com/sklep/czesci/kierownice_redukcje/redukcje/prod/redukcjaspeeder
http://rowerowy.com/sklep/czesci/kierownice_redukcje/redukcje/prod/easton_stemadapter
http://rowerowy.com/sklep/czesci/kierownice_redukcje/redukcje/prod/reduktorhb1