Rower wygląda jak nowy, nawet porysowany nie jest, ma jakieś drobne otarcia od linek i tyle, dbam o sprzęt a tu taka sytuacja... Napęd zmieniłem w tamtym roku, tylko dla tego że chciałem nowszy bo był 3x10 ale nawet nie zużyty. Teren w jakim jeżdżę to nie teren - leśne ścieżki, żadnych skoków czy coś, spokojna rekreacyjna jazda. Po prostu marzyłem o full'u i kupiłem rower za nie małe pieniądze z myślą, że będzie na zawsze. Acha jakby co to ważę 82 kg tak więc przeciążony nie był.
Wysłałem foty, mam nadzieje że te parę miesięcy po gwarancji nie przekreśli tego roweru, z którego bardzo zadowolony jestem / byłem? 🤔