Czołem,
orientuje się ktoś czy ceny ram karbonowych z Planety wrócą kiedykolwiek do starego pułapu ? (szosa, gravel, commuter)
Nie wiem jak MTB, bo nie pamiętam ile powinny kosztować, ale przed pandemią, Brexitem, itp. czasem zaglądałem ile kosztują typy ram z nawiasu wyżej, i:
ich topowe ramy szosowe (np. Viner Mitus, topowy karbonowy Holdsworth) były do wyrwania za ~500£.
topowy gravel frameset (Space Chicken) to było podaj 650£
Teraz: ≥ 1.190£ i z dostępnością bieda.
Disaster Gents, disaster.
Za taką cenę można mieć ramę topowych producentów (Trek, Canyon, może Spec, …).
Rozumiem, że to pandemia jest odpowiedzialna?
Chociaż czy na pewno? Planet i tak ramy robił w Chinach, o ile pamiętam. Teraz Chiny są pandemicznym rajem i działają pełną parą (kilka-kilkanaście (sic!) przyp. covida dziennie / 4 mld luda. Bezmaskowe janusze Polaki uczcie się.)
Może to jednak przez Brexit i nieprzetarte jeszcze uzgodnienia importowe?
Ktoś wie czy i kiedy korzystne ceny i dostępność mają szansę powrócić?