Skocz do zawartości

Kalmarzec

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    48
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Michał
  • Skąd
    Gdańsk

Ostatnie wizyty

237 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika Kalmarzec

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

2

Reputacja

  1. Ok. 2-3 lata temu kupiłem stojak park toola i nie było żadnych problemów. Cena też była dobra.
  2. Mam Tacx Antares i tylko o nim mogę napisać, na innych nie jeździłem. Rolki na środku mają najmniejszą średnicę więc rower ma tendencje do jazdy na środku. Oczywiście przy chwili nieuwagi można wyjechać na bok od trenażerą. Używam do niego opon do trenażera (schwalbe insider tych niebieskich gdyż nie mają one żadnego bieżnika).Początkowo próbowałem jeździć na zwykłych do trekkinga ale chałas był jak przy włączonej wiertarce a może to być problemem jeśli ktoś mieszka w bloku, Te schwalbe insider też trochę hałasują ale zdecydowanie mniej {włączonego telewizora nie słyszę z 2m, musi być głośno). Jazda na rolka nie odzwierciedla rzeczywistej jazdy. Rolki stawiają jakiś tam opór więc trzeba cały czas pedałować z pewną minimalną prędkością bo momentalnie wytaca się prędkość i leci się na bok. Nie można regulować oporu (jedynie przerzutkami w rowerze) więc nie ma mowy o odzwieciedleniu jazdy pod górę lub w dół. Można do niego dokupić przykręcany stelaż, kótry montuję się w miejsce przedniego koła. Wtedy mozna nawet przestać pedałować a i tak rower się nie przewróci, można nawet czytać książkę. Jeżdząć na tym stawiam sobe przed trenażerem laptona z jakimiś wyścigami mtb by jazda nie była tak nudna. Otwieram też okno bo dość szybko się pocę i pot kapie na podłogę. Trenażer stawiam sobie przy szafie bo trzmając się jej łatwiej zacząc jazdę. Przy odrobinie wprawy możn też oczywiście położyć sobie trenażer na środku pokoju ale przy szafie czuję się bezpieczniej na szafie mam też ręcznik do wycierania potu. Próbowałem też jeździć stojąc na pedałach ale mi nie wyszło. Rower przy nagłym przspieszeniu wyjeżdzał z przodu trenażera ( może niektórzy potafią ale nie ja). Na tacx galaxia jest to chyba możliwe więc jeśli miałbym kuować jeszcze raz to wybrałbym galaxję. Z wad to to, że pasek musżę mieć założony z lewej strony rolek. Gdy był z prawej to prawa część trenażera mi się trochę skałdal a( kombinowałem z mechanizmem blokującym-bolec wypychany przez spręzyne do wyciętych w ramie dziurek ale nie pomogło). Trenażer można rozsuwać na różna długość w zależności od rozstanu kół w rowerze- właśnie poprzez odpowiednie ustawienie w/w bolców. Przy zmianie roweru na inny ( jeśli rozstaw kół jest inna, trzeba będzie zmienić długość rozciągnięcia trenażera - regulacja jest skokowa). Rolki po kilku latach mają już rysy takie jakbym przejachał po nich krawędzią obręczy, moze tak się stało bo obręcze ma do trekkinga a opony sią o średnicy 23 i 35.Na jakieś drogie rolki nie wydałbym kasy, wolę coś nowego kupić do roweru. PS. Jazda na dworzu i tak jest fajniejsza nawet zimą.
  3. Nie pamiętam już, staramy się robić dziennie ok. 100 km ale bywa też kilkadziesiąt a nawet kilkanaście.
  4. Wjeżdżaliśmy na noclegi do Polski, czasami spaliśmy w namiocie a czasami w agroturystykach, raz w hotelu. Wjeżdżanie do Polski było zupełnie bez sensu, bo czasami musieliśmy odjechać od granicy nawet kilka kilometrów aby znaleźć nocleg. W Polsce polecam jedynie camping CamperPark Lena / blisko granicy/ i to wszystko po naszej stronie. Śpijcie w Niemczech bo trasa i cała infrastruktura jest świetnie przygotowana.
  5. Dziękuję wszystkim za porady, Kupię chyba tego boll'a.
  6. To jeszcze na koniec. Czy olej lniany lub to co kupił Mentos jest tak samo skuteczny jak boll tylko bardziej kłopotliwy w zastosowaniu? Bo jeśli tak /a tym bardziej jeśli jest gorszy/,to kupię boll'a.
  7. Cyt. 5-krotne wypsikanie 1 ramy ? Czy to znaczy, że to trzeba powtarzać co jakiś czas ?
  8. Ciekawy jestem jeszcze co sądzicie o oleju lnianym? Na stronie surly jest napisane, żeby ramę zabezpieczyć jakimś amerykańskim środkiem do konserwacji ram, czymś co po ichniemu nazywa się motor foggy oil /nie mam pojęcia co to jest / oraz właśnie olejem lnianym.
  9. Z uwagi na najważniejsze wydarzenie w moim życiu /nie licząc narodzin/-po ok. 5 latach jęczenia, wzdychania i płaczu dostałem permicje na zakup rdzewiaka. Już zasuwa do mnie ramka surly ogre. Czym ją wysmarować w środku aby zabezpieczyć przed rdzą. Wiem, że taki temat kiedyś był ale nie mogę za bardzo znaleźć /wyszukiwarki też używałem/. Nie wiem czy zalać ją gotowanym olejem lnianym lub zwykłym olejem silnikowym czy też może środki typu app czy boll są lepsze? Jakie są Wasze spostrzeżenia na ten temat. Z góry dziękuję za porady. P.S. Jeśli napisałem w złym temacie to przepraszam.
  10. No dobra, przekonaliście mnie, że nie ma sensu pchać się w mtb P.S. W domu już słyszę: A nie mówiłam ci tego już od dawna a ty oczywiście potrzebowałeś ekspertów. Dzięki
  11. Przełaj odpada, z taką kerownicą to bym się chyba zabił. Ogre jest ok te poziome haki nie bardzo mi pasują dlatego zacząłem myśleć o surly KM (czy geometria przypadkiem nie jest podobna)
  12. No bo miałem kiedyś stalowego crossa i była to solidna rama a w obecnej-aluminiowej- tom mam gwinty do bagażnika powyrywane ( tak, wiem że przy kręceniu kluczami trzeba mieć wyczucie ale dokrecam na maksa i czasami gwinty nie wytrzymują, wyrwały się też nitonakrętki w górnych rurach tylnego trójkąta a to nie ma nic wspólnego z siłą dokręcenia śruby) i chciałbym coś solidnego i najlepiej bez amora bo na dobrego to mnie raczej nie stać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...