Generalnie to kask nie słuzy do tego żeby na nim siedziec czy nim rzucac ale nie popadajmy tez w paranoję... ja tam kask do auta wrzucam, a nie z namaszczenim układam na poduszkach, jak plecak z przypiętym kaskiem ląduje na ziemi to tez nie jakoś delikatnie 'bo kask'. Upaść też się moim kaskom zdarzało, a pękły tylko przy potężnych dzwonach na asfalt wykonując swoją kaskową pracę. To nie jajko. I póki nie gruchniesz nim na pełnej o podłogę/beton/inne twarde coś Ty albo wkurzona małżonka:D to raczej nie ma się co martwić. A siadanie... cóż- raczej tego co się ma na głowie pod tyłek się nie pakuje;)
Kolejna sprawa- kaski tak czy siak maja zalecany jakiś tam okres ważnosci po którego upływie, jeśli się go wcześniej nie rozwaliło, wypadałoby je wymienić. Więc to też nie jest tak, ze kupisz i będzie z Tobą tak długo aż się nie przyda. Oczywiście- moze, ale to nie o to chodzi w czymś co ma zapewniać bezpieczeństwo, nie?
A ostatni akapit Twojej wypowiedzi.... Ty tak na powaznie?