tommiyacht

a przy zakladadniu nowych klocków rozumiem że trzeba srube odkrecic ? ile ?

zrobiłem na nich 800 km czyli tyle co nic. Wyglądają obecnie tak: (sory za jakosc)tylne musialem juz "przesuwać" w strone osi roweru (całe mocowanie) bo mimo zakręcienia srubki w manetce, juz prawie dotykałem klamką kierownicy. te oryginalne są czarne, więc chyba takie kupic, co nie ?jeszcze jedno, z przodu mam zjawisko że tłoczki nie symetrycznie się zaciskąją tzn jeden chodzi szybciej od drugiego czyli jeden pierwszy dotyka obręczy, co w połączonych zbiorniczkach nie powinno miec miejsca. nie wiem, moze to dlatego że rower jeszcze nie jezdzony w tym sezonie , a piwnicy płyn może zgęstniał czy coś. raz przy regulwoaniu śrubką w klamce kilka kropelek niechcący płynu mi sie uroniło, ale chyba to nie powod żeby go odpowietrzac ? a z resztą chrzanić to, kupie te klocki (czarne ????) i pojade do serwisu, może pozwolą mi zobaczyć wymianem, i przy okazji ustawią mi te hamulce.

http://allegro.pl/klocki-hamulcowe-magura-834-i3001015790.html te bedą pasować ?

no to ekstra 8 dych za komplet. Tanio nie jest, no trudno

Witam, mam Magury HS11 (regulacja tych hamulców jest masakryczna). Po pierwszym sezonie klocki juz wołają o wymiane. Pytanie - czy musze szukac tylko klocków magury czy to mogą byc obojętnie jakie ?

czy te ochraniacze wejdą na zwykłe trekkingi takie ? i czy rozmiarówka to jest podana dla stopy ? czyli jak mam stope 42 to zeby mi weszły na buty trekkingowe to musze troche wieksze ? Arpenaz Flex M Novadry czarne QUECHUA - Turystyka meska Turystyka meska - Decathlon

bez jaj, i nie przeszkadza ci to ze wtedy: a) jest nierówne zużycie klocków a zasadzie mozna powiedziec ze jednego szlag trafi dosyc szybko mozliwe skrzywienie obręczy ?

dokrecilem i owszem - jest poprawa. ale tylko jedna strona sie doregulowala, a konkretnei ta z ktorej idzie przewod od klamki. czyli na ta chwile mam totalnie niesymetryczne hamowanie.

Odkopuje. Mam te hamulce jeszcze nie serwisowane nic nie robione itd ok 3 miesiące i tyleż czasu jezdze rowerem do roboty w sumie 20Km w obie strony. Mam przejechane jakies 600-700km czyli tyle co nic. Hamulce z tyłu na tą chwile wyglądają tak: No i teraz tak: 1) czy to normalne zużycie czyli po 3 miesiącach gdzie jakos super czesto nie hamowałem ? zaznaczam że hamuje nie dość że pulsacyjnie (jesli np popierdzielam a tu czerwone) i do tego zawsze przedni i tylni jednoczesnie. mimo to przedni hamulec prawie nie zużyty. nie wiem o co kaman 2) czy klocki jak wyzej na zdjeciu juz są do wymiany ? jesli tak no to za######iscie - 80PLN kosztuje komplet 4 klockow do magury, jak one sie tak szybko zuywają to nie mam pytan. 3) czy w miare zużywania klockow to trzeba regulowac szczeką żeby zachowal odleglosc od obreczy ? bo w tym momencie zanim złapie opór na tylnym to klamka wygląda tak: a przy mocnym hamowaniu niewiele brakuje żebym dotknął gripa 4) czy jak kupie tak zestaw http://allegro.pl/zestaw-do-odpowietrzania-hamulcow-magura-full-i2430114716.html to przy pomocy dołączonej instrukcji poradze sobie z odpowietrzaniem i zalewaniem ? nigdy tego nie robiłem i jestem zielony w tym temacie 5) po czym poznac ze musze odpowietrzyc uklad albo dolac ? 6) jesli po niczym to co ile robić odpowietrzanie/zalewanie hamulców ? bede wdzieczny za odp.

okazalem sie tempakiem ;P zakladajac lancuch na rower przelozylem go nie z tej strony tego zabka na przerzutce tylnej. zaznaczylem na zdjeciu: A pytam przy okazji. Mam tego Rohloffa na lancuch - pytanie - jak jezdze w deszczu po mokrym to on sie wyplukuje ? Jak czesto wtedy robic smarowanie i czy wogole robic.

moze zle sie wyrazilem. lancuch cyka jak wolnobieg w czasie jazdy bez pedalowania (no te zapadki no, kazdy rower to kurcze ma) tyle ze oczywiscie ciut glosniej. a po nafcie to i tak trzeba chyba benzyna pojechac bo nafta jest tlusta, nie ?

panowie cos nie halo. fakt ze lancuch mialem dosc usyfiony ale.. zrobilem najpierw 2x szejka z cieplej wody z plynem do naczyn, co by sobie odrazu benzynki nie usyfic. no to potem szejk w benzynce wlasnie, wyslcho -> lancuch na rower - po rohloffie na kazde ogniowo, pokrecilem kilka razy, zostawilem na noc. na drugi dzien starlem nadmiar smaru i co? lancuch podczas jazdy cyka bardzo podobnie jak kaseta (jak sie jedzie i nie pedaluje) tylko troszeczke glosniej. Co z tym zrobic ? wiecej smaru czy moze jeszcze raz czyszczenie robic ?

wyprowadzcie mnie z bledu bo cos mi nie pasuje. Kupiel Rohloffa w tej buteleczce. i teraz tak, zszejkuje lancuch w benzynie ekstrakcyjnej, po takim zabieg lancuch nalezy powiesic i poczekac az benzynka wyparuje i lancuch bedzie suchusienki. I uwaga, potem odrazu trzeba lancuch nasmarowac aby nie zamienil sie we wszystkie kolory teczy, w porywach niepordzewial itd. i tu mam maly szkopul bo zeby tak sie nie stalo to lancuch trzeba nasmarowac caly, a czytam tu ze rohloffa naklada sie pojedynczo na kazde ogniwo tylko na czesci robocze, po kropelce. No to jak tak zrobie to owszem - lancuch w "srodku" bedzie cacy ale na zewnatrz mi go szlag trafi. to co robic ?

ok, to w takim razie czy jest mi ktos w stanie powiedziec czy moge porownac geomtrie ramy roweru KELLYS NEOS 2010 do ktoregos z Kellysow dostepnych obecnie ? Chodzi o to ze: 1) rama wlasnie wyglada na taka z obnizona rura pozioma 2) na miejscu nie mam dostepnego w sklepach tego modelu 3) na oko nowe NEOSY maja zupelnie inna geometrie ramy sory za pytanie troszke off ale czy ktos ma wlasnie KELLYS NEOS 2010 ?

Panowie, co robic. Byłem w sklepie przymierzyc sie do Unibike Zethosa. Mam 181cm i dosyc krótkie nogi bo ok 83cm. Przysiadłem sie do 21' i krocze mialem powiedzmy prawie na styk. No to wsiadłe mna 19" i nie bylo wiele lepiej , góra 1.5-2 cm nizej i gosc mi powiedzial ze mniej wiecej taka roznica jest miedzy tymi ramami, z kolejki dodał potem że rama moj wzrost do ramy 19" to juz takie maximum dla tej ramy. No i co robic. aha, nie odczułem jakies wielkiej ronzicy jesli hcodzi o relacje odleglosci siodło-kierownica. co robic... ma ktos poodbne parametry jak ja i moze cos napisac o tym ?