Powiem więcej, nawet w moich cienkościennych 3 calach też jest ciśnienie graniczne za niskie i złe . Każdy w miarę obyty z zachowaniem sprzętu potrafi sobie dobrać optimum na sam wynik manometru złoży się sporo czynników, do tego wkładki i rodzaj mieszanki opony , bocznej ścianki, jej klocki, i teren sam w sobie.
Ciekawy trend jest natomiast w grawelach szerokie obręcze i mleko ratują przed przyszczypaniem dętek, ale wąskie opony tłuką i już internety śpiewają opona 42 ciśnienie no 1,7 hmmm no sporo :))))
w trzech calach na pustynię - może bym robił pół flaka, ale kapeć jak rozdeptany kubota to nie robota, jazda w pijanej smole się zaczyna, a rower pompuje do rytmu ud... ciśnienia optymalne oceniem patrząc na pojawianie zmarszczek na bokach opony.... małe odkształcenie okej ale jak już pływa ? Nie
Masa- są rowery złożone tak magicznie że lekkość zostaje, ale na obręczach i oponach do srogiego łomotu ciężko urywać gramy...