Skocz do zawartości

slav4

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    145
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Sławek
  • Skąd
    Tarnów

Ostatnie wizyty

1 403 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika slav4

Ten od rowerów

Ten od rowerów (4/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

25

Reputacja

  1. Mały patencik: Kasetę i korbę świetnie czyści się płytą CD zawiniętą w cienką bawełnianą szmatkę.Jest na tyle wąska, że "spenetruje" nawet kasetę 10-tkę. Co mi po umyciu łańcucha, jeśli nałożę go na zaświnione zębatki ?
  2. slav4

    [opony] jakie slicki do 29er?

    Dżizas "Niniery" wymyślono m.in. po to, żeby NIE ZAKŁADAĆ do nich slicków.... Od tego są rowery na kołach 700 x 23, z charakterystycznym "barankiem" To tak jakbyś kupił jeepa żeby pojeździć po rynku. No ale skoro się upierasz, to doradzę Geax Mezcal 29 x 1.9
  3. Też się podepnę pod AKA. Kupiłem wersję TNT 29' jako napędową; na przód pójdzie coś agresywniejszego, ale interesuje mnie "ogólne wrażenie"
  4. Kółka robią chłopaki z Daveo - masa pochlebnych opinii, a Bikestacji raz wyjdzie raz nie Ostatecznie wyszedł taki "secik" Piasty DT 240s pod CL na qr15 (przód) i 142x12 (tył) Szprychy Pillar PSR TB2016 cieniowane 2.2-1.6-2.0 Nyple alu Obręcze ZTR Crest 29' z nawiniętą taśmą i wentylami Piasty, nyple i obręcze czarne Potestujemy - zobaczymy A to ciekawe co piszesz.....Znaczy tak - dodaję ciśnienia; obręcz "rozpychana" jest od środka, czyli - minimalnie - ale zwiększa średnicę....Na mój Mały Rozumek naciąg szprych powinien wzrosnąć, a nie zmaleć, nie ?Ale niech się wypowie jakiś profesjonalny kołodziej.Dla mnie zaplatanie kółek, to czarna magia.Będę się bawił w to na starość, jak już kolana się nie będą zginać Źle ze mną - gadam sam ze sobą Narucham do środka wiatru - wektor siły idzie w kierunku piasty. Czyli de facto "skraca" szprychy. Ot i cała tajemnica, co po raz kolejny potwierdza że złożenie kółka (dobre złożenie) to naprawdę wyższa szkoła jazdy.... Dawno temu, nie pamiętam już gdzie, czytałem wywiad ze starym szosowym mechanikiem. Miał zwyczaj po zapleceniu koła przespacerować się po nim, po szprychach w obecności zawodnika..... Jasne że części nie te, technologia już dawno nie ta, ale magia została
  5. Witam, Już istnieją trochę na rynku i pewnie parę kilometrów przejeździły pod niejednym bikerem - chciałbym niniejszym prosić "użyszkodników" o opinie kół na nich zbudowanych. Interesuje mnie: 1. Trwałość koła zbudowanego na Crestach. Dalej macie proste ? Na szprychach nie chcę oszczędzać - nie bawię się w żadne super cieniowane wynalazki. Ważę 80 kg, mam swoje lata; na rowerze jeżdżę, a nie szaleję, ale - z definicji - w górach czasem obręcz dostaje "strzała" i nie ma na to rady. Dadzą radę w górach i na maratonach ? 2. Łatwość uszczelniania opon. Łatwo na nie wrzucić Tubeless Ready albo zwykły kevlar ? (najprawdopodobniej Geaxy). Jak już opona wskoczy - trzyma powietrze, czy czeka mnie prewencyjne dmuchanie co parę tygodni ?
  6. Przemko, Ja Ci napiszę tak: 1. Znamy się tylko "wirtualnie", ale wiem że od czasu do czasu pisywałeś coś na forum Cyklokarpat, a patrząc na nasze czasy (bardzo zbliżone), to niewykluczone że mieliśmy okazję parę razy jechać niedaleko siebie i stuknąć się bidonami na trasie 2. Po tym wszystkim co tu zostało napisane (fakt, nie czytałem dokładnie całego wątku) Velo powinno przynieść Ci nową ramę i to w zębach, a do tego pomalowaną na różowo w fioletowe misie jeśli tylko sobie tego zażyczysz. Czy ktoś w tej firmie wie ile osób czyta to forum ? Ile ludzi zastanawia się lub zastanawiać się może nad złożeniem roweru na bazie tej ramy ? Ile osób wyrabia sobie opinię na temat "podejścia firmy do klienta" ? Swego czasu Kellys straszliwie sobie nasmrodził pękającymi ramami wyższych modeli. Tych ram już dawno nie ma, ale w narodzie dalej pokutuje przekonanie - "Panie, te Kellysy to fajne są, ale ramy podobno pękają." Velo strzela sobie właśnie wielkiego samobója. Tyle w temacie.
  7. No właśnie - po co w Polsce ? www.merida.sk i wszystko jasne :-)
  8. OK, głos rozsądku - dzięki :-) Załóżmy jednakże się upieram: 1. Dlaczego 1200D, nie 3000D 2. Jaki rower w tej klasie i wadze ca 11,7 kg można wyjąć taniej ? Ostatnio rozglądam się trochę po rynku i zdecydowana większość dobrych >ninerów< istnieje już tylko wirtualnie - na stronach sklepów/dealerów. Sprzedały się po prostu....
  9. Witam, Niedawno tu pisałem ad. 29-rów że "chciałbym a boję się". Teraz bardziej "chcę niż się boję", tym bardziej że oba poniższe sprzęty mogę wyjąć z 10 - 12% zniżką. Big Nine Lite 1200 D (ca 7000 PLN) http://www.rowerymerida.pl/produkt338/big-nine-lite-1200-d-rower-merida.html Big Nine Lite 3000 D (ca 8000 PLN) http://www.rowerymerida.pl/produkt337/big-nine-lite-3000-d-rower-merida.html Za modelem 3000D przemawia w zasadzie jednorodny osprzęt XT no i ulubiony Foxik z przodu. Meridka 1200 D jest niby o tysiaka tańsza, ale na częściach których kompletnie nie znam. Nigdy nie jeździłem na Sramie, nie znam tych hampli, a amor DT XMM 100 to dla mnie kompletna zagadka.... Oba modele wagowo różnią się o 100-200 g (w zależności od źródła), tak że argumenty stricte wagowe odpadają. Najsłabszy punkt obu rowerów to kółka. Te same w obu modelach - "gołe" ważą 2250 g komplet i na pewno będą do zmiany. Ale mam na to całą zimę. Jasne że kasa moja i decyzja też moja (mam tydzień, do następnej soboty), natomiast wszelkie sugestie co do wyboru i pokazania ew. słabych punktów obu modeli mile widziane PS.1 Oba sprzęty leżą "na granicy" zasięgu portfela; proszę nie proponować nic droższgo PS. 2 Mam 183 cm wzrostu i obecnie jeżdżę na ramie 19' Boplighta z BARDZO krótką górną rurą (565 mm ) + 100 mm mostek. Tak chciałem, tak mi pasuje i nie chcę radykalnie wydłużać pozycji. Jeśli tylko starczy sztycy - mocno zastanawiam się nad wzięciem 17'tki (600 + 100). Jakieś argumenty za 19-tką ?(620 + 100 ?) Nie chcę radykalnie wydłużać pozycji, tym bardziej że swoje lata już mam
  10. <p> Oldschool ??? Ano oldschool, ale ja też nie junior młodszy Wiem że (książkowo) długa ma być rama, nie mostek ale wtedy - z definicji - wydłuża się bazę kół co wpływa na skrętność. Opcję krótkiego tyłu też przerabiałem, ale tylko chwilkę. Niektóre podjazdy wtedy robią się niepodjeżdżalne - inna dystrybucja masy, a poza tym przy krótkim tyle każda opona szersza od 2.0 "gryzie się" z wodzikiem przerzutki. Zresztą każdy chwali swoje - nikogo nie namawiam do roweru a'la gitarzysta na kwasie Wystarczy że mnie pasuje. PS. Tak dla mojej informacji - jaki wpływ na skrętność ma skrócenie skoku amora ? Miałem kiedyś Torę U-turn z regulowanym skokiem 85 - 130 mm. Obniżenie przodu - owszem wpływało - ale na łatwość "dachowania" Szacuneczek wzajemny również</p>PS#2. Znów rozwala mi formatowanie posta, za co PT Dyskutantów uniżenie przepraszam </p>
  11. Wątkodawca niniejszym potwierdza - uwielbia telepać sprzętem, acz w miarę sensownie O ninerze zacząłem myśleć po "gościnnych występach" na ŚLR w Suchedniowie. Niedużo przewyższeń, ale dość specyficzna nawierzchnia - non stop wybijająca z rytmu, gdzie gołym okiem widziałem jak "idzie" po tym duże koło, a jak mozolnie i z jaką utratą energii/momentu obrotowego po takich tarkach toczy się 26 cali. A ostatecznie przekonał mnie wyścig MTB w Londynie - kto jak kto, ale zawodnicy wiedzą co robią, mają do dyspozycji bardzo rozległy park sprzętowy i jeśli praktycznie cała stawka jechała na 29' to taki rower NAPRAWDĘ musi być efektywniejszy.... Nikt przecież nie poświęci medalu i nie pojedzie na 29' bo >sponsor kazał. Powyższe nie zmienia faktu, że mam jeszcze większy mętlik w głowie niż miałem, cholera. Składanie bike'a bardzo mnie cieszy - wtedy mam dopasowany idealnie pod siebie i DOKŁADNIE taki jak chcę, a nie taki jak się umyśli brand managerowi w fabryce. No ale żeby składać, to trzeba pojeździć trochę i określić czego oczekuję od sprzętu. Moja obecna "flagowa jednostka" składana była prawie 2 lata przy założeniach: - lekka rama alu (namieszaliście mi dodatkowo z tą stalą.....) - rozsądna waga - lekkie, wytrzymałe kółka pod Tubeless Ready - stromy kąt rury podsiodłowej, czyli sztyca bez offsetu + siodełko na sankach do przodu- skrętność i manewrowość, czyli krótka baza kół i rozsądny "reach" (565 efektywnej górnej rury + 120 mm mosteczek). Chciałem żeby rower był "nerwowy" i mam dokładnie taki - komfort pomijalny. Jakąś tam namiastkę amortyzacji tyłu daje opona TNT i niskie ciśnienie, ale w tym wszystkim bardziej chodzi o przyczepność tyłu i brak strachu o kapcia. Nie musi być miękko - ma być bezpiecznie i przyczepnie. Dobra, do rzeczy. Jak składać to "z głową" i o ile śmiem twierdzić że w miarę dokładnie przewidzę zachowanie się roweru 26' widząc tylko geo i specyfikację, to dla 29.... czarna magia. Nie widzę się przy składaniu i pewnie zrobiłbym masę błędówPytanko:Czy istnieją "nerwowe" ninery, czy roweru trzeba się uczyć niejako od początku ? Wszyscy podkreślają większą stabilność, bezpieczeństwo i lepsze zachowanie się na zjazdach - OK, akurat to mi nawet leży. Ale czy każdy 29-er prowadzi się jak autobus ? PS. Przepraszam za layout posta. Z niewiadomych przyczyn nie chce się wyedytować po bożemu....
  12. Akurat w tym Kellysie jest sporo podkładek pod mostkiem i możliwość zmiany kąta na ujemny, tak więc pozycję da się obniżyć. Zresztą w MTB pozycja "bardziej lub mniej aero" nie gra aż takiej roli. Dużo ważniejsze są inne cechy, ot np "BB height". Cross ma ją wyżej, tak więc z definicji wyżej też będzie środek cieżkości...Po przespaniu się z tematem stwierdzam że pomysł był głupi :-) Więc pomysł #2:Tani 29' na porządnej ramie. Podpasuje - wymiana osprzętu i upgrade'y sama przyjemność :-)Nie podejdzie - trudno. Będzie jeździł po mieście....Jakieś propozycje ? Powtarzam - tani niner na (w miarę) lekkiej ramie; jakość osprzętu drugorzędna
  13. Już rozwijam temat. Moją opinię na temat ninierów można określić w paru słowach: "chciałabym, a boję się" :-). Innymi słowy: cholernie chciałbym spróbować, ale co będzie jak na rower wywalę kupę kasy, a potem stwierdzę że to jednak nie to, a 26 cali jednak bardziej mi pasuje ? Nigdy nie jechałem ninerem, a przejażdżka pod sklepem tak >na wypróbowanie< niewiele mi powie - zalety/wady roweru wychodzą po paru godzinach jazdy i do tego w trudnym terenie. Im trudniejszym, tym lepiej, a żaden sklep nie zgodzi się przecież na taką jazdę testową "z pieca na łeb"... I teraz tak: Stara "zimówka" dokonuje żywota, nie już ma sensu w to inwestować, tak więc na 99% zdecydowany jestem na zakup crossa na całoroczne dojazdy do pracy. Dołozę pełne błotniki, opony z kolcami i "zima nasza" :-) Ze względu geometrię i sentyment do marki upatrzyłem sobie to: Kellys Bicycles : ProductDetail Idąc dalej: ta rama przyjmuje opony 29 x 2,0, czyli z kółka 700 x 38C spokojnie zrobi mi się 29 cali. Jak zobaczę że jazda na wielkich kichach naprawdę mi "leży" - zmieniam korbę, kupuję/składam lżejsze koła, wsadzę np. Foxa czy Rebę z 80 mm skoku i... czy mam ściganta do maratonów ? Tak patrzę na geometrię i kąty tej kellysowej ramy - de facto są identyczne jak poniższej Meridce którą od dawna mam na oku. Rowery Merida - rowery, części, osprzęt, akcesoria rowerowe - producent i dystrybutor rowerów Ostrzejszy kąt podsiodłowy i krótsza górna rura Kellysa bardziej mi odpowiada, a w zasadzie jedyna różnica to wysokość główki ramy (do korekty podkładkami i wysokością mostka) i tylne widły krótsze o 5 mm, chyba że jeszcze coś przeoczyłem. Prośba - spójrzcie na to chłodnym okiem, bo "się podpaliłem" i w zasadzie widzę same plusy: 1) Tak czy inaczej będę miał "zimówkę - dojazdówkę" 2) Wsadzę jakiekolwiek opony 2,0, potłukę trochę po hardcore'ach -> będę wiedział jak to jeździ i czy naprawdę chcę ninera. Jak mi podpasuje - uruchamiam "tajne konto" :-), pakuję lepszy osprzęt i śmigamy. Po sezonie - znów przekładka tańszych "szpejów" i błoto pośniegowe/sól/gołoledź niestraszna. 3) Jak pisałem - crossa i tak potrzebuję, tak że jedyne finansowe ryzyko jakie ponoszę to dwie tanie drutówki 29 cali Opcja alternatywna - kupić "niniera" i jak nie podpasuje przerobić na "dojazdówkę" raczej odpada. Mam na oku tę właśnie Meridkę jak z linka powyżej, ale 9 tysiaków za rower który może służyć tyko do dojazdów..... sorry. Poza tym rama Meridki nie ma mocowania na pełne błotniki, a to dla mnie ważne przy dojazdach Cykloza zaawansowana ale resztki rozsądku jeszcze posiadam Aha, mam 183 cm wzrostu, tak że w grę wchodzi klasyczne 19' i na dużych kołach raczej nie będę wyglądał jak małpa na kosiarce :PPP
×
×
  • Dodaj nową pozycję...