Skocz do zawartości

[GPS] iPhone jako nawigacja rowerowa


Chattab

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Orientujecie się może, czy którejś z dwóch najpopularniejszych nawigacji GPS na iPhone'a (Navigon lub Sygic) da się używać w czasie jazdy rowerem, czy są to wyłącznie nawigacje "samochodowe"? Chodzi mi zarówno o jazdę po mieście, jak i zjazd z szosy np. na drogę gruntową. Czy jeżeli będę chciał się dostać np. z Katowic do Bielska jakimiś wsiami i opłotkami, to któryś z tych GPS'ów taką trasę mi wyznaczy? Taki odpowiednik (a przynajmniej namiastka) GPMapyTOPO Garmina, tyle że na iPhone'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Robię w telefonach na co dzień i odradzam ( i to bardzo ) używanie iphona jako "czegoś przypiętego do roweru" to są tak delikatne badziewia, że głowa mała. Apple powinien wyprodukować do nich co najmniej 2x tyle wyświetlaczy co samych telefonów... Co do aplikacji nie wypowiadam się, ale logicznie myśląc nie widzę żadnego problemu. Korzystałem na Ipaq-u ( w pancernej obudowie ) z tom-tom'a, automapy i destinatora podczas jazdy na rowerze i problemów nie było :whistling:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie kolega, ktory robi w telefonach nie ma racji, ale w Polsce apple-haterow jest wiecej niz ustawa przewiduje...

 

Moj iphone 3g upadal na beton, trawe, piasek, bloto i dziala rewelacyjnie, a obudowa nosi dokladnie takie same slady jak masa moich innych telefonow, ktore zaliczaly upadki...

Oczywiscie wiekszy wyswietlacz latwiej uszkodzic niz mniejszy wyswietlacz, a ze w iPhone wyswietlacz to prawie cala powierzchnia jego frontu, stad problem...

Na upartego, mozna kupic takze "Pancerne" obudowy do iPhone...

 

 

Ja na iPhone uzywam Navigona, ma on specialny profil dla roweru i calkiem sprawnie oblicza czas trasy, ktora mamy do pokonania...

Z map mialem na iPhone takze tom-tom, iGo i Sygic, moim zdaniem do samochodu ale takze i na rower najlepszy jest Navigon...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Oczywiście kolega ma swojego jednego iphona oczywiście niezniszczalnego i jest hura-entuzjastą tego sprzętu. Udawało sie do tej pory to fajnie oby było i tak dalej... Też mam w pracy kolegę, który mówił to samo co Ty odnośnie iphonow "co ty gadasz mam go tyle czasu, upadał mi to tu, to tam..." w zeszłym tygodniu dołączył do tych co tak już nie mówią, tak samo jak moja siostrzenica, brat, i tona klientów znanego operatora w kraju - przypadek, zbieg okoliczności? Jak nie tłucze się szybka, która jest przyklejona do wyświetlacza to pada "dotyk" co w telefonie bez guzików jest ostro upierdliwe ... :]

 

Odradzam używanie tego telefonu jako nawigacji rowerowej - po prostu szkoda, tym bardziej, że na rynku są inne rozwiązania i wcale nie są kosztowne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posluchaj, zasada jest prosta, nie posiadasz danego urzadzenia - nie odpowiadasz na pytanie...

 

 

Pomoge przykladem:

 

Pytanie - Jakich przypraw dodac do czweronego, slodkiego wina by zrobic dobry grzaniec.

 

Twoja odpowiedz - Czerwone slodkie wino nie nadaje sie na grzaniec, kup gotowy, to lepsze rozwiazanie.

Mojemukoledze, wujkowi, bratu i reszcie rodziny zrobilo sie niedobrze po czerwonym, slodkim winie zagrzanym z przyprawami, a wczesniej twierdzili ze bedzie dobrze...

Pracuje na detoksie, juz tyle osob po zatruciu takim miksem widzialem u siebie na oddziale...

 

Przyklad drugi:

 

Pytanie - Jaka karte graficzna kupic by odpalaly sie na niej plynnie nowe gry w rozdzielczosci 1920x1200

 

Twoja odpowiedz - Kup konsole, bedzie taniej i lepiej...

Znajomi kupili karty graficzne jakis czas temu, a teraz nowe gry im nie chodza.

Ja mam konsole i wszystko mi chodzi.

Pracuje w sklepie z elektronika, wiesz ile kart graficznych psuje sie klientom...

 

 

A teraz serio, moim zdaniem dobrze zamocowany iPhone jest rewelacyjnym rozwiazaniem w kwestji nawigacji do roweru, oczywicie mozna zakupic dedykowane urzadzenie, ale przy podobnej funkcionalnosci minimalny koszt takiego urzadzenia to okolo 300 euro na ebay.

Kolega posiada juz iPhone, potrzebuje programu do nawigacji, polecilem mu najlepszy moim zdaniem program.

Czy kolega, ktory zadal pytanie uzywa swojego telefonu do nawigacji na rowerze, otwierania piwa czy jako wibrator analny, to nie powinno nikogo obchodzic...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Zasada jest prosta jesteś hura-optymistą iphona :] Spoko rozumiem twoje bezkrytyczne podejście - Ty posiadasz więc nie mogłeś się mylić i jest to najlepsze.

 

Co do tych dyrdymałów "ty, ja,koledzy" też źle trafiłeś, z pierwszej wersji iphona korzystałem 3 miesiące, obecnie używam 3Gs 32gb oraz G1 na zmianę z F480.

 

A teraz serio nawet wspawany w rower iphone opakowany w folie bąbelkową w pancernej obudowie nie będzie rewelacyjnym rozwiązaniem do nawigacji rowerowej co najwyżej będzie działającym rozwiązaniem takim samym jak był ipaq - po prostu działał żadna rewelacja. Moja pierwsza wiadomość była odnośnie tego żeby uważał na niego i że nie jest to szczęśliwe rozwiązanie. Tyle ode mnie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@McWolf: wszystko zależy od tego "jak" uderzysz telefon. Podam Ci przykład: mój D750i przeżył upadki na wszelkiego rodzaju powierzchnie (deski, asfalt, płyty chodnikowe itp.) i był tylko porysowany. Poległ, gdy idąc tempem spacerowym ulicą zagadałem się z kumplem i "kopnąłem udem" żeliwny słupek wysokości ~1m - rozlał się wyświetlacz (a szybka została cała).

 

 

Tak więc ja bym się trochę obawiał o iP. Wolałbym już go chyba wieźć w plecaku i co jakiś czas sprawdzić swoją pozycję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, niepotrzebnie się spinacie. Make love not war! ;) Każdy z Was ma po części rację. iPhone'a 3GS kupiłem dosłownie kilka dni temu i jestem pod wrażeniem jego możliwości. Chciałem połączyć przyjemne z pożytecznym i skorzystać z niego także jako pomoc w nawigacji. I tutaj chyba najbliższy prawdzie jest Rzadzu. Nie mam zamiaru jechać z nosem w ekranie (lubię delektować się widokami, które mijam), a w momencie gdy się zagapię na pola i łąki, zasłucham w ptasie trele i przegapię zjazd gdzieś tam, wyciągam iPhone'a z plecaka i kieruję się z jego pomocą do celu. Ważne jest dla mnie tylko to, żeby to nie był taki "klasyczny" (prosty) turystyczny GPS, który zaznacza ślad i pokazuje moją pozycję, ale żeby przypominał trochę taką AutoMapę. Początkowo chciałem kupić Garmina 60csx, ale po pierwsze - szkoda mi jednak prawie 1500 zł (jak już mam iPhone'a), a po drugie - z tyloma urządzeniami na kierownicy już jeździć nie będę. Stąd moje pytanie. A zatem: Navigon, Sygic, NDrive czy Tom Tom? :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pozwolę si jeszcze do pierwszego pytania odnieść nawigacje używam w noki 6220c i ja robię w taki sposób telefon w kieszeń z podłączonymi słuchawkami i słucham komunikatów a co do ilości dróg polnych to jest całkiem pozytywnie go jest to na zasadzie gdzie sroga jest w ewidencji geodezyjnej tam jest na gps

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jeżdżę z IPhonem od około pół roku, navigon daje radę, myślę że lepszej nawigacji na IP nie ma.

Jeden minus to trochę mała czcionka i czasem trzeba się zatrzymać żeby znaleźć nazwę ulicy.

Polecam jednak dobry uchwyt, ja ściągnąłem ze Szkocji link.

Nie ma możliwości żeby telefon wyleciał z tego uchwytu.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ja bym się jednak o iPhona nieco bała...poza tym żadna nawigacja w telefonie nie jest tak dobra, jak osobne urządzenie. Nie wiem, czy spotkaliście się już z takim urządzonkiem, ale są specjalne GPSy dla rowerzystów, nie tylko wyznaczające drogę, ale też planujące trening. Nie wiem jak to dokładnie działa, ale prezentują się całkiem konkretnie, taki Garminnp. Fajna sprawa jeśli ktoś nie potrafi się znaleźć w terenie tak jak np.ja...;)Tylko żeby nie było niejasności - ja ich nie próbowałam, natknęłam się tylko na taki bajer na stronie. Do Mikołaja list napiszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

... A zatem: Navigon, Sygic, NDrive czy Tom Tom? ;)

Uzywalem Sygica i TomToma (na komorce)- jesli jezdzisz po szosach - to spoko, ale do tych programow nie ma map, ktore zdadza egzamin w terenie. I nie mowie tu o tatrzanskich graniach tylko o szutrowkach, lesnych drogach nawet duzych ale z zakazem wjazdu samochodow. Polne drogi, zupelnie przejezdne dla roweru, na tych mapach prawie nie istnieja. O IPhone sie nie wypowiadam. Jednak wyciaganie go z plecaka i odpalanie softu jak sie zgubisz moze byc meczace i dosc czasochlonne. Jezdzilem w zupelnie nieznanym sobie terenie (lasy, pola, sciezki) z Garminem 705 na kierownicy (+ wspomniana GPmapa TOPO lub UMP Pc PL) i daje glowe to jest r e w e l a c j a! Gdybym go nie mial, pewnie pol dnia bym sleczal nad papierem zanim bym wyruszyl. Nie wiem jak IPhone, ja GP Mape odpalam tez na moim Sony Ericssonie i zanim kupilem Garmina dawala rade calkiem spoko - Problem widze nie w rodzaju "hardware-u" tylko w dostepnosci wygodnego softu i szczegolnie mapy - o ile nie jestes szosowcem (bo ci to maja z gorki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Pozwolę sobie podbić temat, bo przyszła wiosna, rowerzyści wyjechali na trasy, a i iPhone coraz popularniejszym gadżetem się staje.

 

Nawigacji wciąż nie wybrałem - na placu boju zostały praktycznie dwie: TomTom i Navigon. Z tego co wyczytałem obydwie mają specjalne tryby dla rowerzystów. Czy ktoś z nich korzystał i może napisać w paru słowach, jak to wygląda w praktyce?

 

Mieszkam na Górnym Śląsku i tutaj (+ niższe partie Beskidów) chcę się koncentrować na eksplorowaniu okolicy. Interesują mnie mniejsze miejscowości i wiochy, różne zabytki, o których nigdy wcześniej nie słyszałem. 70% drogi asfaltowe 30% gruntowe (pola, lasy itp.). Jak wygląda pokrycie w przypadku obydwu tych nawigacji? Zdaję sobie sprawę, że jak wjadę gdzieś w głuszę, to nawigacja mnie nie poprowadzi, ale jeśli np. zechcę się wybrać z Katowic do Bielska opłotkami, do zamku w Mosznej albo na Górę św. Anny, to TomTom/Navigon dadzą radę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pro: ja proszę o opinie na temat dwóch konkretnych modeli nawigacji, a Ty mi podajesz linka do obudowy i piszesz, żebym sobie wgrał mapy :icon_mrgreen:

 

RAFI1784: tego, co napisałeś, absolutnie nie kwestionuję. Chodziło mi wyłącznie o komentarze osób, które korzystają z wymienionych przeze mnie nawigacji i napiszą np. "Navigon ma lepszy interfejs, ale kompletnie nie sprawdza się jako nawigacja rowerowa" albo "Mieszkam na Śląsku, mam TomToma - dojedziesz z nim bez problemów w każde wskazane przez Ciebie miejsce". Tylko tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Ostatnio przyszła mi na maila informacja, o nowej wersji darmowej aplikacji gps w sumie jest przeznaczona dla kierowców, ale co szkodzi używać to na bike :). Sprawdziłem po-testowałem fajnie się sprawdza, jedna rzecz że trzeba mieć cały czas dostęp do neta. Oferują kilka użytecznych funkcji jak mobilne CB radio itp.

w sumie można sprawdzić na ich stronie www.Navatar.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

osobiście wyznaję zasadę że nawigacja samochodowa to co innego niż na rower.

samochodowa wskazuje konkretną trasę, na rowerze nie zawsze najkrótsza trasa jest najfajniejsza, nie martwię się o optymalne spalanie ;)

tak więc wg mnie na rower fajnie sprawdzają się tzw. trackery rejestrujące ślad trasy i zapisujące inne dane takie jak prędkość i przewyższenia (tu przykładzik takiego zapisu w wersji online: http://www.traseo.pl/trasa/wycieczka-rowerowa-zywiec-lachowice)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...