bahamut24 Napisano 2 Października 2014 Udostępnij Napisano 2 Października 2014 Mój łańcuch to Sram PC 951 od smarowania zrobiłem 80 km , było to drugie smarowanie squirtem . Jednak przed smarowaniem czyściłem łańcuch w benzynie ekstrakcyjnej ( za pierwszym razem za słabo wyczyściłem ). Wyczuwam problem( ciężko określić) przy bardziej dynamicznej jeździe powyżej 30 km/h . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzechotnick Napisano 3 Października 2014 Udostępnij Napisano 3 Października 2014 (edytowane) Nasmaruj łańcuch jeszcze raz i zwróć uwagę czy sytuacja się poprawiła. Warto też sprawdzić jego zużycie przy tym przebiegu. Możliwe też że łanćuch nie był dokładnie odtłuszczony przed pierwszą aplikacją Squirta. Jeśli chodzi o smar to ja nadal jestem z niego zadowolony. Czysto, piach nie strzela w lesie. Cały sezon (~2200km) nie czyściłem napędu. W tym roku właściwie tylko dosmarowuję łańcuchy co jakieś 150km, raz lub dwa były szejkowane. Jazda 40/60 asfalt/lasy,puszcza Kończy mi się już smar i raczej ponownie zakupie squirta. Butelka myśle wystarczy mi na ~4000km. Jeśli chodzi o to delikatne "cykanie" po kilkudziesięciu kilometrach to mi nie przeszkadza. W moim przypadku łańcuch jest totalnie suchy z zewnątrz więc metal o metal ma prawo pykać w czasie pracy.. Wolę to niż strzelanie piachu i ten cały syf po jednym wyjeździe do lasu. To cykanie zauważyłem też że zależy od przełożenia. Te mniej używane wydają się cichsze. Zużycie łańcuchów znikome. Po ~1400km na łańcuch wyciągnięcie każdego to około 0.2% (oba sram pc68). Zauważyłem że postęp zużycia znacznie zwolnił i od jakiegoś czasu po pomiarach trudno wyłapać różnice. Po spinkach widać że piny jakby tylko się wypolerowały w miejscach pracy. Na pewno jest to też a nawet bardziej kwestia spinki/łańcucha niż samego smaru ale takie cos zaobserwowałem. Pozdr. Edytowane 3 Października 2014 przez grzechotnick Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gello1 Napisano 3 Października 2014 Udostępnij Napisano 3 Października 2014 Mogę się pod tym podpisać co jest wyżej napisane. Na temat czystości, tych drgań i zużycia łańcucha. Fakt łańcuch ma jakieś tam drgania, najbardziej to czuć na najtwardszych przełożeniach. To może wynikać z delikatnego zużycia najmniejszych trybów kasety lub z konieczności do smarowania łańcucha. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
parmenides Napisano 3 Października 2014 Udostępnij Napisano 3 Października 2014 Muszę przyznać, że ja na swojej szosie pozostanę na dłużej przy rohloffie. Syfi się niemiłosiernie, ale starcza na bardzo długo. Napęd, pomimo moich nieudolnych starań zgodnych ze sztuką (smarowanie wieczorem każdego ogniwa, potem wycieranie łańcucha, na następny dzień, tuż przed jazdą wytarcie łańcucha ponownie), jest po prostu zawsze uwalony czarnym smarem. Oczywiście to tylko smar, bez dodatkowych glutów, ale i tak niesmak pozostaje. Ale na razie nie znalazłem nic lepszego lub tańszego na szosę. Do stalowego potwora mtb używam albo decathlonowskiego smaru w sprayu lub zwykłego najtańszego ich smaru w płynie (taki cuś podobny do rohloffa). I tam to spokojnie starcza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darek14 Napisano 3 Października 2014 Udostępnij Napisano 3 Października 2014 Używałem kilka sezonów Rolhoffa (a wcześniej jeszcze innych smarów), ale po zapoznaniu się ze Squirtem, Rolhoff poszedł definitywnie w odstawkę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
parmenides Napisano 3 Października 2014 Udostępnij Napisano 3 Października 2014 A na jakim rowerze, w jakim terenie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jaca911 Napisano 3 Października 2014 Udostępnij Napisano 3 Października 2014 (edytowane) Permenides - zapomniales o ostatnim etapie sztuki smarowania Na drugi dzień po smarowaniu, po wytarciu trzeba zrobić ze 300m i ponownie wytrzeć. Pod obciążeniem wyciska smar ze środka łańcucha i to właśnie syfi łańcuch. Edytowane 3 Października 2014 przez Jaca911 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
parmenides Napisano 3 Października 2014 Udostępnij Napisano 3 Października 2014 (edytowane) No dobra, sprawdzę tego squirta;) Edytowane 3 Października 2014 przez parmenides Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bahamut24 Napisano 3 Października 2014 Udostępnij Napisano 3 Października 2014 Nasmaruj łańcuch jeszcze raz i zwróć uwagę czy sytuacja się poprawiła. Warto też sprawdzić jego zużycie przy tym przebiegu. Możliwe też że łanćuch nie był dokładnie odtłuszczony przed pierwszą aplikacją Squirta. Jeśli chodzi o smar to ja nadal jestem z niego zadowolony. Czysto, piach nie strzela w lesie. Cały sezon (~2200km) nie czyściłem napędu. W tym roku właściwie tylko dosmarowuję łańcuchy co jakieś 150km, raz lub dwa były szejkowane. Jazda 40/60 asfalt/lasy,puszcza Kończy mi się już smar i raczej ponownie zakupie squirta. Butelka myśle wystarczy mi na ~4000km. Jeśli chodzi o to delikatne "cykanie" po kilkudziesięciu kilometrach to mi nie przeszkadza. W moim przypadku łańcuch jest totalnie suchy z zewnątrz więc metal o metal ma prawo pykać w czasie pracy.. Wolę to niż strzelanie piachu i ten cały syf po jednym wyjeździe do lasu. To cykanie zauważyłem też że zależy od przełożenia. Te mniej używane wydają się cichsze. Zużycie łańcuchów znikome. Po ~1400km na łańcuch wyciągnięcie każdego to około 0.2% (oba sram pc68). Zauważyłem że postęp zużycia znacznie zwolnił i od jakiegoś czasu po pomiarach trudno wyłapać różnice. Po spinkach widać że piny jakby tylko się wypolerowały w miejscach pracy. Na pewno jest to też a nawet bardziej kwestia spinki/łańcucha niż samego smaru ale takie cos zaobserwowałem. Pozdr. Mogę się pod tym podpisać co jest wyżej napisane. Na temat czystości, tych drgań i zużycia łańcucha. Fakt łańcuch ma jakieś tam drgania, najbardziej to czuć na najtwardszych przełożeniach. To może wynikać z delikatnego zużycia najmniejszych trybów kasety lub z konieczności do smarowania łańcucha. Mojego łańcucha chyba bardziej nie da sie wyczyścić ,żeby był jak od nowości . Cała noc w benzynie ekstrakcyjnej , do tego shake przez 10 minut i zawsze cos tam wyjdzie. Wiem ,że przy squircie musi być błysk jak nowy ale to dopiero jak kupię nowy łańcuch . na razie posmarowałem jeszcze raz. Najpierw zwilżyłem łańcuch , nałożyłem squirt i przetarłem palcem. W poniedziałek zobaczę jak to będzie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
boogeyman Napisano 3 Października 2014 Udostępnij Napisano 3 Października 2014 Przed pierwszą aplikacją squirta nie bawiłem się za bardzo... Shake przed 1-2min w wodzie z płynem do mycia naczyń, wytarłem, zostawiłem na pół godziny. Potem shake też z 1-2min, odstawiłem na pół godzinki, znowu shake. Nie chciało mi się zbytnio czekać to wysuszyłem za pomocą suszarki i nakładałem squirta. Rezultaty na jednym smarowaniu mam takie jak inni co go zachwalają więc myślę że nie trzeba zbytnio świrować z czyszczeniem... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darek14 Napisano 3 Października 2014 Udostępnij Napisano 3 Października 2014 (edytowane) A na jakim rowerze, w jakim terenie? Rowery crossowy, MTB i szosa. Od suchego asfaltu, po błoto w terenie. Rolhoff wystarcza na dłużej, ale "czystością" Squirt bije go na głowę. Oczywiście dzięki temu dużo dłużej wytrzymuje napęd. Poza tym nie ma takiej zabawy z nakładaniem Squirta jak w przypadku Rolhoffa - po kropelce na ogniwko, przecieranie przed jazdą, a najlepiej jeszcze -po krótkim odcinku jazdy- jak pisał jeden z forumowiczów, a syf i tak się zbierał. Przy Squircie, po jeżdzie, wycieram łańcuch czystą szmatką, nakładam smar (najczęściej zakręcając łańcuchem, zwłaszcza w MTB) i nie ma absolutnie potrzeby wycierania przed jazdą. Jeszcze raz powtórzę: wystarcza na mniej kilometrów niż Rolhoff, ale odwdzięcza się znacznie dłuższą żywotnością napędu. Szczególnie w rowerze MTB. Edytowane 3 Października 2014 przez Darek14 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rodszyld69 Napisano 3 Października 2014 Udostępnij Napisano 3 Października 2014 Chętnie też wypróbuję, można go u nas dostać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darek14 Napisano 3 Października 2014 Udostępnij Napisano 3 Października 2014 Oczywiście. http://squirtlube.pl/ http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=squirtlube&bmatch=seng-v6-p-4-spt-0904 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rodszyld69 Napisano 3 Października 2014 Udostępnij Napisano 3 Października 2014 Dzięki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
boogeyman Napisano 3 Października 2014 Udostępnij Napisano 3 Października 2014 Jak ktoś jest zadowolony z Rohloffa i myśli o Squirt, to może się poświęci i przetestuje ROHLOFF WAX SPRAY? Opinii niestety brak, a może okazać się lepszy. Tylko niestety też sporo droższy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzechotnick Napisano 3 Października 2014 Udostępnij Napisano 3 Października 2014 droższy ale większa pojemność. Ciekawe jak z ogólną wydajnością. Sam jestem ciekaw tego smaru. Przemyśle temat zakupu ale recenzji prędko nie będzie bo lada dzień pewnie zamkne sezon... http://cyklisci.com/smar_kluber_rohloff_wax_spray_aerozol_250ml,108,5798.html promocyja jakaś :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Placek Napisano 5 Października 2014 Udostępnij Napisano 5 Października 2014 Jestem po testach tego cuda. Wrażenia są mierne. Skosiłem się marką i super wrażeniami w użytkowaniu Squirta - miałem nadzieję że tu będzie jaszcze lepiej. Niestety żywotność to jakaś pomyłka - po 15km łańcuch słychac a po 30 jest tak że wstyd mi pedałować. Wszystko nakładane zgodnie ze sztuką (czyściutki napęd, odczekane po nałożeniu, przetarte i znów nałożone). Jeżeli to ma się nazywać WAX to ja podziękuję - Squirt go zmiata - (tu podobne efekty były po 150km MTB). JEst jescze jedna rzecz nie dająca mi spokoju, mianowicie przeznaczenie. Wczytując się w opis: "While the Spray Wax won’t lubricate your chain in smaller quantities, and should therefore be applied after lubrication" Czyżby to była tylko warstwa ochronna "po" nałożeniu właściwego wosku??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
boogeyman Napisano 5 Października 2014 Udostępnij Napisano 5 Października 2014 Racja, ze strony Rohloffa For off-road trips and riding through cold climates you can additionally protect your chain by using a wax spray. However, the wax does not lube your chain, therefore it should only be used after lubrication. The wax film reduces the amount of dirt sticking on the chain and partly protects the link against dirt and water. Please only use thick wax products which leave a noticeable white wax film. Nie zauważyłem tego wcześniej, w polskich sklepach brak wzmianki o tym. Ale jestem ciekaw czy się sprawdzi jeśli damy najpierw zwykły smar. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Placek Napisano 5 Października 2014 Udostępnij Napisano 5 Października 2014 Nasze sklepy, widzą WAX i już opylają - sam trochę dałem się wpędzić - póki co Squirt zostaje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzechotnick Napisano 6 Października 2014 Udostępnij Napisano 6 Października 2014 No i wszystko jasne :-) Zostaje i ja przy Squircie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
boogeyman Napisano 6 Października 2014 Udostępnij Napisano 6 Października 2014 @Placek, ja bym reklamował. IMO jest to produkt niezgodny z opisem i wprowadzenie w błąd klienta. Brakuje opisu że jest to warstwa ochronna, a nie samodzielny smar/wosk. Butelka nie była tania więc warto spróbować. A jak się nie uda to może wprowadzą poprawny opis... Zapewne nie ma też polskiej instrukcji i na to można by się powołać. W jednym sklepie nawet takie zdanie widnieje Trwalszy niż tradycyjny olej, a do tego doskonale zachowuje łańcuch w czystości Jakbym w nim kupił to bym nie odpuścił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Placek Napisano 6 Października 2014 Udostępnij Napisano 6 Października 2014 To prawda, powinienem się odwołać mimo że otworzyłem i uzyłęm produkt. Sam sobie pluje w brodę bo staram isę nie odpuszczac w takich tematach ale tym razem po prostu nie mam czasu na zabawę. Wiem że w ten sposób temat zostanie "olany" ale fizycznie nie podołam. Może chociaż Wy się nie nabierzecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
benek196 Napisano 8 Października 2014 Udostępnij Napisano 8 Października 2014 Używał ktoś Motorex Dry Lube i Shimano PTFE i może je porównać? Szukam oleju który nie będzie bardzo brudził, czego nie mogę powiedzieć o silnikowym którego dotychczas używałem. Squirt'a odpuszczam z uwagi na to że według opinii kilku osób jest 'głośny'. A może macie jeszcze jakieś inne typy oprócz tych dwóch? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gkc Napisano 8 Października 2014 Udostępnij Napisano 8 Października 2014 Ja używam Shimano PTFE i smaruje trochę gorzej niż zielony Finish a łapie mało syfu podobnie do czerwonego Finisha. Takie trochę wyśrodkowany i wg mnie godny polecenia. Jedno smarowanie mi starcza na ~300/400km w rowerze MTB - asfalt, lasy, szutry - wszystkiego po trochu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Shmitt Napisano 8 Października 2014 Udostępnij Napisano 8 Października 2014 (edytowane) Używał ktoś Motorex Dry Lube i Shimano PTFE i może je porównać? Szukam oleju który nie będzie bardzo brudził, czego nie mogę powiedzieć o silnikowym którego dotychczas używałem. Squirt'a odpuszczam z uwagi na to że według opinii kilku osób jest 'głośny'. A może macie jeszcze jakieś inne typy oprócz tych dwóch? Używam dwóch rodzajów Motorexa - suchy oraz mokry w zależności od warunków. Jeżdzę głównie po asfalcie, względnie przecinkach leśnych... Dry czy Wet wykonują swoje działanie - brudzić brudzą, smarować smarują. Według mnie łańcuch po nasmarowaniu olejem Dry jest ciut głośniejszy niż po nasmarowaniu mokrą wersją. Bawiłem się kilkoma olejami i doszedłem do wniosku, że w końcu wsjo rawno - a że mam też kilka innych produktów Motorexa to mam oleje z jego stajni. Edytowane 8 Października 2014 przez Shmitt Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.