Skocz do zawartości

[smarowanie] Zalety i wady olejów do łańcucha


Rekomendowane odpowiedzi

Mój łańcuch to Sram PC 951 od smarowania zrobiłem 80 km , było to drugie smarowanie squirtem . Jednak przed smarowaniem czyściłem łańcuch w benzynie ekstrakcyjnej ( za pierwszym razem za słabo wyczyściłem ). Wyczuwam problem( ciężko określić) przy bardziej dynamicznej jeździe powyżej 30 km/h .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasmaruj łańcuch jeszcze raz i zwróć uwagę czy sytuacja się poprawiła. Warto też sprawdzić jego zużycie przy tym przebiegu.

Możliwe też że łanćuch nie był dokładnie odtłuszczony przed pierwszą aplikacją Squirta. 

 

Jeśli chodzi o smar to ja nadal jestem z niego zadowolony.

Czysto, piach nie strzela w lesie. Cały sezon (~2200km) nie czyściłem napędu. W tym roku właściwie tylko dosmarowuję łańcuchy co jakieś 150km, raz lub dwa były szejkowane. Jazda 40/60 asfalt/lasy,puszcza

Kończy mi się już smar i raczej ponownie zakupie squirta. Butelka myśle wystarczy mi na ~4000km.

Jeśli chodzi o to delikatne "cykanie" po kilkudziesięciu kilometrach to mi nie przeszkadza. W moim przypadku łańcuch jest totalnie suchy z zewnątrz więc metal o metal ma prawo pykać w czasie pracy..

Wolę to niż strzelanie piachu i ten cały syf po jednym wyjeździe do lasu. To cykanie zauważyłem też że zależy od przełożenia. Te mniej używane wydają się cichsze.

Zużycie łańcuchów znikome. Po ~1400km na łańcuch wyciągnięcie każdego to około 0.2% (oba sram pc68).

Zauważyłem że postęp zużycia znacznie zwolnił i od jakiegoś czasu po pomiarach trudno wyłapać różnice. Po spinkach widać że piny jakby tylko się wypolerowały w miejscach pracy. Na pewno jest to też a nawet bardziej kwestia spinki/łańcucha niż samego smaru ale takie cos zaobserwowałem. 

Pozdr.

Edytowane przez grzechotnick
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę się pod tym podpisać co jest wyżej napisane.

Na temat czystości, tych drgań i zużycia łańcucha. Fakt łańcuch ma jakieś tam drgania, najbardziej to czuć na najtwardszych przełożeniach. To może wynikać z delikatnego zużycia najmniejszych trybów kasety lub z konieczności do smarowania łańcucha.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Muszę przyznać, że ja na swojej szosie pozostanę na dłużej przy rohloffie. Syfi się niemiłosiernie, ale starcza na bardzo długo. Napęd, pomimo moich nieudolnych starań zgodnych ze sztuką (smarowanie wieczorem każdego ogniwa, potem wycieranie łańcucha, na następny dzień, tuż przed jazdą wytarcie łańcucha ponownie), jest po prostu zawsze uwalony czarnym smarem. Oczywiście to tylko smar, bez dodatkowych glutów, ale i tak niesmak pozostaje. Ale na razie nie znalazłem nic lepszego lub tańszego na szosę. 

Do stalowego potwora mtb używam albo decathlonowskiego smaru w sprayu lub zwykłego najtańszego ich smaru w płynie (taki cuś podobny do rohloffa). I tam to spokojnie starcza. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasmaruj łańcuch jeszcze raz i zwróć uwagę czy sytuacja się poprawiła. Warto też sprawdzić jego zużycie przy tym przebiegu.

Możliwe też że łanćuch nie był dokładnie odtłuszczony przed pierwszą aplikacją Squirta. 

 

Jeśli chodzi o smar to ja nadal jestem z niego zadowolony.

Czysto, piach nie strzela w lesie. Cały sezon (~2200km) nie czyściłem napędu. W tym roku właściwie tylko dosmarowuję łańcuchy co jakieś 150km, raz lub dwa były szejkowane. Jazda 40/60 asfalt/lasy,puszcza

Kończy mi się już smar i raczej ponownie zakupie squirta. Butelka myśle wystarczy mi na ~4000km.

Jeśli chodzi o to delikatne "cykanie" po kilkudziesięciu kilometrach to mi nie przeszkadza. W moim przypadku łańcuch jest totalnie suchy z zewnątrz więc metal o metal ma prawo pykać w czasie pracy..

Wolę to niż strzelanie piachu i ten cały syf po jednym wyjeździe do lasu. To cykanie zauważyłem też że zależy od przełożenia. Te mniej używane wydają się cichsze.

Zużycie łańcuchów znikome. Po ~1400km na łańcuch wyciągnięcie każdego to około 0.2% (oba sram pc68).

Zauważyłem że postęp zużycia znacznie zwolnił i od jakiegoś czasu po pomiarach trudno wyłapać różnice. Po spinkach widać że piny jakby tylko się wypolerowały w miejscach pracy. Na pewno jest to też a nawet bardziej kwestia spinki/łańcucha niż samego smaru ale takie cos zaobserwowałem. 

Pozdr.

 

 

Mogę się pod tym podpisać co jest wyżej napisane.

Na temat czystości, tych drgań i zużycia łańcucha. Fakt łańcuch ma jakieś tam drgania, najbardziej to czuć na najtwardszych przełożeniach. To może wynikać z delikatnego zużycia najmniejszych trybów kasety lub z konieczności do smarowania łańcucha.

Mojego łańcucha chyba bardziej nie da sie wyczyścić ,żeby był jak od nowości . Cała noc w benzynie ekstrakcyjnej , do tego shake przez 10 minut i zawsze cos tam wyjdzie. Wiem ,że przy squircie musi być błysk jak nowy ale to dopiero jak kupię nowy łańcuch . na razie posmarowałem jeszcze raz. Najpierw zwilżyłem łańcuch , nałożyłem squirt i przetarłem palcem. W poniedziałek zobaczę jak to będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed pierwszą aplikacją squirta nie bawiłem się za bardzo... Shake przed 1-2min w wodzie z płynem do mycia naczyń, wytarłem, zostawiłem na pół godziny. Potem shake też z 1-2min, odstawiłem na pół godzinki, znowu shake. Nie chciało mi się zbytnio czekać to wysuszyłem za pomocą suszarki i nakładałem squirta. Rezultaty na jednym smarowaniu mam takie jak inni co go zachwalają więc myślę że nie trzeba zbytnio świrować z czyszczeniem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A na jakim rowerze, w jakim terenie?

 

Rowery crossowy, MTB i szosa. Od suchego asfaltu, po błoto w terenie.

Rolhoff wystarcza na dłużej, ale "czystością" Squirt bije go na głowę. Oczywiście dzięki temu dużo dłużej wytrzymuje napęd.

Poza tym nie ma takiej zabawy z nakładaniem Squirta jak w przypadku Rolhoffa - po kropelce na ogniwko, przecieranie przed jazdą,

a najlepiej jeszcze -po krótkim odcinku jazdy- jak pisał jeden z forumowiczów, a syf i tak się zbierał.

Przy Squircie, po jeżdzie,  wycieram łańcuch czystą szmatką, nakładam smar (najczęściej zakręcając łańcuchem, zwłaszcza w MTB) i nie ma absolutnie potrzeby wycierania przed jazdą.

Jeszcze raz powtórzę: wystarcza na mniej kilometrów niż Rolhoff, ale odwdzięcza się znacznie dłuższą żywotnością napędu.

Szczególnie w rowerze MTB.

Edytowane przez Darek14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

droższy ale większa pojemność. Ciekawe jak z ogólną wydajnością.

Sam jestem ciekaw tego smaru. Przemyśle temat zakupu ale recenzji prędko nie będzie bo lada dzień pewnie zamkne sezon...

http://cyklisci.com/smar_kluber_rohloff_wax_spray_aerozol_250ml,108,5798.html

promocyja jakaś :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem po testach tego cuda.

 

Wrażenia są mierne.

Skosiłem się marką i super wrażeniami w użytkowaniu Squirta - miałem nadzieję że tu będzie jaszcze lepiej.

Niestety żywotność to jakaś pomyłka - po 15km łańcuch słychac a po 30 jest tak że wstyd mi pedałować.

Wszystko nakładane zgodnie ze sztuką (czyściutki napęd, odczekane po nałożeniu, przetarte i znów nałożone).

 

Jeżeli to ma się nazywać WAX to ja podziękuję - Squirt go zmiata - (tu podobne efekty były po 150km MTB).

 

JEst jescze jedna rzecz nie dająca mi spokoju, mianowicie przeznaczenie.

Wczytując się w opis:

"While the Spray Wax won’t lubricate your chain in smaller quantities, and should therefore be applied after lubrication"

Czyżby to była tylko warstwa ochronna "po" nałożeniu właściwego wosku???

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja, ze strony Rohloffa

 

For off-road trips and riding through cold climates you can additionally protect your chain by using a wax spray. However, the wax does not lube your chain, therefore it should only be used after lubrication. The wax film reduces the amount of dirt sticking on the chain and partly protects the link against dirt and water. Please only use thick wax products which leave a noticeable white wax film.

 

 

Nie zauważyłem tego wcześniej, w polskich sklepach brak wzmianki o tym.

Ale jestem ciekaw czy się sprawdzi jeśli damy najpierw zwykły smar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Placek, ja bym reklamował. IMO jest to produkt niezgodny z opisem i wprowadzenie w błąd klienta. Brakuje opisu że jest to warstwa ochronna, a nie samodzielny smar/wosk. Butelka nie była tania więc warto spróbować. A jak się nie uda to może wprowadzą poprawny opis... Zapewne nie ma też polskiej instrukcji i na to można by się powołać. W jednym sklepie nawet takie zdanie widnieje

 

 

Trwalszy niż tradycyjny olej, a do tego doskonale zachowuje łańcuch w czystości

 

Jakbym w nim kupił to bym nie odpuścił :D

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, powinienem się odwołać mimo że otworzyłem i uzyłęm produkt. Sam sobie pluje w brodę bo staram isę nie odpuszczac w takich tematach ale tym razem po prostu nie mam czasu na zabawę. Wiem że w ten sposób temat zostanie "olany" ale fizycznie nie podołam.

Może chociaż Wy się nie nabierzecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używał ktoś Motorex Dry Lube i Shimano PTFE i może je porównać? Szukam oleju który nie będzie bardzo brudził, czego nie mogę powiedzieć o silnikowym którego dotychczas używałem. Squirt'a odpuszczam z uwagi na to że według opinii kilku osób jest 'głośny'. A może macie jeszcze jakieś inne typy oprócz tych dwóch?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używał ktoś Motorex Dry Lube i Shimano PTFE i może je porównać? Szukam oleju który nie będzie bardzo brudził, czego nie mogę powiedzieć o silnikowym którego dotychczas używałem. Squirt'a odpuszczam z uwagi na to że według opinii kilku osób jest 'głośny'. A może macie jeszcze jakieś inne typy oprócz tych dwóch?

Używam dwóch rodzajów Motorexa  - suchy oraz mokry w zależności od warunków. Jeżdzę głównie po asfalcie, względnie przecinkach leśnych... Dry czy Wet wykonują swoje działanie - brudzić brudzą, smarować smarują. Według mnie łańcuch po nasmarowaniu olejem Dry jest ciut głośniejszy niż po nasmarowaniu mokrą wersją.

 

Bawiłem się kilkoma olejami i doszedłem do wniosku, że w końcu wsjo rawno - a że mam też kilka innych produktów Motorexa to mam oleje z jego stajni.

Edytowane przez Shmitt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...