Skocz do zawartości

szewior

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem jak Deore 10, ale w 9s korba Deore była tylko HT, a od SLX HT2 czyli ramiona puste w środku. Korbie SLX było bliżej do XT niź do Deore, bo różnicę robiła tylko alu zębatka środkowa. Nie wydaje mi się, by w 10s było inaczej.

 

Uszczelniane łożyska ślizgowe kółek, czy to taka przewaga? Kółka i tak z czasem się wymieni i z pewnością na jakieś BBB itp. Na to bym nie patrzał.

 

Manetki XT, to jest klucz do wszystkiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak przy manetkach XT nad SLX jest dla mnie przepaść, tak w przypadku korby jest odwrotnie. Gdzieś widziałem test korb i SLX była najsztywniejsza ze wszystkich, a oprócz tego jest lekka i ceny nowych blatów przypominają dużo bardziej ceny blatów Deore, niż XT. Czyli, korba SLX to taka bardzo przemyślana konstrukcja, chyba przypadkowo, będąc sztywną tam gdzie powinna być w połączeniu z mocnymi blatami przy jednoczesnym optymalnym wylajtowaniu i dobrej cenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerzutka dziesiątkowa deore to to samo co dziesiątkowa slx. Dopiero w xt są uszczelniane łożyska kółek. Korba slx z serii 6 niczym nie przewyższa deore i tu znowu coś(kilkadziesiąt gram mniej) daje dopiero xt która ma alu blaty (szybciej można zjeździć). Ja bym brał wszystko deore, łañcuch kmc i manetki xt. Od ośnie trwałości - wg moich obserwacji grupa kasety bez znaczenia, korby deore i slx pod względem materiału blatów identyczne, xt że względu na alu bardziej podatne na wytarcie. Przerzutka tył xt może być nieco trwalsza ale na pewno nie 2x więc nie warto za nią tyle płacić. Przednia nie różni się niczym istotnym od slx czy deore. Manetki generalnie są bezawaryjne ale xt dają instant release i nieco większą precyzję.

Deore ma bardzo słabą sprężynę na pantografie, slx ma mocniejsz, a XT ma mocną jak xtr.

 

"Ja bym brał wszystko deore" - lubię to zdanie i kilka powodów dlaczego nie:

1) Korba Deore zdziera się strasznie, a SLX jest wygląda i jest sztywniejsza

2) Słaba sprężyna przerzutki.

3) Cena NIEWIELE niższa od SLX, ale przy odsprzedaży bardzo dużo traci na wartości - praktycznie nikt tego tematu nie porusza.

 

Co do manetek XT, to wiem że nie każdemu pasuje ich charakterystyka i jednak kwestia wyboru deore/slx czy XT jest bardzo subiektywna. Ja sobie nie wyobrażam używania manetek innych niż XTR, ale znam ludzi którzy mają problem z Instant Release i wybierają SLX/Deore.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piu, pitu i tak jak się zdaje wyszło, że najbliżej racji jest kolega @Chleje... :sick:  

 

I drobna uwaga to jak ktoś nie widzi materiałowej różnicy i solidniejszej sprężyny między Deore a SLX to może niech nie zabiera głosu. Nie wszędzie to widać ale tam gdzie ma być to widoczne to jest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie wiem niestety jak wygląda ta korba, zębatki ma "częściowo wymienne" zgodnie z informacjami na stronie Speca ale teoretycznie powinna się dogadać z łańcuchem 10 rzędowym więc o ile blaty nie są zużyte to mógłbyś ją zostawić. Niemniej jednak przy okazji wymiany po zużyciu rozważyłbym zmianę na obrażonego tu Octalinka.

 

Jest to rozwiązanie nieco sztywniejsze od kwadratu który masz teraz, łatwiejsze w demontażu a do tego trwalsze od zewnętrznych łożysk w korbie ze zintegrowaną osią.

 

Przednia manetka i przerzutka też nie jest najwyższych lotów ale skoro działa to póki co może zostać.

 

Pozostaje Ci zatem kaseta + łańcuch + manetka + przerzutka.

 

I jeśli inspiracją do zmian są problemy z obecną przerzutką to może i napęd 3x9 będzie wystarczający? Za oszczędności mógłbyś sobie kupić przerzutkę XT i być bardzo zadowolony.

Ale farmazony. Po pierwsze, wykorzystanie korby pod 3x8 w napędzie 3x10 jest możliwe tylko wtedy kiedy jest nowa a i tak czasami trzeba szlifować żeby łańcuch siadał jak trzeba.

Dwa, Octalink nie jest trwalszy od zewnętrznych łożysk. Zastosowane tam kulki taka sama drobnica. Ten suport wymieniałem średnio raz na rok a sztywność w amatorskiej/rekreacyjnej jeździe na kwadracie jest całkiem okej.

Trzy, jeśli już ciąć po kosztach to raczej postawił bym na wymianę samych przerzutek. Przez lata jeździłem na 3x8 na przerzutkach p/t SRAM X-Gen/Shimano RD-M662 i chodziło to bardzo dobrze. Oczywiście jak przednia zmieniarka chodzi dobrze to można odłożyć kupno nowej. Choć jakościowo szału nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A no właśnie, octalink czy kwadrat dobrze zrobiony może być jak najbardziej trwały, tyle że będzie drogi. Za 40zł wiele nie można się spodziewać. W HT jest jednak inaczej, nawet cena 220zł nie gwarantuje nam wysokiej trwałości, bo nadal łożyska nie są dobrze uszczelnione (samo uszczelnienie łożyska typu 2RS to tak naprawdę żadne uszczelnienie, a dekielek to forma redukcji, a nie uszczelka)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumie tu jednej rzeczy. Nawet jeśli kolega chciał by mieć najnowszego XTR a rowerem by jeździł po bułki. Skoro to jego marzenie stać go na to.

 

Więc skoro autor chce napęd 2x10 to doradźmy mu najlepsze rozwiązanie w za pieniądze jakie autor ma do wydania.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja. Jedyny przemyślany zakup wkładu HT na wymienne łożyska od Accenta (za 220zł można nabyć wkład, praskę i dodatkowy komplet łożysk) ale wtedy w przypadku mufy 73mm nie ma już miejsca na podkładki dystansowe. No i ichniejsze łożyska też nie są jakaś rewelacje choć złe też nie są (mi służyły 15kkm). Koniec offtopu.

 

Wracając do tematu, nadal myślę że pozostanie przy kwadracie i inwestycja w dobre przerzutki jest najkorzystniejszą opcją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem w tym, że ludzie często nie wiedzą, że kupno XTR wcale nie oznacza wzrostu trwałości, a i spodziewana jakość pracy też nie musi iść równolegle w parze ze wzrostem ceny. Kupno, to często połowa sukcesu, pożyczam 5 tys, idę do sklepu i kupuję. Problem pojawi się za rok gdy przyjdzie ponownie wymienić kasetę za 1kzł, zębatkę korby za 800, dziwne kółko przerzutki nie za 40, a za 140. I nagle taki Kowalski przeżywa szok zadając pytanie, dla czego to tak mało trwałe i czemu tak drogie? Rozumiesz? Kupno roweru za 25 tyś. zł to nie jest ogromny dziś problem, trzeba jednak się spodziewać, że to nie koniec wydatków, takich wybajerowanych rowerów w domu nie naprawisz, są potrzebne często spec narzędzia, które potrafią kosztować majątek, a więc dochodzą ogromne koszta eksploatacyjne czyli trzeba sobie zadać pytanie, czy będzie mnie potem także stać na obsługę tak drogiego napędu/roweru?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Problem pojawi się za rok gdy przyjdzie ponownie wymienić kasetę za 1kzł, zębatkę korby za 800, dziwne kółko przerzutki nie za 40, a za 140(...)a więc dochodzą ogromne koszta eksploatacyjne czyli trzeba sobie zadać pytanie, czy będzie mnie potem także stać na obsługę tak drogiego napędu/roweru?

Dlatego nie oferujemy koledze srama :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie sprężyny to oczywiście są różnice - tylko co z tego? Będzie o 5ms szybsza redukcja? Że niby będzie bardziej odporne na zabrudzenia linki/pancerza? To można osiągnąć w inny sposób. Odnośnie materiałów - w 2014 jak wychodziło współczesne deore widziałem na niemieckojęzycznym serwisie test grupy. Porównywali m.in. blaty korby poddając je badaniom twardości o ile pamiętam met. Brinella i wyszło dokładnie tyle samo co SLX - wniosek - ten sam materiał i poddany tej samej obróbce. Odnośnie pustych ramion w SLX to znowu zapytam - co z tego? Różnica na masie jest kilkanaście gram.

 

Poza tym zapominacie trochę o jakim rowerze mowa i docelowych jego możliwościach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie sprężyny to oczywiście są różnice - tylko co z tego? Będzie o 5ms szybsza redukcja? 

 

Poza tym zapominacie trochę o jakim rowerze mowa i docelowych jego możliwościach.

 

Sam zacząłeś temat wiec ... 

 

Odnośnie zdania wyżej to tylna zmieniarka Deore to nie to samo co SLX. Na serio nie wiesz co daje na kamerdolcach mocniejsza sprężyna?? Widać to dobrze tam gdzie pracuje z napinaczami. To jest ta kwestia gdzie przez wiele lat Sram miał w tym względzie przewagę nad Shimano. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobacz na rowerowawaga.pl masy fc-m615 czy 617 oraz zestaw to z fc-m675. Różnica to kilka(naście) gram. Nawet nowe xt nie jest lżejsze o 100g a stalowe slxy... Poza tym spójrz na resztę roweru - tam nawet pół kilo w jedną czy drugą większej różnicy nie zrobi.

 

Sztywność slx większa ale autor nie narzekał na sztywność posiadanej obecnie acery...

 

Odnośnie cen to różnica niby niewielka. Slx o jakieś 30% droższy ale w tym przypadku poza względami estetycznymi moim zdaniem nic na plus nie wniesie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze chłopie, przestań zaklinać rzeczywistość... Co ty przyrównujesz korbę acery do SLX. SLX jest o wiele sztywniejszy od deore Deal With It.

Ponadto korba SLX kosztuje 50-60zł więcej niż deore zazwyczaj, tyle że korbę SLX sprzedasz za 250zł minimum, a za deore jak dostaniesz 150 to świat i ludzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co update grupy, czy to mtb, czy road to obniżanie wagi. Tak było do przed ostatniego razu, bo różnice zrobiły się symboliczne. Ostatnia Tiagra ma cięższą korbę od swojego poprzednika 4600. Wagi generalnie zostały zamrożone, nic dziwnego. Tiagra 4600 po prostu była za dobra jak na Tiagrę, chciałem napisać jest za dobra. I tak doczekamy się carbonowej Sory/Alivio za kilkanaście sezonów :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@chleje24na7: Ja jestem mocno przyzwyczajony do tego, żeby nie przeinwestowywać tam, gdzie nie ma to większego sensu. Rower jest do bólu budżetowy. Nie problem obwiesić go świecidełkami za kilka k PLN... Nie twierdzę, że SLX sztywniejszy nie jest ale uparcie będę twierdził, że użytkownik wspomnianego roweru z tej większej sztywności pożytku będzie miał niewiele. Odnośnie kosztów nabycia i odsprzedaży... nie wiem czy dałbym za używaną korbę 250 kiedy nową mogę mieć za 280...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może zajmiemy się tematem a nie co ile jest lżejsze, za ile to potem sprzedasz albo kupisz nówkę.

 

Myślę że szewira są dwie opcje. Pozostać przy tym napędzie co ma i zainwestować najpierw w dobre przerzutki plus manetki bo to co ma nie grzeszy jakością. O kasecie i łańcuchu nie mówię bo to można wymienić jak się zużyje.

 

Opcja nr 2, czyli 2x10. Napęd przód/tył Deore/SLX i manetki Deore. Ewentualnie może się szarpnąć na korbę SLX. Ja wspomniałem jako wkład suportu, dobrym jest Accent BB-EX jednak zważywszy że na wkładzie zakupionym wraz z korbą trochę polata a do serwisu w/w Accenta potrzebne są dodatkowe narzędzia to nie jest to zakup na "od razu".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...