Kaduk Napisano 20 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2016 Mam dylemat, przesiadam sie ma szose i juz w MTB czeso brakowalo pradu, telefon z navigacjia przy trasach 100km jest wrecz niezbedna. Co sadzicie o zamontowaniu piastt z pradniaca w szosie i zalozenie ladowarki, do zawodow oczywiscie zmiana kola i sciagniecie tych gadzetow. Ile wazy caly zestaw piasta+ ladowarka ? Czy ktos cos takiego praktykuje ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
emremigiusz Napisano 20 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2016 Jest to nie typowy pomysł.Choć jestem zwolennikiem tego typu piast, to w typowej szosie bym tego nie zrobił. Taka piasta XT-ka jest dość lekka,znajomy ma, i do tego telefon cały czas miał wpięty,ale był to uszosowiony mtb. Kup jakiś powerbank,na pewno są takie że wytrzyma na 100km, bardzo daleko to nie jest. Nie każdy przetwornik się nadaje, większość jest takich że na zjeździe przy dużej prędkości spali telefon. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sansei6 Napisano 20 Listopada 2016 Udostępnij Napisano 20 Listopada 2016 Też bym był za opcją z powerbankiem. Zainwestuj jeszcze w mapownik. Dziś już nie można się nie zgubić ze zwykłą mapką i orientacją w terenie? Wszak miejscowości podpisane są. Ale opcja z powerbankiem jes prostsza mniej kombinowania. Ja mam beznadziejny telefon jeśli chodzi o baterię, na nawigacji to pociągnie góra godzinę, więc awaryjnie wożę jeden powerbank, aha i lampka może mi też służyć za drugi. Pomysł, bo kombinowanie z kołem itp. To może różnie działać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.