Skocz do zawartości

[ZAKUP] Ogólny problem


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich,z góry przepraszam jeśli napisałem to w złym dziale.

Chciałbym w okolicach maju pośmigać już rowerem.Tylko że mój aktualny to szrot.A więc pytanie-czy mógłby ktoś mi wymienić wszystkie części roweru?(Chodzi mi oto żebym już wiedział ile dokładnie jest części)I kolejne pytanie czy w kwocie [aktualnie] 600zł mógłbym znaleźć jakiegoś MTB?nie piszę tu nawet o DH bo za 600zł to raczej nie znajde...Roweru będe potrzebował w 70%do jazdy po lesie,itd w 30% do jazdy po mieście.Oczywiście za kilka miesięcy ta kwota będzie większa więc myśle że jednak coś do 1000zł.Oczywiście rower chce składać sam,tego czego nie dam rady to dam do serwisu...I jakie części można ogarniać używane a które lepiej nie?Z góry dzięki za odpowiedzi i sory za ten bardzo mały profesionalizm w mojej wypowiedzi.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1000 zł na składanie? Zapomnij. Za 1000 zł to kupisz używkę i to już nie pierwszej świeżości.

 

Co do listy części, to się chyba mija z celem. Prawdę mówiąc, jak nie masz pojęcia z czego składa się rower, to jak chcesz go samemu składać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie piszę tu nawet o DH bo za 600zł to raczej nie znajde...Roweru będe potrzebował w 70%do jazdy po lesie,itd w 30% do jazdy po mieście.

Zapomniałeś jeszcze o frirajdzie, dercie, stricie i ędóro, czy co tam się znajdzie kól i ekstrim.

 

A tak serio, to skąd się to bierze? Skąd pomysł, że do bliżej nieokreślonej jazdy po lesie i jazdy po mieście trzeba użyć w pytaniu tego magicznego znaczka „dh”? I tacy jak Ty napływają po prostu falami co jakiś czas z tym samym pomysłem więc to nie odosobniony przypadek. Zjazdówka za 600/1000/2000 do miasta? To jest jakaś taka moda obecnie?

Bardzo mnie to intryguje, więc jakbyś mógł streścić w paru słowach fenomen tego zjawiska będę ogromnie wdzięczny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Bardzo mnie to intryguje, więc jakbyś mógł streścić w paru słowach fenomen tego zjawiska będę ogromnie wdzięczny
 

 

Hehe, dobre.

To jest chyba tak jak kupowanie SUV-a do jazdy w terenie. Da się ale przez krzaki przejechać i to nie zawsze.      

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Raczej odwrotnie.

Ktoś odmienia w poście offroad przez wszystkie przypadki, chce Landrovera Defendera, tylko że ma to służyć do codziennego stania w korku po drodze do pracy i raz w miesiącu do dojazdu na działkę w lesie, a budżet jest na seicento w którym ktoś dla jaj podwyższył zawieszenie i dospawał z przodu rurę przed zderzakiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pany wiecie skąd to się bierze ? Z twarzoksiążki i jutuba  :icon_cool:

Wystarczy że ktoś wrzuci/ podlinkuje jakiś nowy fajny filmik DH/Ęduro np. Danny, po tygodniu jest w połowie internetów i dalej to już leci i rykoszetem na forach obrywamy.

 

Do autora wątku dla uświadomienia: za 6 stówek to dobra obręcz do DH . Bez urazy. Życie.

 

Uwaga gołe baby na DH !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy w kwocie [aktualnie] 600zł mógłbym znaleźć jakiegoś MTB?nie piszę tu nawet o DH bo za 600zł to raczej nie znajde...

 

Panowie sory ale po tak postawionym pytaniu czepiacie się na siłę. Urodziliście się niekurzy wczoraj?? Nikt nie był młody?? W sumie chłopak nie chce tego magicznego DH a może by mógł bo ma parę hopek pod domem i było by gdzie zaszaleć :002:  

 

Co do tematu to przyjacielu aby składać za taką kwotę to sporo gratów "ma zgon" lub jest go blisko. Trzeba by wszystko dokładnie ocenić, skalkulować. Ty się za bardzo nie znasz więc potrzebna pomoc. Jak serwisu to raz zawracasz głowę chociaż jest zima wiec roboty mniej, dwa potencjalne kolejne koszy. Innymi słowy "masa roboty psu w d...ę". Posądzam, że dużo prościej będzie zakupić jakąś używkę a w mechanika zabawiać się jak coś padnie co też może szybko nastąpić. Nie zmienia to jednak faktu, że z 1K będzie ciężko by nie napisać baardzo ciężko. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ten Twój stary rower to jaki?Totalny makrokesz czy jak?Bardziej jest problem z jego sprawnością czy naklejką na ramie?Nie za bardzo rozumiem pytania o wymienienie wszystkich części roweru.Przecież masz rower przed sobą to sobie spisz wszystkie części.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A więc pytanie-czy mógłby ktoś mi wymienić wszystkie części roweru?
 

Wybacz, ale taki tekst brzmi jako tzw. zarzutka albo trolling. Co za problem wejść w specyfikację jakiegokolwiek roweru w sieci i znaleźć listę elementów z których się składa? 

 

Co zaś się tyczy roweru którego szukasz - poczekaj spokojnie do wiosny, zgromadź fundusz i szukaj używanego roweru MTB za ten tysiąc złotych. Jest to jak najbardziej realne do zrobienia, będzie to prosty rower z hamulcami v-brake, napędem 3x7/3x8, kiepskim amortyzatorem (który zmieniłbym w pierwszej kolejności w przyszłości) ale i w lesie się nie rozleci i po mieście się sprawdzi. Z nowych w tej cenie to tylko Rockridery z Decathlonu które w zimie są w dobrej cenie więc można i w ten sposób próbować. Przynajmniej na starcie nie masz nic do wymiany. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd się t obierze ... ?A skąd się bierze, ze do jazdy po lesie w okolicach Łodzi (bez urazy), trzeba mieć (minimum!!!) całą grupę Deore (ale to już naprawdę minimum i to ze wstydem), powietrzy amor , sztywne osie i co tam nie tylko. Inaczej nie pojeździsz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jazda po mieście na prawdziwej zjazdówce to jakaś gehenna.

Pseudozjazdówka poniżej 1000 zł to samobójstwo.

Składanie można imho rozpocząć od 4-5 tys. z nowych części, mniej z używanych.

Na używanym rowerze za 100 można spokojnie pojeździć i po mieście, i po drodze, i po lesie. Trzeba tylko zrobić (samemu jak się umie, w serwisie jak nie) przegląd i zadbać, żeby wszystko działało.

W paroletnim rowerze dobrze jest na wejście wymienić wszystkie linki i pancerze, łańcuch, klocki i najpewniej też opony.

 

Kumpel na wiosnę kupił rower za 500 zł z olx, 130 zł dołożył od razu (tylna opona, łańcuch, linki z pancerzami i klocki do v-brake) i jeździ do tej pory prawie codziennie. Podczas całego sezonu zmienił tylko 1 łańcuch i uchwyty na kierownicy. Więc da się jeździć tanio i fajnie. Oczywiście taki rower nie nadaje się ani do DH, ani do wyścigów, ani żadnych skoków czy innych ewolucji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...