Skocz do zawartości

[części carbonowe] opinie o chińskich carbonowych częściach


mikolajpod

Rekomendowane odpowiedzi

przepraszam...musze sie wtracic

 

Jestem po tej stronie ze odwazylbym sie jezdzic na chinskim karbonie - ale co do podkladek to musze zauwazyc ze jak na karbon to maja mase podobna do..aluminiowych /przynajmniej moje/

Karbonowy topcap jest ciezszy od aluminiowego ze sruba

 

Dlatego zaiwestowalem w karbon ze stajni MT.ZOOM

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miesiąc temu zamówiona dla kumpla ta kierownica: https://www.aliexpress.com/snapshot/8114124392.html?orderId=78352329699537&productId=32321846042

Właśnie dotarła. Wygląd w porządku. Waga: 140g (2 różne wagi elektroniczne pokazały to samo). Moja oryginalna Ritchey waży dokładnie 220g (szerokość ta sama).

Kilka podstawowych informacji jest nadrukowanych na kierownicy. Kolega twierdzi, że będzie chciał przeprowadzić test wytrzymałościowy zanim zamontuje ją do roweru...;-) Jeśli faktycznie się na to zdecyduje to dam znać o efektach.

 

A tutaj kilka zdjęć kiery:

 

079e574a4c44d29agen.jpg

 

2a024d39b7ca4390gen.jpg

6ec058237faf4766gen.jpg

b21fbcd31b0ebb82gen.jpg8fe0134b508f611fgen.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Podejrzewam, że koszt produkcji takiego roweru za 20 tyś. zł zamyka się w 500/1000zł, reszta to zysk z którego trzeba opłacić to i tamto min. koszta reklamacyjne, ich na to zwyczajnie stać.

 

Wszystko jak w 2/3x droższych klockach znanych marek, guma jak guma, hamuje i tego się spodziewałem. Sama obudowa dosłownie niczym się nie różni od klocka Jagwire, wszystko jest takie same. Jak zetrę gumy, to wsadzę już sobie jakieś inne, kupione pewnie w naszym sklepie, bo chcę na mokre, ale reszta? Dobry zakup.

Wniosek? Część rzeczy jest zwyczajnie brandowana przez znanych producentów, część to pewnie pomysły własne. Problem w tym, by odróżnić ziarno od plew.

 

Na koszty produkcji składa się wiele rzeczy, a nie tylko sam materiał. Do tego do dochodzą koszty gwarancyjne, reklama, dystrybucja, podatki.. etc. 

 

Guma w klockach to bardzo naciągana analogia do części karbonowych tj rama czy kierownica ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I właśnie o to chodzi, takie info jest przydatne.

Znaleziony test w sieci kiery, z której za nowości chłopak był zadowolony. Ta kiera jest bardzo powszechna na Ali, sam nawet zamówiłem ale zrezygnowałem dzień później po obejrzeniu właśnie tych trzech filmów:

Co do kierownic aero pisałem już o tym wcześniej, to co pokazują na YT  to najtańsze możliwe ścierwo jakie można było kupić, taniej nie ma już nic!  szkoda im było dodać 10$ do lepszej u sprzedawcy obok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od roku czasu na hardtailu 29 katuję chińską karbonową kierownicę prostą w rozmiarze 31,8x660mm o wadzę 123. Wielokrotnie przy niej kręciłem obracając mostek, zmieniając chwyty, manetki i hamulce. Wciąż działa, nie trzeszczy, nie ma śladów pęknięć. Ważę 85kg, przejechałem 4000km, 230h, 43000m przewyższeń (80% teren), kilka wyścigów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To cos ode mnie.

Moj pierwszy chinczyk, to byla podrobka kiery mtb FSA. Kupiona w dobrej wierze. Lata temu temat podrobek nie byl tak popularny, jak dzisiaj.

Kiera byla lekko przyciezkawa, porownujac do oryginalu i w srodku nie bylo przelotu. Byla zapchana karbonowymi wloknami-smieciami.

Nic zlego sie z nia nie dzialo.

 

Kolejny zakup, to juz zamierzony eksperyment z lajtowymi karbonowymi stozkami do szosy.

Akurat po tej przygodzie, nie ukrywam, wyrobilem sobie zdanie na temat co mozna dostac kupujac z Chin.

Generalnie obrecze nie przeszlyby zadnych testow w cywilozowanym swiecie. Kompletny badziew.

Karbon na sciankach zaczal sie marszczyc a gdy przejechalem na nich kawalek, po zlapaniu gumy, obrecz sie rozleciala. I wtedy mozna bylo zobaczyc cudowny poziom technologiczny wyrobu.

Zeby uniknac zbytecznych komentarzy, glownie z powodu mozliwosci kontynuowania jazdy na kole szytkowym po zlapaniu gumy, takiez kola sa uzywane w pro peletonie. Normalne konstrukcje pozwalaja przetoczyc sie na kole z flakiem bez jego rozkladu.

Obrecze te, ze wzgldu na bardzo niski poziom wykonania i nie spelniania zadnych norm bezpieczenstwa, nie powinny wogole byc w obiegu handlowym. No ale kto zabroni chinczykowi....?

 

Trzeci made in China przedmiot to sztyca Hylix (chyba z Chin ?). Co do samego karbonu, nie bylo zastrzezen, oprocz faktu, ze konstrukcja wybitnie overkilled. Pancernej grubosci scianki. tu sie tez nic zlego nie dzialo.

Do bani natomiast bylo mocowanie siodla ale to moze ogolna wada mocowan na jedna srube, gdzie jest ona jednoczesnie osia obrotu jarzma.

 

Widzialem kierownice podroby 3T aeronova, gdzie przy samym montazu (normalnym) kiera pekala. 

Ogolnie kupowanie podrobek, to zwyczajne zlodziejstwo ale nie o tym tu mowa.

 

Przyklad wyrobow wlasnych: obrecze z light-bicycle, gdzie wypuszczali nowe wersje z nowymi biezniami hamulcowymi, ktore to odpadaly od obreczy po paru kilometrach, tu czytalem kilkanascie przykladow.

Takich przypadkow mozna mnozyc w nieskonczonosc. Do tego, pewnie jest i spore grono osob, ktore sie wstydza podzielic swoimi trafionymi zakupami z Chin.

 

Ogolnie, czy to podrobki, czy produkty spod wlasnych brandow, ich glownym problemem jest fakt, ze nie wiadomo nic o nich, w odroznieniu od oryginalnych produktow.

Do tego za oryginalami stoi odpowiedzialnosc producenta lub sprzedajacego. 

 

Tez nie ma co wrzucac wszystkiego do jednego worka, bo masa topowych ram i komponentow jest produkowanych w Chinach. Ale to akurat nie ma nic wspolnego z kupowniem z aliexpress i podobnych zrodel.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie testwów "obciążeniowych" wspomnianej kierownicy - to, że jeden ezgemplarz je przetrwa lub nie nic nie znaczy o jakości całej produkcji. I nie dotyczy to tylko produktów chińskich ale wszelakich. Testowanie jakiejś próbki z każdej serii produkcyjnej daje dopiero jakieś rezultaty. Najlepiej byłoby aby każdy przed założeniem do roweru zrobił sobie "test" jak poniżej ;)

https://www.youtube.com/watch?v=p2eN8XynrTk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobny test chce zrobić kolega właśnie... :-)

Ale... W tym przypadku testujący najwidoczniej chciał jednak złamać tę kierownicę. Wg mnie takie obciążenia nawet w przybliżeniu nie występują w czasie jazdy amortyzowanym rowerem typu HT na oponach do jazdy terenowej, bezdętkowych przy średniej wadze ridera ok. 70-75kg.

Myślę, że skaczące 70kg skupione w połowie długości będzie wyzwaniem nawet dla oryginalnej kiery... Pewności jednak nie mam. Może kolejny filmik ? ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"test" sztycy

 



Na podstawie czego wniosek, że za +10USD otrzymujemy lepszy produkt? Przeglądając serwis niestety z niczego to nie wynika, mamy identyczną kierę w cenie zarówno 27 jak i 39 dolarów. Moim zdaniem zwykłe prawo rynku, takie same jak u nas na allegro.

Na podstawie testów i doświadczeń  które przeprowadziłem na własnej skórze, łatwo znaleźć lepszą wystarczy szukać w ud i waga minimum 150g dla MTB 660mm bez insertów

 

 tak wygląda porządna chińska kierownica za 35-50$

 

454e2a7e5e5f.jpgd76eb270d94c.jpg

 

apex foto z targów

a tak wygląda kierownica made in taiwan czyli tam gdzie robią Ritchey itp..

 

zdjęcia z bike expo 216

 

bd029acd66a5.jpg

0e50e5dc3d15.jpg

b703b5cff5f1.jpg

 

 inserty z jakiegoś dziwnego tworzywa nie aluminium w każdym razie  dobry pomysł bo nie dodaje wagi  :thumbsup:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...