Skocz do zawartości

[opony] jakie szybkie i trwałe opony 29 cali teren/asfalt


mikolajpod

Rekomendowane odpowiedzi

Przymierzam się do wymiany opon w moim Scott Scale 29 Expert. Myślałem nad kompletem Schwalbe Thunder Burt 29x2.10 Evo LiteSkin PaceStar, ale przeczytałem, że średnio u nich z trwałością. Oprócz terenu (warunki raczej suche, piachy i szutry, błoto bardzo rzadko) jeżdzę też nie mało na asfalcie i nie chciałbym pozbyć się opon po kilku trasach. Czy Thunder Burt się nadadzą? Chciałbym, żeby wytrzymały chociaż te 2-3 tysiące km takiej jazdy, w końcu tanie nie są. Może polecacie coś innego o podobnych oporach i niezbyt wielkiej masie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WTB Nano

Ale taka opona to zawsze będzie kompromis, bo dobra opona terenowa z miękkiej mieszanki na asfalcie znika, a twarda opona nigdy nie będzie lubić mokrych warunków. Jak masz technikę to spoko, a jak nie to może poszukaj tanich terenowych opon co by Ci po prostu szkoda nie było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mają być trwałe i uniwersalne to Vittoria Saguaro jest najlepszym kompromisem. Ostatnie 2 tys km przejechałem na Saguaro 2,2 z przodu i Race King Race Sport 2,2 z tyłu i jestem z takiego miks a mega zadowolony chociaż w trudniejszym terenie tył wyraźnie szybciej tracił przyczepność. Co do zużycia to po tym dystansie przód jak nowy, tył 10 proc zużycia ale jazda w 90 proc to las.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma uniwersalnych opon na asfalt i teren. Albo kupujesz gumy, które nadają się w warunki terenowe i musisz przeboleć, że na twardym nie idą jak burza, albo kupujesz gumy na suche warunki i twarde nawierzchnie i liczysz się z tym, że jak Cię zaskoczy piach, błoto, itp. i nie masz techniki to nie pociśniesz i tyle. Dochodzą do tego takie niuanse jak dobór ciśnienia, który czasem może uratować nieco sytuację, ale zwykle pompowanie i spuszczanie w czasie jazdy to tylko pobożne życzenia, bo się nie chce.

Teoretycznie fajnie jest mieć drugi komplet kół ze specjalizowanymi na dane warunki oponami jeśli upierasz się przy jednym rowerze do wszystkiego, ale w praktyce wymaga to zakupu pasujących tarcz, kasety, czasem i łańcucha, a i tak nie chce się zmieniać przed jazdą ;)

A jeśli ten asfalt jest tylko dojazdówką we właściwy teren, nawet dość długą, to sorry ale po co w ogóle roztrząsać temat. Chyba nic Ci się nie stanie jak nie pociśniesz tych kilku km/h więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z którego rocznika masz Saguaro? Ostatnio pojawił się temat, że trochę poleciały z trwałością, ale w sumie z przodu to opona ma bardzo lekko i zawsze trzyma się dłużej. Opona bardzo dobra, ale nie sugerowałem ze względu na wagę.

Nawet nie wiem który to rocznik, kupiłem ją nową na allegro za 100 zł zwijanke z logo Geax. Tez słyszałem o spadającej trwałości nowych roczników. Właśnie dzisiaj przełożyłem ją na tył a na przód nowa Vittoria Barzo 2,1. Zobaczymy jak będzie... Co do wagi to przy wersjach zwijanych nie ma tragedii a jak ktoś liczy gramy to jest wersja 2,0.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak 2.2, ale 2.0 dawać rade daje, ale czuć że brakuje np na szybkim zakręcie na szutrze przyczepności i lekko rower ucieka na bok. ale przy TB będzie podobnie lub jeszcze gorzej.

Na bank ci Conti wytrzyma sporo dłużnej niż TB, no chyba że pójdziesz w wersje SuperSonic, tam nie ma co liczyć na spory przebieg.

 

I jak chcesz lekko zrób tubelessa, zwykły zwijany RaceKing się bez problemu uszczelnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ile niby? Mleko to 40-50zł(500ml, na 2 razy), taśma może być nawet naprawcza z Castoramy lub wąska gorilla(25zł - sam uzywam) + do tego zawory, można po taniości i Rubeny za 25zł, tylko przy niektórych obręczach jest mały problem z nimi, lub np stalowe WTB czy jakieś inne za +/- 50zł.

 

I zapominasz co to snake czy mały kolec.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszt mleka niższy/niski? Policzmy:

Mleko 50zł/500ml/2 zalania kompletu kół. Na ile jedno zalanie wystarcz? 3/4 miesiące? w skali roku daje nam to 3 zalania, a więc półtora porcji/rok, a więc cenowo wychodzi ok. 75zł/rok i tak co rok.

 

Jak sprawa ma się z dętkami? Jedna w średniej cenie dętka to ok. 15/20zł x 2=30/40zł. Na ile wystarcza dętka? rok, 3, 5, 8 lat? Wystarcza tak długo dopóki jej nie rozerwiemy lub nie urwiemy wentyla. Co wychodzi taniej zatem? Owszem, mleko to odporność na przebicia i ponoć lepsze przyspieszenie od zera, przebicia w dętce są naprawialne, a przyspieszenie od zera nie zawsze ma dla nas znaczenie. Niższe ciśnienie? Fakt, można lekko zejść, ale czy każdy tego potrzebuje i czy jest to zawsze zdrowe dla obręczy? Ja mam dętki, dziurę łapię 1/2x w roku, ostatnio nowe kupiłem ... ? Nie pamiętam nawet kiedy. Śmigam na już dość niskim ciśnieniu bo za takie uważam 26 i 33 PSI. Czy tak naprawdę wiele tracimy na dętkach?

 

Zapomniałem dopisać, a co w przypadku chęci częstszej zmiany opon w sezonie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...