Skocz do zawartości

[pedał] jak można urwać pedał?


Lezia

Rekomendowane odpowiedzi

Przeczytałem artykuł http://portal.bikeworld.pl/artykul/sport/przelaj/15723/dvv_trofee_van_aert_wygrywa_w_ronse i się zastanawiam jak można urwać pedał w rowerze zawodowca ? Gdzie jest dostęp do najlepszych materiałów, gdzie serwisanci "prześwietlają" cały rower. Czy Wam też się zdarzają takie  awarie ? Jak sobie radzicie z nimi np. w trakcie zawodów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo rowery są zrobione z gownianego materiału. I nie ma znaczenia ile kosztują. Jeśli do tego dorzucić ludzkie błędy to o takie problemy wcale nie jest trudno.

Często mam wrażenie że rower X nie jest produktem który powstał po testowaniu prototypu tylko tego prototypu zwyczajnie nie było. Jeśli ja dostrzegam karygodne błędy to jak możliwe że producent i sztab jego ludzi tego nie dostrzegł?

Jak możesz sobie poradzić z urwaniem pedałów w czasie wyścigu? Nijak. Turlasz się wpięty w jeden, do mety, albo czekasz na obsługę wyścigu która Cię zabiera.

Te awarie które ogarniesz niezbędnikiem , dętka i pompką to naprawiasz, reszta albo eliminuje Cię albo improwizujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapewne przełaj.

 

 

 

i się zastanawiam jak można urwać pedał w rowerze zawodowca ?

A jak jest możliwe urwanie kierownicy w Paris-Roubaix?

Sprzęt jest odchudzany na maksa, to w ekstremalnych warunkach potrafi zawieść.

 

Odpukać jeszcze nie miałem awarii na zawodach.

Jak sobie radzić, to zależy od typu imprezy. Na XC zwykła kicha, to zazwyczaj koniec zawodów, bo już się nie dogoni głównej stawki. Na maratonach idzie jeszcze idzie o coś powalczyć. InO zależnie od dystansu ale jak się jedzie w czubie, to może z dwie pozycje się straci (+/- jacy zawodnicy się trafią i jak popularna impreza). Szosa, przełaj i grawitacja, to nie mój świat.

 

W normalnym świecie zazwyczaj uszkodzeniu ulegają dętki. Zawsze mam zapasową i łatki. Rzadziej zdarza się zerwanie łańcucha lub urwanie przerzutki, tu sprawę załatwia skuwacz i spinki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku zerwania przerzutki (urwanie wózka) to już chyba po zawodach, bo samemu takiej awarii w warunkach bojowych nie naprawisz (chyba że są jakieś sposoby - jakie?)

 

Naprawa przerzutki? Nie. Można skrócić łańcuch na ile się da i jechać na jednym biegu z tyłu.

Dokładnie tak:

https://lh3.googleusercontent.com/dUI4U1ZuMs9XzUQio4h87XK40qVN2-YXSJJdiWftCU8yC11DvalgLdNrqYK6pUYAUT_j9sUmeQl44A=w2560-h1440-no

https://lh3.googleusercontent.com/bpe5gUK4t_wxf65_W8izeKIpJvFgMZCEtp9UcK0MIsn8Sxx5e-1SqQsY_gEOq-LlSZdv82UJkhSK9w=w2560-h1440-no

 

Na zawodach przeważnie to już po zawodach ale przy normalnym wypadzie da się dojechać do domu lub cywilizacji z dostępem do transportu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitoł

U mnie nie dał oznak, ale też nie pękł a wyskoczył ze sworznia - zero zmiany w przeniesieniu napędu.

Zorientowałem się, bo chrobotało przy zrzucaniu na mniejszy blat :)

NZFb2FD.jpg

 

Co do pedału - nie wiadomo czy nie walnął na trasie o coś, nie wiadomo co i jak się urwało. IMO za mało danych, można tylko gdybać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łańcuch pęka nagle na podjeździe.

Uderzasz wtedy z całym impetem kolanem o kierownice.

Jak masz pecha to dodatkowo łamiesz manetkę od przerzutki.

Najgorsze, że jakiś czas po tym podczas każdego podjazdu miałem wrażenie, że za chwilę znów to się stanie - nieprzyjemne uczucie  :unsure:  

 

Miał > 3tys km.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi strzelił przy ruszaniu ze świateł na twardym przełożeniu. O kierownice nie uderzyłem ale prawie się wywaliłem, tak mną zarzuciło. Potem okazało się, że jeszcze coś w łydce sobie naciągnąłem.

Innym razem, to łańcuch dał szansę, bo puściła jedna blaszka i jakoś udało się dotoczyć do znajomych i naprawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...