Skocz do zawartości

[opony] Profil opony a zachowanie w warunkach miejskich


killgore

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć!

 

Jakie doświadczenia macie jeśli chodzi o przyczepność opony na różnych miejskich nawierzchniach (wjazd na krawężnik pod skosem, kocie łby w zakręcie itp.), a stopień jej "klockowatości".

 

Muszę właśnie zmienić opony na skutek zużycia i zastanawiam się nad płytszym lub głębszym bieżnikiem, np. Touring Plus Continental vs Marathon Plus Tour Schwalbe

https://www.cyklotur.com/czesci/opony-detki/opony-rowerowe-28-cali-622/p,opona-touring-plus-continental,42975.html?_pli=d18eda

https://www.cyklotur.com/czesci/opony-detki/opony-rowerowe-28-cali-622/p,opona-marathon-plus-tour-28-smartguard-schwalbe,44740.html?_pli=d18eda

 

Dotychczas miałem Continental Tour Ride z takimi właśnie klockami po bokach i mam wrażenie, że jest ona nieco niepewna w opisywanych powyżej warunkach.

 

Zaznaczę, że chciałbym aby opona miała też nieco trekkingowy charakter, gdyż zdarza mi się, że muszę podjechać pod górkę na jakimś luźnym podłożu (ale to jest drugorzędne kryterium).

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na kocie łby w zakrętach, to jedynie dobrze trzymająca mieszanka, mniej lub bardziej klockowata opona nic nie zmieni, bo powierzchnia kamieni jest gładka i nie ma się o co zahaczyć.

Odnośnie krawężników, to dużo zależy od ich kształtu i materiału. Obłe granitowe to jak kocie łby (a na mokro to prawie jak lód), betonowe obłe same z siebie nie najgorzej trzymają, betonowe kanciaste to chyba jedyne, dla których klocki mają sens.

 

Odnośnie klocków, to żeby dawały coś konkretnego, to muszą być solidne, a nie takie drobne crossowe. Z tych trzech co tutaj dałeś to jedynie Marathony mają szansę "ugryźć" krawężnik.

Tak czy inaczej podstawowa zasada najazdu na krawężniki (i w zasadzie inne przeszkody), to możliwie blisko kąta prostego.

 

Z doświadczenia, to po mieście w zasadzie nie miałem problemów z żadną oponą (czy to jakieś tanie slicki od Kendy, czy obecne Marathony Racer, czy terenowe Ritchey MegaBite, czy stareńkie Stomile Rekin). Tyle że staram się nie szukać granicy przyczepności i nie przeginam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Tak czy inaczej podstawowa zasada najazdu na krawężniki (i w zasadzie inne przeszkody), to możliwie blisko kąta prostego.

No i warto także "podnieść" przednie koło, a tylne odciążyć, choć zakładam że autor po mieście jeździ nie od dziś i posiada tak podstawowe umiejętności. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje pytania wynikają trochę z tego, że przesiadłem się jakieś 2 lata temu na crossa z typowego MTB 26". I o ile przez te dwa lata "wyczułem" ten rower na tyle, że znam granice jego przyczepności, to widzę, że na MTB była ona znacznie wyżej jeśli chodzi np. o uślizgi na krawężnikach.

Nie wiem czy wynika to tylko i wyłącznie z szerokości opon i wielkości ramy (na crossie siedzę wyżej, więc na pewno łatwiej mnie zdestabilizować), czy też może po części z rodzaju opony.

 

Zekker wspominał o mieszance. Czy gdzieś można znaleźć informacje które gumy trzymają lepiej na śliskich powierzchniach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepsza przyczepność mtb wynikała z tego że z racji iż miałeś szerszą oponę to pozwalała ona na niższe ciśnienie= większy kontakt z podłożem, i dodatkowo klocki były większe więc mogły się "chwytać" nierówności.

Co do mieszanki to przeważnie te opony które w nazwie "chwalą" się mieszanką- mają lepsza właściwości jezdne, ale szybciej się zużywają (no i są droższe) te które się nie chwalą mieszanką, lub nazywają się "performance" i kosztują mało- mają bardziej "plastikową" gumę więc przyczepność jest trochę gorsza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...