Skocz do zawartości

[Rower] Scott vs Canyon


arwo

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

W oczekiwaniu na nowego Canyona Al SLX 7.9, zauważyłem dzisiaj w sklepie Scotta Scale 940 w promocji.

W obu rowerach osprzęt praktycznie taki sam, różnią się amorkiem i brakiem sztywnej osi z tylu w Scott'cie.

 

Czy sztywna oś jest taka niezbędna?

 

Oba rowery praktycznie w tej samej cenie by były.

 

Canyon: https://www.canyon.com/pl/mtb/grand-canyon/grand-canyon-al-slx-7-9.html

Scott: http://www.scott.pl/produkt/214/1272/Rower-Scale-940/galeria/

 

Co wybrać?

 

Pzdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie nie warto właśnie ze względu na koła, które są delikatnie mówiąc kijowe. Przy wymianie na jakieś firmowe masz problem, bo z przodu masz sztywną oś a z tyłu nie, a takie zestawy to tylko składane na zamówienie. A naprawdę dobre koła > dobra grupa.

Piasty grupy deore, obręcze ciężkie. Takie koła są fajne do roweru, który kosztuje 3000 zł, a nie ponad 2 razy tyle.

Edytowane przez axis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten canyon też ma trochę budżetowe koła, ale osobiście wolałbym X1900 niż koła na syncros/deore. Poza tym wymiana w przyszłości przy scoccie naprawdę będzie problemem.

Jak bierzesz pod uwagę głównie osprzęt to masz tu jeszcze w promocji radona:

http://www.radon-bikes.de/bikes-2016/mountainbike/hardtail/zr-race-29/zr-race-29-100/

Sam przymierzałem się do scotta 940 w zeszłym roku, ale ostatecznie mój wybór padł właśnie na zeszłorocznego radona. Zrobisz natomiast jak uważasz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Wy z ta sztywna osia z tylu... przod owszem mozna wyczuc ale tyl?

Wg mnie przerost formy nad trescia.

Moze wymienic piaste na dt350 i juz ma mozliwosc przejscia na sztywna os.

 

Najwazniejsze to sie przymierzyc do roweru. Jak jest mozliwosc przetestowania to z niej skorzystac.

Edytowane przez schwinn0
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a geometria scott - radon pomijalna???

moim zdaniem najważniejsza i trzeba się nad tym zastanowić i wolałbym scotta.

 

No nie wiem. Sugerując się tym co jest na stronie Scotta można się bardzo zdziwić. Sam się napaliłem na Scale'a dwa lata temu. Specjalnie pojechałem z Wrocławia do Łodzi na testy i mocno się zawiodłem. Przy moich 177 wzrostu M-ka była śmiesznie krótka. Długość efektywną rury 600mm można między bajki włożyć. Wystarczy popatrzeć na reach. M-ka Scotta ma niemal tyle samo co S-ka Canyona, a Canyon do długich ram raczej się nie zalicza. U mnie Scale przepadł z kretesem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc. Jeśli mialbym wybierac z tych dwóch marek, to wokalnym Scotta. Canyony nie podobają mi sie w ogóle, poza rowerem enduro. Scott Scale jest świetna maszyna. Brak sztywnej oskiz tylu to nie wada. Ja ok temu stalem przed dylematem Scott Scale 940 albo giant xtc. Ostatecznie zdecydowalem sie na carbonowe xtc w super cenie wyprzedażowej.jak kupowalem rower wazylem ponad 124kg i w xtc tez nie bylo oski sztywnej. Rama mimo wszystko sztywna jak diabli, nie ugina sie nawet na mm. Także nie sugerowalbym sie brakiem sztywnej oski. Co do kol w Scale sie zgadzam, sa delikatne i szprychy pealy pod kolegami, którzy mieli wage ok 80kg. Seryjne kola w takich rowerach zazwyczaj po jakimś czasie ida do wymiany. Jeśli ktoś będzie mial ochotę odkupić tanio kolka gianta sxc2 prosze o kontakt, zniosą dużo więcej niż Syncrosy ze scotta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...