Skocz do zawartości

[Kurtka] Endura singletrack 2016.


Rekomendowane odpowiedzi

Cerata, słaba oddychalność. Jeśli zamierzasz jeździć w deszczu to jeszcze ewentualnie ma sens. Jeśli nie lub w zimie to założysz na siebie foliowiec. Mam endure z membrana pfte podobno 3 razy lepiej oddychającą a realnie jest tak sobie.

Od kilku lat w zimie jeżdżę w wiatrówkach. Tematów o nich na forum dużo. Taniej lżej wydajniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A polecisz coś dostepnego w PL, żeby jakoś wyglądało, na 190/100kg

 

Wysłane z Tapatalka

Kwark ma model wiatrówki Costabona, w całości wykonana z tkaniny o gęstym splocie Pertex Microlight, za dodatkową dopłatą (chyba 25zł) uszyją Ci ją pod każdy wymiar.

O tej wiatrówce więcej napisałem tutaj:

http://www.forumrowerowe.org/topic/208178-koszulka-krotki-rekaw-na-wieczorna-pore/?do=findComment&comment=1886649

http://www.forumrowerowe.org/topic/208178-koszulka-krotki-rekaw-na-wieczorna-pore/?do=findComment&comment=1886692

 

Membranowce zostaw na naprawdę kiepską i deszczową pogodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam MT500 I i bardzo sobie chwalę, dwójka ma ponoć jeszcze lepszą membranę, która na papierze powala. Nie wiej, nie sprawdzałem. Jedynka jest naprawdę niezła, używam jej generalnie w jesieni i w zimie w górach, jak jest wilgotno. Daje radę. Jedyna jej wada to tak naprawdę zaporowa cena.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Endurę MT500 II od jesieni. Przetestowałem w mega ulewie 5 godzinnej. Łaziłem z plecakiem w Tatrach  i nie przemokło. Pierwsza generacja MT500 na Evencie po takim czasie byłaby od środka tak wilgotna, że wydawałoby się, że przemokła. Oddychalność nowej kurtki jest kosmiczna, Endura podaje 64000 g/m2/24h. 

Materiał na plecach i częściowo na rękawach wdaje się bardzo cienki, ale jest mocny, ostre kolce nic mu nie robią. Jedyna dyskusyjna kwestia to krój, kurtka jest naprawdę krótka z przodu, na rowerze to tak nie przeszkadza, ale do turystyki trochę słabo. Mi brakowało też głównego zamka rozpinanego z obu stron, ale to drobiazg.

Gdy jest gorąco można odpiąć wywietrzniki pod pachami, a są one ogromne, zamki zachodzą mocno na plecy. Generalnie w tej chwili Endura to najlepiej oddychająca kurtka przeciwdeszczowa, nie tylko wśród modeli rowerowych, ale w całej branży outdoorowej (lepsza niż Arcteryx, Marmot itp.)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam Endurę MT500 II od jesieni. Przetestowałem w mega ulewie 5 godzinnej. Łaziłem z plecakiem w Tatrach  i nie przemokło. Pierwsza generacja MT500 na Evencie po takim czasie byłaby od środka tak wilgotna, że wydawałoby się, że przemokła. Oddychalność nowej kurtki jest kosmiczna, Endura podaje 64000 g/m2/24h. 

Materiał na plecach i częściowo na rękawach wdaje się bardzo cienki, ale jest mocny, ostre kolce nic mu nie robią. Jedyna dyskusyjna kwestia to krój, kurtka jest naprawdę krótka z przodu, na rowerze to tak nie przeszkadza, ale do turystyki trochę słabo. Mi brakowało też głównego zamka rozpinanego z obu stron, ale to drobiazg.

Gdy jest gorąco można odpiąć wywietrzniki pod pachami, a są one ogromne, zamki zachodzą mocno na plecy. Generalnie w tej chwili Endura to najlepiej oddychająca kurtka przeciwdeszczowa, nie tylko wśród modeli rowerowych, ale w całej branży outdoorowej (lepsza niż Arcteryx, Marmot itp.)

Każda jest rewelacyjna. Oddycha fantastycznie. "Wyrabia" w każdych warunkach.

Tak czytam i czytam te testy, ba, nawet opinie użytkowników rozpływających sie nad danym produktem (bo w końcu oni nie są przecież opłacani przez firmę, tylko testują dosłownie na własnej skórze), kupuję i... kurczę, jednak nie wyrabia. :) W jakikcholkwiek ciuchach jakie nie byłyby zwycięskie mój komfort jest w najlepszym przypadku dostateczny. Zastanawiam się zawsze czy ja mam jakiś specyficzny organizm, specyficzne wyobrażenie o działaniu czy ludzie mają tak oszczędny sposób pocenia się. Bo jeśli ktoś pisze że przy wysiłku jest suchy a ja przy przeciętnym wysiłku w takim samym ciuchu mokry to nie bardzo rozumiem ten rozrzut.

 

Pierwsza generacja chyba nie była na eVencie (Endura określa membranę tej kurtki pfte i przyznaje się do jej unikatowości, poza tym gdy odzież jest zrobiona w oparciu o produkt jakiejś znanej membraniarskiej firmy to nosi takie logo (goretex albo eVent albo inne Endura tego nie ma), ale może faktycznie są układy i układy. 

Poza tym po co zakładać kurtkę przeciwdeszczową jeśli trzeba ją "wietrzyć" przez rozpierdaki w niej zamontowane. Na warunki bezdeszczowe taka kurtka jest bez sensu, na deszczowe po rozpięciu takich wentylatorów lepiej zdjąć i się celowo moczyć. 

Poza tym nawet jeśli zamki są wodoszczelne to tylko do momentu. Po jakimś czasie gdy się ich używa uszczelnienie zaczyna przepuszczać. 

Mnie w kroju tej mt 2 nie podoba się konstrukcja stójki z kapturem - jest innowacyjna (zwijanie kaptura do środka) ale sama stójka jest w komforcie uzywania moim zdaniem beznadziejna.

Endura wprowadziła tą membranę do jednej kurtki, kolejnym krokiem będzie chyba jej użycie w innych modelach. Wtedy może spróbuję.

A jakieś opinie o kurtce MT500 II 2016?

 

Wiatrówkę mam, używam z polarem i bielizną termiczną babaaa merino ale to za mało.

Wysłane z Tapatalka

A czego więcej spodziewasz się po kurtce takiej jak mt?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Tak czytam i czytam te testy, ba, nawet opinie użytkowników rozpływających sie nad danym produktem (bo w końcu oni nie są przecież opłacani przez firmę, tylko testują dosłownie na własnej skórze), kupuję i... kurczę, jednak nie wyrabia.

Większość opinii o rewelacyjności produktu bierze się z poczucia dobrze wydanych pieniędzy. No bo skoro wydałem 5-6 stówek albo i lepiej to nie może być źle. Marketing też robi wodę z mózgu.

Nie chcę generalizować ale z własnego doświadczenia te wnioski się nasuwają. Też po kilku rozczarowaniach zacząłem się zastanawiać dlaczego jestem inny skoro wszyscy są zadowoleni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja inność polega na tym że poziom zadowolenia nie wzrasta proporcjonalnie do wsadzonej w zakup kasy. :) Wręcz odwrotnie. Im więcej wydanych pieniędzy tym większy krytycyzm.

 

Jak patrzę na tą mt500 2 to pytam sam siebie - skoro membrana jest tak świetna to po co kurtkę tak wietrzyć? :) Jeśli model o dużo niższej oddychalności funkcjonuje bez zamków (przecież taka firma jak Endura raczej wie jak projektować ciuchy) to dlaczego model o ponad dwukrotnie lepszej oddychalności ma taką ekstra wentylację? Przecież powinien radzić sobie z wilgocią z przysłowiowym palcem w kurtkowym tyłku. 

Mam kilka ciuchów Endury (spodenki i koszulkę w najwyższej wersji jakościowej), miałem Pakajaka, teraz kurtkę na dotychczas najwyższym modelu membrany (nazwy nie pamiętam); część tych ciuchów była prezentem inne - wcześniej - sam kupiłem (wspomnianego Pakajaka) i wg mnie ciuchy tej firmy oferują...bardzo mało. Może mam pecha (czy można mieć ciągle jakościowego pecha?) ale wykonanie jest mizerne. Pakajak pruł się jak przysłowiowe gacie babci a podana ochrona "showerproof" wystarczała na 5 minut mrzawki przy pierwszej jeździe, spodenki ze wspomnianego zestawu - puścił szef jednej szelki a silikonowe gumki ściągaczy nogawek były na miejscu przez dwa użycia. W kurtce spruł się szef mocowania rzepa przy rękawie. 

Jakościowy badziew za niemałe pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

poziom zadowolenia nie wzrasta proporcjonalnie do wsadzonej w zakup kasy. :) Wręcz odwrotnie. Im więcej wydanych pieniędzy tym większy krytycyzm.

No to tutaj raczej nie odbiegasz od normy. Jeżeli cena ma być również wyznacznikiem jakości to i oczekiwania rosną.


 

 

spodenki ze wspomnianego zestawu - puścił szef jednej szelki a silikonowe gumki ściągaczy nogawek były na miejscu przez dwa użycia

Też testowałem spodenki ale nie dane mi było ocenić bo po pierwszym przymierzeniu zauważyłem, że lycry na wkładce jest za dużo i wisi jak wymię krowy przed udojem. W dwóch sztukach bo sądziłem, że wziąłem za duże ale w mniejszych tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie kurtka ma sens. Zaprojektowana do całodniowej jazdy w brytyjsko-wyspiarskim klimacie, pewnie sprawdzi się w polskich górach. Zamiast rozbierać się na podjeździe żeby po kilku minutach ubierać się przed zjazdem, można rozpiąć zamki, to samo dotyczy różnych partii gór, inne warunki na dole a inne na szczycie. Pewnie częste jesienią przelotne opady, mgły czy śnieg jej nie straszne.

Na zagranicznych forach opinie pozytywne. Pożyjemy zobaczymy.

 

Wysłane z Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Nie ma bata, po srogim podjeździe mokro w rękawach, na postoju wysycha. Po kilku godzinach jazdy w deszczu przy 15°C nie czuć przesiąkania ani wychlodzenia mimo, że od środka mokra. Uratowała dzień w Sudetach.

Wypociłem jakieś 5L, wątpie aby jakikolwiek ciuch pozostał suchy..

 

Wysłane z Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...