Skocz do zawartości

[Vittoria] Saguaro 2.2" - trwałość


mklos1

Rekomendowane odpowiedzi

Koleżanki i Koledzy!

 

Na chwilę obecną, po niecałych 300 km opona wygląda tak (tył z lewej, przód z prawej). Teren mieszany - szuter i asfalt. Było kilka hamowań (z blokowaniem koła rzecz jasna). Wygląda to słabo...  Ile jeździliście na swoich sztukach?

 

20160807_110426.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem tą oponę pod koniec sezonu 2014, w poprzednim rowerze w wersji małej 26 na 2.0 drutowa z decathlon. Na pewno więcej km (zrobiłem zanim rower wyparował) ale oponka o wiele lepiej wyglądała. Byłem bardzo zadowolony z tej gumki, w sumie myślałem o zakupie jej do 29er.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje kupione w tym roku mają nastukane 2,5 tyś na treningach, maratonach (cyklokarpaty itp)i tył wygląda ciut lepiej jak Twój. Przód porównywalnie.

Na bokach pojawiają się lekkie peknięcia, ale to może być wynik niskiego ciśnienia 1.6 - 1.8 

Do końca sezonu pewnie wyrównam kostki z paskiem na środku i pójdzie w kosz.

Przednia poleci na tył, a co na przód to się zobaczy :)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jestem zdziwiony, że po zblokowaniu koła opona została przytarta. Poptrzcie jednak na pród. Też nosi ślady eksploatacji. Mniejsze, ale jednak. Opony raczej 3000 km nie dotrwają w takim tempie. Znalazłem starą recenzję sprzed paru lat. Po 1500 km nawet włoski nie były przytarte... Coś jakość spadła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na blokowanie koła nie ma rady, każda jedna się podda i będzie znikała jak szalona. Jak się uprę to całą do łysa zjadę w kwadrans. Ale przednia rzeczywiście jak na 300km to wygląda fatalnie.

 

 

Dla porównania Smart Samy po 6000km. Przód prawie jak nowy, zniknęła ta kosteczka na klockach. Tył jest w połowie bieżnika, zakładam, że do końca sezonu jeszcze tysiaka albo i dwa zrobię. Dla porównania wrzucam też zdjęcie nówki bo akurat mam już czekającą na montaż. Opony prawie wyłącznie asfalty, ścieżki i miasto. Wiele, wiele hamowań z zablokowaniem. Pierwsze dwa bolało serce, potem jakoś poszło :D

 

 

60343261559319995806.jpg

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Za ostro hamujesz i tyle... każda opona szybko znika po blokowaniu koła, po prostu tego nie rób- ani to praktyczne, ani efektywne.

 

Zauważ, że klocki nie są starte, tylko mają wyrwane kęsy gumy. Mój Smart Sam przeszedł znacznie więcej i po 5 tyś wyglądał podobnie jak przytoczone zdjęcie przez .

 

Czytam stare opinie... Jeżeli Geax był dobry, to się chyba skończył...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie przytarłeś na jakimś zjeździe po kamolach ?

Moja tylna ma takie wyrwy klocków w paru miejscach, ale potrafię wskazać zjazdy w beskidach po kamolach wielkości głowy na których je zrobiłem :)

Generalnie na to co przechodzą to nie mam zastrzeżeń. Z tym że na asfalcie to może z 5-10% zrobiły. Może dlatego.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma się co tłumaczyć bo jak na niecałe 300km w dość nie trudnym terenie to opona jest do dupy. Co do kwestii przyblokowania koła to się nie raz i nie dwa zdarza a sam fakt pouczania kolegi to trochę jak "nauka ojca jak ma dzieci robić". Skoro założył temat to coś odstaje od normy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje Barzo po 1300 km, były kilka razy w górach, głównie kamienisty teren. Jeżdżę co prawda agresywne XC, ale teraz wróciłem do Maxxisa i tak się klocki nie wyrywają, a mieszanka miększa...

Coś Vittoria dodała do mieszanki, z jednej strony fajnie klei, ale jeśli mam co 1000 km wymieniać oponę, a akurat jakbym chciał dokupić nową to się nie da bo nie ma takiej (27,5x2,25 TNT).

 

przód:

 

bulnpseuhocs.jpg

 

i tył:

 

1hl1h7n7cybj.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...