Skocz do zawartości

[Rama] Peak 27,5


alvin

Rekomendowane odpowiedzi

W przyszlosci hamulce owszem na razie fundusze niebardzo. Czemu zee poniewaz w ostatnim rowerze 29er mialem trzy blaty 22, 33, 44T i w 99% jezdzilem na 33 wiec doszlem do wniosku ze jak nie uzywam to zrezygnuje z blatow ktorych nie uzywam. A zee pod takie rozwiazanie podpasowalo mi. Obrecze hmm w kasie jaka mam nie szukalem masz jakas propozycje. Te DT bo chcialem postawic na mocne kola nie zwracalem duzej uwagi na wage. Zastanawiam sie jeszcze jaka wielkosc wybrac kol.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Epixon fajna opcja tez o tym mysle moze jak chwile odczekam i odloze to bedzie. Wrazie czego jak mi sie zee nie sprawdzi zaloze z przodu korbe z dwoma blatami zobaczymy jak eksperyment z jednym wyjdzie:-) Na DT M442 fundusze niepozwola. A ktora wielkosc kol przy tej ramie lepiej sie sprawdzi waszym zdaniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na konfiguracji 33T z przodu i 11-36 przez ostatnie poltora roku smigalem prawie caly czas a pozostale blaty z przodu to sporadycznie zapinalem. Tu bedzie 36T troche wiecej ale za to troche wage da sie obnizyc, wyjdzie w praniu po pierwszych probach podziele sie spostrzezeniami. Przyznam ze przychylny jestem tez 29 do tej ramy. Roznica w wadze bedzie wieksza na kolach i amortyzarorze pozatym to samo.

Wzrostu mam 185 cm, ostatni rower jaki mialem to 29er. O lewej manetce prawie zapomnialem przez ostatni rok. A tam gdzie jezdze to stromych gor nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zamiast tego zee możesz wsadzić nowego SLX 1x11 https://www.centrumrowerowe.pl/f/m7000,t/

zawsze to jedna kombinacja więcej

 

co do rozmiaru kół to zależy co kto lubi... ja mam 3cm więcej niż ty a jeżdżę na 27,5 ponieważ rowery 29 to dla mnie toporne kolubryny.  Tylko że ja bardzo lubię wąskie, trudne techniczne trasy i takie preferuję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SLX fajny ale jeśli mam dołożyć kasy to chyba zrobił bym to w amortyzator i założył Epixona. Właśnie dużo zależy od trasy, ja jak śmigam to dłuższe na których gdzieniegdzie coś się trafi technicznego trochę. A czasem mam fantazję myknąć do pracy około 35 km po asfalcie i wtedy przy założeniu odpowiednich opon 29er może się sprawdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Budżet to około 3300 zł, z tym że część rzeczy mam już kierownicę mostek (Truvativ) siodełko opony (Kenda SBE 29x1.9 zwijane do tego dętki Schwalbe), tarcze hamulcowe. Przy opcji 27.5 musiał bym opony dokupić a i amortyzator był by używany kupiony. Hamulce w bardzo dobrym stanie od kumpla mogę kupić po kosztach. Co do serwisu to w większości dam sam radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

warto warto. Sztywna ośka 15mm z przodu to bardzo dobre rozwiązanie.  Dodaje nieco sztywności i bez problemowo można zdejmować koło bez późniejszej zabawy z ustawieniem hampli.

 

Tutaj masz fajne kółka http://www.daveo.pl/kola_dt_350s_spdt_m442_29ertb2016-664i

jakby zamiast dt 350 wsadzić novateci to cena też by się zmniejszyła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na allegro kuknij, wpiszesz model piasty i zobaczysz.

Powiem CI, że miałem epicona pod sztywna i w drugim bike-u zwykła 9 kę to różnica była spora na plus sztywnej osi ale już między side-m race w ogóle nie zauważyłem różnicy no ale to przy kołach 26 jeśli cenowo nie jest duża różnica to można zainwestować, szczególne przy kole 29, wideł będzie dość wysoki i wiotki, na pewno na plus będzie sztywna oś z tym że dostępność piast i amorów jest trochę bardziej ograniczona.

 


http://allegro.pl/kola-notubes-crest-29-nt-771-772-15-135-xd-i5685585845.html

 

Te np.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co sądzicie o kołach Mavic Crossride, warto je zakładać. Znalazłem tez coś takiego http://www.bikestacja.pl/pl/czesci-rowerowe-1/mtb/kola-mtb/kola-dt-swiss-spline-m1900-qr15-29-40-taniej-45876.html co o nich myślicie. Szukam czegoś do około 650 700 zł a te zestawy po 1200 zł jak na razie tylko mogę pomarzyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

W rozważaniach nad wyborem amora pojawił się nowy zawodnik, mianowicie Manitou Marvel Expert 100 mm ISO AIR ABS+ oś 15 mm, biorąc pod uwagę budżet cena za jaką mogę go kupić (925 zł za nowy amor) uważam że warto się nad nim  zastanowić. Twierdzę nawet że był by to numer jeden jeżeli chodzi o mój wybór. Co o tym sądzicie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem przyjemności z tym amorem ale sam się zastanów, wyłożysz ponad 7 paczek i kupisz 2 kilowe koła...może i wytrzymałe ale kloce ciężkie moim zdaniem.

Pomyśl może nad zakupem nowego roweru a potem z czasem sobie będziesz dłubał, wymieniał to co jest twoim zdaniem słabe, za ciężkie itd.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale rower za 3300 będzie jeszcze gorzej wyposażony niż to co złoży sobie sam. Koła będą na pewno cięższe niż te za 700 zł które kolega znalazł nie wspominam już nawet o amorze gdzie często w tym budżecie montują jeszcze sprężynowe,  lub jakieś podstawowe powietrzne modele typu xcr air.

Jedyne co może mieć lepsze to rama jeśli kupi jakiś porządny model i markę. 

 

Moim zdaniem to pomysł jeszcze bardziej bez sensu. Chyba że komuś zależy na konkretnym modelu ramy której nie znajdzie

osobno w sprzedaży.  Tak właśnie było w moim przypadku z zaskarem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem podobnego zdania co kolega Pro. Przeglądałem trochę internet i coś nowego w tej cenie a zarazem sensownego nie bardzo idzie znaleźć.  Po za tym mam część gratów więc można je spokojnie wykorzystać. Obecnie myślę jeszcze nad kołami bo na amor to na 99 % jestem zdecydowany i będzie to Manitou dlatego że części są do niego dostępne jak zrobić serwis można w necie odnaleźć, wagowo jest akceptowalny a i cena nie nie nadwyręża budżetu. Po za tym na moją jazdę myślę że będzie wystarczający. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz zawsze byś ze 2 może trzy stówy urwał na używanym amortyzatorze, sid czy reba to bardzo wytrzymałe draństwo, serwis też nie jest specjalnie drogi i pracochłonny, pomyśl o tym, kombinuj trochę:)

Nowe powinny być elementy eksploatacyjne jak kaseta, łąńcuch, korba, opony, linki i pancerze, może manetki i koła,  resztę bym kupował używane.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...