Skocz do zawartości

[opony] szerokość opony vs opory toczenia vs komfort jazdy


Sys

Rekomendowane odpowiedzi

Do tej pory jeździłam na oponkach 40 w moim MTB, ale postanowiłam je eksperymentalnie zmienić na węższe, żeby szybciej toczyć się po asfalcie. Padło na 25, w sumie z przypadku. Pierwsze wrażenie? Uch... od razu zatęskniłam za wygodą. Na mojej starej oponce wręcz się płynęło, a obecna wyłapuje każdą nierówność. No więc zaczęłam się interesować kwestią kompromisu między oporami toczenia a komfortem jazdy. Jak byście rozpatrywali szerokość opon dla kogoś, kto nie bierze udziału w wyścigach, więc różnice w sekundach nie są ważne, ale wciąż chce szybko pomykać. Czy jest wielka różnica w średniej szybkości i komforcie między 25 a 28? Jak wypada to w porównaniu do 30, 32 czy 35? Czy może postawić na szerszą oponkę, aby wygodnie się jechało, ale z gładkim bieżnikiem, żeby szybko się toczyło? Pytanie kieruję do tych, którzy przetestowali doświadczalnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Owszem, ale mam wątpliwości, czy gra jest warta świeczki, bo tracę na przyjemność z jazdy. Szybkie pomykanie jest ważne, ale nie wszelkim kosztem :) Jeśli w nieco szerszej oponce jest znacząco wygodniej, ale różnice w oporach toczenia nie są jakieś diametralne, to wtedy mam optimum, którego szukam. Nie mam doświadczenia w kwestii opon, więc nie za bardzo wiem, w co celować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ wciąż czekam na przesyłkę z licznikiem (poprzedni padł), to mam do dyspozycji wynik tylko ze stravy. Na gładkiej kostce (ścieżki rowerowe) i asfalcie rozpędzam się po płaskim bez problemu do 27km/h i takie tempo jestem w stanie utrzymać na dłużej. Wcześniej było 25km/h, ale kosztem wywieszonego jęzora i przeciążenia kolan. Czyli jest poprawa na plus pod kątem lżejszego pedałowania. Natomiast problem zaczyna się gdzie indziej:

 

* kostka ścieżki rowerowej (nie gładka): tragedia. Tak mnie wytelepało, że już po dziesięciu minutach zdrętwiały mi ręce i łydki.

* szutr: tragedia. Czuć każdą nierówność.

* chodnik: tragedia. Jak powyżej.

 

W konsekwencji jadę wcale nie szybciej niż wcześniej, bo telepie. Choć fakt, nawet wtedy pedałuje się lżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może to nie szerokość opon a mniejsza ich waga poprawiła wynik? Ja po zmianie węższych 26x1,9 970g sztuka na szersze 26x2,1 500g sztuka odczułem zmianę na plus w każdym aspekcie, włącznie z mniej wywieszonym jęzorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planuję kupić fitness, ale przymierzam się do rowerków i przymierzam, i wciąż coś mi nie pasuje, przez co nie wiem, co wybrać :P Opony zmieniałam, bo i tak jeżdżę głównie po asfalcie i ścieżkach rowerowych, a szutr czy chodnik występuje jako przerywnik. Zaproponowano mi 25C, a że nie miałam żadnego porównania, zgodziłam się na ten eksperyment. Po asfalcie śmiga pięknie. Ale tylko po asfalcie.

 

Hm, nie wiem, jak wagowo przedstawiają się starsze oponki, ale zważę z ciekawości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takich, chudeusz, to ja właśnie się pozbyłam :P Nie chcę "pontonów", bo są niedobre dla moich kolan. Poza tym, jeśli kupię rower typu fitness, to co zrobię? Tam większe jak 32C nie wejdą i problem pozostaje ten sam. Dalej nie wiem, jaka opona do szybkiego, ale komfortowego pomykania ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Takich" czyli konkretnie SS? Czy "takich" czyli podobnych? Nie kumam jak "pontony" (?) mają się do Twoich kolan? SS to bardzo dobra uniwersalna opona. Mam 29x1,75" i jeżdżę głównie po asfalcie. Toczą się nie gorzej niż marathon racery 1,6", które na szutrze sobie raczej kiepsko radzą. Komfortu jazdy nawet nie porównuję....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta sama szerokość (no mniej więcej, bo widzę, że jest kilka podobnych rozmiarów - btw. zauważyłam, że wkradł się błąd w pierwszym poście: moje wcześniejsze miały 2.0 czyli 51 a nie 40), ten sam bieżnik, tylko inna firma :) A mnie taka oponka odpada, bo nie jestem w stanie na takich szybko pomykać. Dla przykładu, żeby było klarowniej:

 

* stara opona:

szybkość optymalna 17 km/h - bez bólu kolan, teren płaski (asfalt, ścieżka, szutr)

szybkość maksymalna 25 km/h - przeciążenie kolan, po godzinie szybkość spada do 20 km/h

* obecna opona:

szybkość optymalna 27 km/h - bez bólu kolan, teren płaski (asfalt, ścieżki z gładką kostką). Mogę tak utrzymać przez 3 godziny (jeśli cały czas jest asfalt). Jest to też szybkość maksymalna, bo lekko się kręci, więc kadencja skoczyła do góry (a jeżdżę na tych samych przełożeniach), ale płuca nie dają rady. Potem szybkość spada. Spada też na szutrze, ale nie dlatego że ciężko się kręci, ale dlatego że zbyt odczuwa się nierówności, więc nie szaleję, by zębów sobie nie wybić.

 

Widziałam takich, którzy super szybko pomykali na dużych, grubych oponach, ale to była jedna wielka kupa mięśni - dwa razy więksi ode mnie, więc nie dziwię się, że mieli parę w nogach ;) Jeśli opona stawia duże opory, to trzeba włożyć więcej siły w pedałowanie, a ja mam słabe kolana, które potrafią wysiąść przy zwykłej wędrówce górskiej :<

 

Zastanawiam się teraz, czy nie lepiej było celować, np. w Kojaka 1.5 (35). Wyczytałam dziś, że ludzie zakładają je też do MTB i jest to dobry kompromis pomiędzy komfotem vs szybkością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Duża gruba opona nie równa się wielkie opory na asfalcie. SS to właśnie bardzo dobry kompromis między komfortem a szybkością bo toczą się naprawdę lekko. Nie wiem na jakich oponach jeździłaś skoro "optymalna" prędkość Ci wzrosła z 17 na 27km/h? Jakoś trudno w takie zmiany uwierzyć....

Kojak do mtb?! No bez jaj...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałam Rubena - niezniszczalne opony i mega wygodne. Jaki model, ciężko powiedzieć, bo mają lat... huhu.

 

Tak wyczytałam :D Tylko miej na uwadze, że rower górski rowerowi górskiego nierówny. Ja mam sztywny widelec i cienkie, dość lekkie rury. Jakby jeszcze obniżyć kierownicę, to wyszedłby przełaj (tylko geometria idzie się kichać na tylnym widelcu i w rozstawie kół - więc jedynie udawałby przełaj ^^).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zastanawiam się teraz, czy nie lepiej było celować, np. w Kojaka 1.5 (35). Wyczytałam dziś, że ludzie zakładają je też do MTB i jest to dobry kompromis pomiędzy komfotem vs szybkością.

 

Kto zakłada tak wąskie opony do MTB? Jeśli chcesz mieć takie opony to pomyliłaś rowery!

 

A tak poza tym, to jaki masz konkretnie rower? Marka, model?

 

Jak sama zauważyłaś, kupie mięśni nie przeszkadza rodzaj bieżnika, bo oni na każdej opinie pojadą tak samo, więc jeśli masz z tym problem, jak najszybciej zmień rower, na właśnie typu fitness, cross, itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam opon 23, 24, 25 i 28 mm, różnych firm, różne modele tej samej firmy. Vittoria Open Corsa 23c, Vittoria Diamante 24c, Continental GatorSkin 28c, Maxxis Detonator 25 i 32c, Bontrager R2 25c, R3 23 i 25c, R4 22c, AW3 25mm. Ciśnienia w 28c 5 barów, w 23, 24 i 25c 6,5 bara. Opony założone na różne koła i używane w różnych rowerach (hardtail mtb 29er, z zablokowanym na stałe amortyzatorem, rama alu, sztywniak karbonowy z widelcem sztywnym karbonowym, szosa karbonowa z karbonowym widelcem).

Najlepszy komfort oferują Bontragery AW3. Te opony są rewelacyjne jeśli chodzi o tłumienie drgań. Toczą się dosyć cicho. Podobnie Bontrager R2 który był moją ulubioną oponą przed założeniem AW3. 

AW występuje też w wersji 2 i o szerokości 32c. Gdybam że komfort na tych oponach będzie świetny.

Wymienione wyżej inne opony są "drewniane".

Komfort jest dla mnie bardzo ważnym kryterium przy ocenie opon, przez wiele lat jeździłem na szerokich kapciach mtb z miękko zestrojoną amortyzacją, więc jestem na punkcie komfortu skrzywiony. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tobo, dzięki stokrotne za szczegółowe zestawienie różnych opon! :D Bontagery pójdą zatem na drugi ogień do moich eksperymentów. Może właśnie te 32C dla odmiany :)

 

Oczywiście kolejne opinie w sprawie oponek wciąż mile widziane :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż się boję przyznać..

Śmigam na 1" (czyli 25c) detonatorach od maxxisa... 540g/kpl jeśli chodzi o wagę. Powiem tak - na kiepskich asfaltach jest lipa. Trzeba zwalniać, ciężko utrzymać prędkość. Jednak gdy droga jest lepsza, jeździ się zdecydowanie lżej. Czy kupiłbym je drugi raz? Raczej nie. Jeśli będę miał zmieniać opony, to tym razem eksperymentalnie jakieś 2.0 z małymi oporami toczenia. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że to są opony pod koła 28" z tego co widzę, a Sys ma zdaje się 26".

 

Na 28" i sztywnym widelcu miałem kiedyś 28mm na przedzie, zbyt wygodnie nie było i różnica w stosunku do 38mm spora. Obecnie ujeżdżam 35mm i mam przedni amortyzator, taka opona nabita w okolicach 3,5 atmosfery (poniżej mogą już być problemy z dobijaniem, powyżej jest lżej ale zaczyna telepać) to granica komfortu jak dla mnie.

Przy takim rowerze celowałbym w przedział 35-45mm, ze wskazaniem na szersze jak ma być wygodnie.

 

Z teorii wynika, że szersze opony mają mniejsze opory toczne przy tym samym ciśnieniu. Problemem w rozpędzeniu lub jeździe pod górkę jest masa. Więc zakładanie cieńszych opon, to w zasadzie tylko walka z masą, bo zwiększone opory kompensuje się ciśnieniem, ale komfort spada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...