Skocz do zawartości

[System] brak oznaczeń, jaki to system?


Ancymon

Rekomendowane odpowiedzi

Kupiłem w promocji marketowy rower do weekendowych spokojnych wypadów za miasto i z powrotem. Oczywiście kila rzeczy wymaga wymiany aby doprowadzić rower do stanu nawet amatorskiej używalności.

 

Zamontowane w nim hamulce i przerzutki posiadają logo nieznanej mi firmy PEAK. To pewnie był jakiś nieszczęsny pakiet. Rama zrobiona przez Romet, MBT w starym stylu.

Jest kilka śmiesznych problemów z przerzutkami n.p. w przednich sprężyna jest tak silna że manetka po wychyleniu wraca z powrotem do początkowej pozycji... Przednia i tylne przerzutki sterowane są niesekwencyjnymi manetkami, przez co wybór jakiegoś konkretnego przełożenia z tyłu jest jednym wielkim losowaniem.

 

Dlatego myślę nad zmianą manetek na sekwencyjne, tylko nie wiadomo w jakim systemie. Nie chcę wymieniać wszystkiego, interesują mnie najmniejsze koszty ponieważ rower do sporadycznych przejażdżek.

 

Mechanizm tylnej przerzutki wygląda jak podróba Shimano które miałem 20 lat temu w moim komunijnym rowerku. Dołączę niżej zdjęcie. Ale poza napisem PEAK nie ma żadnego oznaczenia, podobnie nic nie pisze na wolnobiegu.

 

Zrobiłem kilka pomiarów które mam nadzieję pomogą rozwikłać zagadkę co to za system.

 

- zębatki z przodu 3

- zębatki z tyłu 6

- grubość zębatki 2mm

- przerwy między zębatkami z tyłu 3mm (ostatnia przerwa między najmniejszą a poprzednią 4mm)

- ilość linki między najwyższym a najniższym ustawieniem manetki przedniej około 15mm

- ilość linki między najwyższym a najniższym ustawieniem manetki tylnej około 40mm (może trochę mniej)

- całkowita długość wolnobiegu 28mm

 

http://www.mediafire.com/view/4kuiuhnjtpu9u8a/2016-04-20 10.36.58.jpg

http://www.mediafire.com/view/758ozrhhkoic5yo/2016-04-21 14.17.44.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o manetki to wymienić możesz na zwykłe pod 3x6 , 3x7 lub nawet 3x8 bo te będą kompatybilne , wyżej nie. Co do sprężyn to z nimi chyba nic nie zrobisz prócz wymiany przerzutek. 

Po co nam te wymiary? Chcesz wymienić przerzutki czy to do manetek ? :D Do wymiany przerzutek trzeba wziąć pod uwagę blaty w korbie oraz w wolnobiegu / kasecie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No sis to Shimano index system i tu może być problem. Nie mogłem nic takiego znaleźć czy przerzutka nie ma znaczenia i liczy się sama manetka. Po za tym zależy jakie manetki chcesz mieć bo typów jest kilka.

 

Znalazłem. Przerzutka nie ma znaczenia , ona tańczy jak jej manetka zagra. Systemy 1:1 i 1:2 to jest tak że sram ma system 1:2 a Shimano 1:1 albo odwrotnie i tego nie wolno mieszać. 

 

Co do manetek to przejrzyj sobie Alle i wybierz coś. Manetek jest całe mnóstwo i w różnych cenach. Wybierz co Ci odpowiada i te przerzutki są zapewne w systemie Shimano więc manetki od Shimano. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sram ma 1:1. Na forum znajdziesz wiecej informacji na ten temat korzystajac z szukajki. Ty musisz wiedziec, ze to co masz pasuje do manetek Shimano i z takimi bedzie dzialac. Z tylu masz wolnobieg nakrecany.Ktory teoretycznie mozesz wymienic na "siodemke", ale chyba nie ma sensu... Kiedys jeszcze widzialem wolnobiegi "osemki" marki SunRace, ale nie wiem czy sa jeszcze dostepne. Swoja droga... Ta przerzutka z tylu moze przezyc rower :) oryginaly sa bardzo trwale, choc kultura ich pracy pozostawia troche do zyczenia.

 

Przepraszam za brak polskich znakow, ale tapam z telefonu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Kiedys jeszcze widzialem wolnobiegi "osemki" marki SunRace, ale nie wiem czy sa jeszcze dostepne.

SunRace cały czas jest dostępny.

http://allegro.pl/wolnobieg-sunrace-8-rz-13-28-mtb-e-bike-shimano-i6080341818.html

Na 9s też są.

http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=Wolnobieg+Sunrace+9-rz+MTB+MFM909+13-32T+SHIMANO&bmatch=base-relevance-popul-uni-1-1-0408

Tylko te dziadostwa są strasznie drogie. Po za tym nie wiem czy jest sens pchać się w wolnobiegi pod 8s albo i 9. Według mnie lepiej przejść na kasetę co też sam planuję bo przełożenie wolnobiegowe robi się zbyt wolne ale też mam małe blaty na korbie. 

 

Wolnobieg pod 7s dużo nie da , najwyżej lepsze rozłożenie bo np. MF-TZ21 ma 14-16-18-20-22-24-28 a w 6s przy MF-TZ20 masz 14-16-18-21-24-28. 

 

Kiedyś miałem rower z marketu i przednia przerzutka była nie do zajechania. Chodziła u mnie od 2009 roku do 2015 i chodziła idealnie. Z tylną było gorzej bo kilka razy zdarzyło mi się wkręcić w szprychy ale później miałem jakąś "abeya" i jeździła 3 lata. Rower jeździ dalej z tym że była przekładka ramy a przerzutki i cały napęd jeździ dalej. Nie jest już w moim posiadaniu , oddałem go Panu który ma ciężką sytuację a do pracy chodził chyba godzinę a tak sobie śmiga na rowerku i cały czas mu służy. 

 

Czasem chinole potrafią coś zrobić :) 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy co konkretnie. Jakoś to się toczy ale mój ważył ze 20 kg (stal) koła miał zwykłe stalowe , jedna komora , to było takie coś.

https://www.google.pl/search?q=scorpio+sht+180&espv=2&biw=1280&bih=899&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwjfy8u2p6DMAhXFDpoKHVNqBFcQ_AUIBigB#imgrc=YwbKcf9ASOUf0M%3A

Łączenie ramy dostało luzów , widelec się nie uginał wcale , wszystko sam plastik  , manetki co jakiś czas pękały a chwyty były twarde. Tylko to był 2009 rok tak jak pisałem , od tego czasu widzę że to poszło do przodu bo autor ma wzmacniane obręcze. 

Hamulce miały plastikowe ramiona , klamki też plastik , siodełko trzeszczało ale może słabo trafiłem. W każdym razie tego typu rower też da się przystosować do w miarę swobodnego przemieszczania np. wymiana hamulców i klamek na coś renomowanego , do tego chwyty dla komfortu i manetki choćby na te revo i też by to całkiem spoko jeździło dla mniej wymagających. Gdyby zastosować tam używane części np. jakieś używki fr-5 albo coś tego pokroju i np. ramiona tektro albo jak by coś się znalazło w dobrej cenie , do tego wspomniane chwyty - ostatnio kupiłem sobie accent comet 2d 125 mm jak pamiętam. Dałem 18 zł a są bardzo wygodne i nie narzekam na zużycie ( mam je od początku stycznia). Do tego jakieś używane manetki i w dobrej cenie można pojeździć.

Jedynie co to odradził bym konstrukcje z tylnym amortyzatorem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tez tak robilem. W koncu kupilem nowa rame, kierownice i cala reszte. Dla mnie rower to konstrukcja w ciaglej budowie. Tylko jak dopadla mnie refleksja ile kasy utopilem w czesciach nie zawsze najlepszych jakosciowo to dochodze do wniosku, ze mialbym juz calkiem niezly rower. Lepszy niz mam. Jedyne co zyskalem to teoche wiedzy na temat serwisowania. Na tym sporo zaoszczedzilem:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli panowie specjaliści twierdzą że to SIS 1:2

Więc kupię największą taniznę aby tylko sprawdzić czy to prawda w praktycznym działaniu http://allegro.pl/gripy-dzwignie-przerzutki-3-6rz-index-060570-i6099889736.html Tylko czy to wejdzie na kierownicę 22,2mm?

 

Później może zdecyduje się na zakup nowego wolnobiegu 7 rzędowego Shimano, przerzutki Shimano Tourney, oraz odpowiedniej manetki Shimano. Mając oczywiście pieniądze i kondycje do częstszego używania roweru.

 

Jeszcze jedno pytanko. Warto to montować? http://allegro.pl/oslona-przerzutki-tylnej-2-otwory-dluga-czarna-i5683843657.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Moim zdaniem to kara za kupowanie roweru z marketu. Tyle mam do powiedzenia. Bo za ta cenę, kupił byś używkę roweru a nie tylko jego podobiznę, gdzie wszystko jest z goofnolitu zrobione i nie przestrasz sie, ale będziesz musiał przy czymś kręcić niemal że jak kierowca alfy.

 

Bez obrazy dla posiadaczy takiego sprzętu ... ja bym nawet go na serwis nie przyjął, nie spełnia podstawowych norm.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Bez obrazy dla posiadaczy takiego sprzętu ... ja bym nawet go na serwis nie przyjął, nie spełnia podstawowych norm.
 

No ja się też spotkałem z taką opinią. Teraz i tak wszystko robię sam a i rower jest lepszy to się bać nie muszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Puklus ma rację. Tam wszystko jest no-name totalne. 

Przypomina mi się jak brat mnie prosił, żebym mu podreperował rower po kosztach. Wolnobieg jakiś najtańszy, przerzutka tył za 17zł, koła też za jakieś grosze, korba chyba 35zł... Nie szło tego ustawić za chiny ludowe. Wolnobieg chodził tak głośno, że się ludzie obracali, bo rezonował na całe koło. Ciągle coś przeskakiwało. Tragedia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Człowiek który przychodzi do serwisu z niedziałającym "rowerem" wymaga by go naprawić. To że sie nie da bo on kupił guffno a nie rower, to taki obywatel nie rozumie, przecież ma 2 kółka i sie toczy.

 

Nie rozumieją ze trzeba by wymienić ... wszystko, dosłownie wszystko może poza oponami o dętkami, choć i to nie zawsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

Nie awanturują się jak im coś takiego mówisz?

Wiesz ja mam styczność z troszku innymi ludźmi i tu inne jest podejście. Ludzie to w 80% totalne tępaki. Nie są to głupi ludzie, sa inteligentni i rozumieją co sie do nich mowi ale z racji ze są bogaci nie umieją dosłownie nic, bo mogą zapłacić komuś by to zrobił za nich.

 

Opowiem wam bajkę .... nie no to nie bajka tylko dzisiejszy przypadek. Co prawda w Bergen, w Norwegii panuje inny stan umysłu i nie ma tu takich paździerzy jak u nas. Nawet największe ścierwo tutaj to jednak rower.

 

Ale, przychodzi klient, rzekomy posiadacz naszego markowego roweru dziecięcego. Chce naprawić tylna przerzutkę, była urwana - turney. Widelec, chyba xct, był wygięty o jakieś ok 20*, do wewnątrz.

 

Mówię mu że mogę to naprawić ale ten rower to złom, i należy się go pozbyć ...

 

Ja - Ten rower to złom ...

Klient - A czemu ?

J - No bo jest totalnie zajeżdżony, pordzewiały i ma niemal złamany widelec ...

k - no ale on ma dopiero 0.5 roku.

J - nie szkodzi, może mieć 0.5 albo i 6 lat ... nie nadaje sie do naprawy.

k - ale co mu dolega?

j - widzisz ta część ( wskazuje na widelec)

k - no tak, i co ?

j - nie widzisz niczego niepokojącego ?

k - nie

j - widelec jest wygięty, i to bardzo

k - czemu ?

j - no ktoś pewnie uderzył nim w ścianę, tak sadzę

k - Nie, taki był jak go kupiliśmy.

j - ?

k - No taki w sklepie dostałem

j - nie, to jest nie możliwe.

k - no ale mówię że tak było

j - Rozumiem ale jest to co najmniej mało prawdopodobne byśmy taki rower sprzedali.

k - no ale tak było

j - No fajne bajki opowiadasz (tu sie do ludzi bezpośrednio zwraca) ale nie sądzę by ktokolwiek w nie uwierzył a juz na pewno nie ja, może sw. mikołaj.

k - ja jestem klientem, i ja wiem i jak chce rozmawiać z twoim szefem ...

 

Osobiście szczere i głęboko powątpiewam w przynależność tego roweru, do tego człowieka. Uważam ze go znalazł w śmietniku i chciał coś wyłudzić :D

 

 

Po tym jakże ciekawym dialogu przez ok 20 min gadał z jednym gości ze sklepu i znowu z kolega z serwisu i po dłuuuższej chwili chyba odpuścił.

 

Abstrahując od tego ciekawego przypadku, ja zawsze mówię ludziom jak jest, czemu coś nine działa i czym zawinili i co powinni robić na przyszłość by tego uniknąć. Zdecydowana większość jest wdzięczna, jako że sie nie znają, ja im mówi jak jest.

 

Reszta to typy co uważają ze im się należy bo tak i tyle bez konkretnego argumentu.

 

 

 

Poza tym pomyślcie. Macie rower ... nie wiem Utara czy jakiś tam inny z tesco. Ile kosztuje ? 300? 400? Jest na takich częściach że ja żeby to ustawić muszę stracić 2, 3 razy więcej czasu niż na normalnym rowerze i to o ile to jest wykonalne.

 

I wtedy Co powinienem zrobić? wziąć proporcjonalnie więcej niż za normalny rower. I okazuje sie za robotę wychodzi 20% wartości roweru. Czyli za serwis roweru za ok 2500 to 500zl ... dużo nie ?

 

Ja rozumiem że są ludzie którym potrzeba rower, ale ich nie stać. Nie idzie sie wtedy po nowy ... bo to pomysł, delikatnie mówiąc nie trafiony, tylko kupuje sie używany.

 

I broń boże nie piszę tego, by kogoś obrać ( może z wyjątkiem norwega) ale żeby pokazać ze takie zakupy są jak najbardziej nie wskazane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to kara za kupowanie roweru z marketu. Tyle mam do powiedzenia. Bo za ta cenę, kupił byś używkę roweru a nie tylko jego podobiznę, gdzie wszystko jest z goofnolitu zrobione i nie przestrasz sie, ale będziesz musiał przy czymś kręcić niemal że jak kierowca alfy.

 

Bez obrazy dla posiadaczy takiego sprzętu ... ja bym nawet go na serwis nie przyjął, nie spełnia podstawowych norm.

 

To i gorzkie żale serwisanta z kraju pierwszego świata kompletnie mnie nie obchodzą. Naprawdę możesz sobie tą szczerość zamontować prosto w dupie. Wiem co kupiłem, wiem jakie będą z tym przygody. Jako że znam się trochę na mechanice grzebanie przy rowerze nie jest dla mnie wadą tylko zaletą. Gówno mnie obchodzi czy to jest rower niesnobistyczny. Zbyt tani dla pieprzonej rowerowej szlachty. Nie czuje tutaj żadnej wspomnianej przez ciebie kary. Kupiłem najtańszy bo taki miał być, siedzę na tym forum i pytam o konkretne rzeczy bo chcę. Problem teraz panie moderataorze jest taki że nie odpowiadasz na pytania tylko tworzysz swój blog. Jeśli nie chcesz być pomocny to nie przeszkadzaj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety Puklus ma rację, nie kupiłeś żadnego „mtb w starym stylu”, ktory dlatego jest tani, tylko tzw. makrokesza. Jakiekolwiek pieniądze wydane na modyfikację tego wynalazku są wyrzucone w błoto, poczynając od pieniędzy wydanych na jego kupno. Nie ma to nic wspólnego ze „szlachtą” czy innym snobizmem, to po prostu atrapa roweru.

Także nie ma się co oburzać, jak widzisz ludzie pomogą, ale za chwilę i tak dojdziesz do ściany i wtedy wniosek nasunie się jeden. To jest co najwyżej rower, który eksploatujesz aż do zgonu i kupujesz kolejny. Zresztą podobnie jak i inne jednorazowe rzeczy z marketu. I nie porównuj tego nawet do jakichś starych prostych rowerów, bo tamte były zbudowane przynajmniej z dobrych materiałów i standardowych w swoim czasie rozwiązań mechanicznych. Także nie ma się co obrażać, taki lajf :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Się chłopak obruszył przez szczerość  :sweat: 

W takim rowerze, gdyby był wolnobieg shimano, przerzutki jakieś najtańsze shimano tourney, łańuch SRAM, bez problemu byś to ustawił i na tym jeździł. Sporo takich montowałem, ustawiałem i zawsze dobrze działało i spasowanie i indeksowanie. 

Prawda jest taka, że za te pieniądze miałbyś rower używany, na osprzęcie shimano, który działałby sprawniej niż to nowe coś. W Tesco stoją w kartonach rowery "fulle" za 300zł... przeraża mnie, że taki syf można kupić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i po co kłapiecie? Zależy wam na podgrzewaniu atmosfery? Zawsze muszą się trafić barany atakujące człowieka za to że kupił rower w markecie. Najczęściej to właściciele sklepików sportowych, pracownicy lub serwisanci którym interesy kiepsko idą albo praca zbyt trudna. Albo ich snobistyczni klienci wywalający tysiące złotych po to by poczuć się lepszymi. Skutecznie obrzydziliście mi to forum. Niech ktoś z administracji usunie temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Guys...

Człowiek kupił to co chciał. Pieniądze , które wydał i wydaje nie idą na marne (bo w końcu dojdzie sam do wniosku, że kupił skarbonkę bez dna).

 

Szczerze pisanie historyjek w poście człowieka, który zadaje proste pytanie, który może nie do końca jest obeznany albo nie chciał kupować czegoś innego bo miał taki kaprys, jest dla niego obrazą.

Kochani bikerzy, trzymajmy poziom naszych rozmów.

Jesteśmy społeczeństwem zapalonych rowerzystów. Bądźmy kumplami niezależnie od tego kto na czym jeździ. :)

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Ty ancymonku ty, ładnie to tak brzydko pisać publicznie, e ? Ja Ci tam warna nie dam, bo by było że się mszczę i takie tam. Powinienem, ale nie dam, ale spokojnie, nie ja jeden tu jestem.

 

Piszesz że wiesz co kupiłeś. Cieszę się, jednocześnie powątpiewając w twoją pewność. Oczywiście to twoje ciężko zarobione pieniądze i nic mi do nich. Ale kupiłeś, to używaj. Ale nie pytaj sie czemu przerzutka przednia zjeżdża bo manetka jej nie trzyma ... nie trzyma bo to paździerz ... możesz spróbować dokręcić śrubę regulacyjną o ile to manetka dźwigniowa, jak tzw. grip shift jedyne co możesz zrobić to je wyrzucić.

 

Naprawiałem taki rower, mojej kuzynki. Jednak jej cel był słuszny. Ona jeździ tym tylko do pracy i z powrotem. Nie chce by jej ukradli, wiec ma bubla :D Prosiła mnie bym coś jej z tym zrobił, bo w serwisie zrobili jedyne co słuszne. wkręcili śruby H i L tak by przerzutka stanęła na danym biegu i tyle. Czyli zrobili tak jak by singla i wtedy taki rower ... rower .... taki wyrób roweropodobny nawet jeździ niemal że bez awaryjnie.

 

Dopiero jak przyjechałem, wydupcyłem manetki, wsadziłem stare poobdzirane MRXy, tylną zmieniarkę od przyjaciela z północy kraju, a jest to stare alivio MC15 czy jak mu tam było, zaczęło to pracować naprawdę dobrze i da się na tym jeździć.

 

Ancymonie, możesz sie obrażać, rzucać mięsiwem najbardziej żylastym jakie jesteś wstanie wymyślić w dowolnym języku. Ja nie napisałem tego by cie zeszmacić upokorzyć i odnieść kolejny triumf ... mi to nie potrzebne. Ja z czystej dobroci ci napisałem prawdę, co tak naprawdę kupiłeś i każdy, kto choć raz miał do czynienia z naprawianiem, czy regulowaniem takiego ustrojstwa, przyzna mi racje, chyba ze to np Jackass :P

 

 

A co do stwierdzenia ze wydajemy tysiące zł by sie czuć lepszymi .... no tak to robią ci co mają np Iphona 6s+ czy co tm jeszcze mu nie wymyślili, zamiast 3x tańszego i w dodatku szybszego np samsunga, ci co jak konie z klapkami na oczach ubierają sie tak jak w tv podają a nie jak oni czują, ci co mają drogie słuchawki dr. beats, które sa na poziomie philipsów za 30 czy 50zł  ...

 

Ja wydaje tysiące zł na rower nie po to by sąsiada kreff zalewała ... nie, bo on i tak się na tym nie zna i nikt w mojej okolicy nie ogarnia tematu w takim stopniu by odróżnić mojego ęduro od utary z tesco czy biedronki.

 

Ja to mam po to by sie czuć bezpiecznie na szlaku, by wiedzieć, ze jak zacisnę klamkę hamulca, ja wiem ze on mnie zatrzyma, ze jak walne dropa z 1m ze mi sie nic nie urwie ... mam nadzieje ze ty czujesz sie tak samo bezpiecznie na swoim pojeździe ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...