Skocz do zawartości

[2017] Shimano Deore XT DI2 M8050


lucass3

Rekomendowane odpowiedzi

Wejście hydrauliki ma przyczynę i skutek. Modulacja czy odporność na warunki atmosferyczne. I to jest postęp. Co jest postępowego w elektronice?? Brak myślenia bo kogoś przerasta klasyczny układ i potrzebuje wspomagania?? Pomijam drobny szczegół, że gro hydrauliki to szajs generujący i kłopoty i koszty. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Co jest postępowego w elektronice?? Brak myślenia bo kogoś przerasta klasyczny układ i potrzebuje wspomagania??

 

A może precyzja i szybkość działania. Nie trzeba myśleć jak mocno i jak długo przytrzymać manetkę, żeby łańcuch wskoczył na inny tryb, tylko dusisz guzik i bieg jest od razu zapinany, nawet pod maksymalnym obciążeniem.

 

Jestem tylko ciekawy jak to wpłynie na napęd, bo zmienianie biegów pod obciążeniem raczej nie jest wskazane, chyba, że tutaj jakoś inaczej to rozwiązali i nie stwarza to problemu.

 

Niestety jeszcze nie maiłem okazji testować tego sprzętu, a chętnie bym się pobawił godzinkę gdzieś w terenie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się nazywa postęp, teraz jest to nowość i coś nie normalnego przy rowerze

?

 

To się nazywa marketing.

 

Popieram szniba, który napisał, że zaletą roweru jako pojazdu jest jego prostota. - Zresztą prostota jest dla mnie zaletą również jeśli chodzi np. o samochody, spójrzcie na rynek moto - przecież to makabra teraz jest.

 

Tak poza tym to już kolejna nowinka, obok napędów 1xfefnaście, której mocno nie mogę zakumać i często na merytoryczne kontrargumenty odpowiada się właśnie takimi hasłami jak postęp, nowoczesność etc.

 

@SovaLTD

 

Nie wszyscy chcą "się" podłączać codziennie do prądu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Pytanie jak szybko rozładowują się baterie, gdy rower stoi.


Nie sądzę by elektronika w czasie postoju pobierała prąd z baterii, jeżeli już to w bardzo minimalnym stopniu (powiedzmy jak licznik rowerowy nieużywany, albo nawet mniej). Natomiast akumulator będzie się rozładowywał tak czy siak, posiada rezystancję wewnętrzną. Co do zużycia samego prądu w czasie użytkowania, będzie miało wpływ zastosowanie silniczków mocniejszych lub słabszych. Myślę że zastosowanie elektroniki może wpłynąć w przyszłości na jeszcze większą ilość przełożeń na kasecie, poprzez bardziej precyzyjne ustawienie przerzutki. Granicę ilość przełożeń wyznaczy nam łańcuch i zębatki :)

Natomiast niepokoi mnie trochę czy silniczek sobie poradzi w przy zabłoconej mocno przerzutce przedniej czy tylnej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Natomiast akumulator będzie się rozładowywał tak czy siak, posiada rezystancję wewnętrzną.
 

Tak jak napisałem wyżej, ok. 70/80% prądu pozostanie po roku nieużywania.

 

 

Co do zużycia samego prądu w czasie użytkowania, będzie miało wpływ zastosowanie silniczków mocniejszych lub słabszych.

Łatwo to obliczyć można znając max pobór, pojemność i napięcie aku. Pisanie o 1000 czy 2000km to jakieś pierdoły. W tym czasie można dokonać 1000 lub 10 zmian biegu, a to oznacza różne zużycie. Takie dane można sobie głęboko wsadzić. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może precyzja i szybkość działania. Nie trzeba myśleć jak mocno i jak długo przytrzymać manetkę, żeby łańcuch wskoczył na inny tryb, tylko dusisz guzik i bieg jest od razu zapinany, nawet pod maksymalnym obciążeniem.

 

Masz bo ja wiem 8sp, że aż tak ta zmiana przełożeń działa?? W 10-ce jest naprawdę szybko. W 11-ce jeszcze szybciej plus genialna praca, która i tak zresztą "przerasta" niektórych przedniej zmieniarki. Sram też reklamuje 12-kę, że jest mega szybko. Niech sobie robią co chcą w kwestii elektroniki jak idzie o ściganie ale zwykłemu użytkownikowi niech "dadzą żyć". Idę o zakład, że to coś nie wytrzyma bez awarii jakiejś błotnej etapówki w Beskidach albo przeprawy przez GSB. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak apropo calej grupy elektronicznej  - teraz trzeba bedzie dokupic powerbank do roweru bo nie wiadomo czy wroci sie z wyprawy ze wzgledu na rozladowana baterie przerzutki :D albo bateria padnie na przelozeniu 36-11 :D i lypa panie. pod gorke juz nie podjedzie :D ktos wczesniej pisal, ze nie trzeba myslec (a z tym ludzie maja problem, za duzo rzeczy wyrecza nas w mysleniu) jak mocno nacisnac, pedalowac juz tez nie trzeba (ebike) ale na tym to wszystko polega i prawde mowiac o ile nie dostane za darmo roweru z di2 to majac ogrom pieniedzy nigdy takiej grupy nie kupie.

Edytowane przez domingez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To się nazywa marketing. Popieram szniba, który napisał, że zaletą roweru jako pojazdu jest jego prostota. - Zresztą prostota jest dla mnie zaletą również jeśli chodzi np. o samochody, spójrzcie na rynek moto - przecież to makabra teraz jest. Tak poza tym to już kolejna nowinka, obok napędów 1xfefnaście, której mocno nie mogę zakumać i często na merytoryczne kontrargumenty odpowiada się właśnie takimi hasłami jak postęp, nowoczesność etc. @SovaLTD Nie wszyscy chcą "się" podłączać codziennie do prądu.

 

A w czym ci przeszkadza np. automatyczna skrzynia biegów w samochodzie? Działa o wiele szybciej i precyzyjniej niż tradycyjna, żaden, nawet najlepszy kierowca wyścigowy nie jest w stanie tak szybko zmieniać biegów jak teraźniejsze automaty. Skoro to jest takie złe, to dlaczego we wszystkich wyścigach nie używa się sprzęgła przy zmianie biegów? 

Nie używa się, bo jest zbędne kierowcy, on ma się skupić na jeździe i na doborze odpowiedniego przełożenia, a nie mocować się ze sprzęgłem, o wiele szybciej i lepiej zrobi to za niego komputer.

 

Nie wszyscy chcą się podłączać codziennie do prądu? Codziennie? Przecież bateria wystarcza na 1000 km, więc jakie codziennie?

Przecież nikt na siłę nie każe ci kupować Di2, nie chcesz twoja sprawa, nie kupuj.

 

Nie rozumiem was, dlaczego twierdzicie, że to jest takie złe, jak nawet pewnie na oczy tego sprzętu nie widzieliście, już nie mówiąc o używaniu.

 

Tradycyjne napędy będą pewnie dostępne do końca naszego życia, więc nie ma co się przejmować, ludzie nawet na singlach dalej śmigają i żyją :)

 

 

 

Łatwo to obliczyć można znając max pobór, pojemność i napięcie aku. Pisanie o 1000 czy 2000km to jakieś pierdoły. W tym czasie można dokonać 1000 lub 10 zmian biegu, a to oznacza różne zużycie. Takie dane można sobie głęboko wsadzić.

 

A myślisz, że zanim jakakolwiek firma wypuści coś na rynek, to nie robi żadnych testów, tylko tak sobie rzuca jakieś dane z rękawa?

Edytowane przez SovaLTD
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Łatwo to obliczyć można znając max pobór, pojemność i napięcie aku. Pisanie o 1000 czy 2000km to jakieś pierdoły. W tym czasie można dokonać 1000 lub 10 zmian biegu, a to oznacza różne zużycie. Takie dane można sobie głęboko wsadzić.


Prawo " Łoma" .

W sumie może być ciekawostka, jak teren będzie zróżnicowany, zawodnik będzie chciał cisnąć nogą jedną mocą, na ile to starczy ? :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w czym ci przeszkadza np. automatyczna skrzynia biegów w samochodzie? Działa o wiele szybciej i precyzyjniej niż tradycyjna, żaden, nawet najlepszy kierowca wyścigowy nie jest w stanie tak szybko zmieniać biegów jak teraźniejsze automaty. Skoro to jest takie złe, to dlaczego we wszystkich wyścigach nie używa się sprzęgła przy zmianie biegów? 

Nie używa się, bo jest zbędne kierowcy, on ma się skupić na jeździe i na doborze odpowiedniego przełożenia, a nie mocować się ze sprzęgłem, o wiele szybciej i lepiej zrobi to za niego komputer.

 

 

A myślisz, że zanim jakakolwiek firma wypuści coś na rynek, to nie robi żadnych testów, tylko tak sobie rzuca jakieś dane z rękawa?

 

I dlatego jest to opcja dla zawodników. Jest druga grupa która ma w nosie automat bo chce mieć wajchę. Ta sama grupa nie chce mieć tej całej zakichanej elektroniki, która tylko zabija motoryzację. 

Wiele aut obecnie to komputery na kółkach. Teza, że jadąc czymś takim jest się bardziej skupionym na drodze jest wysoce wątpliwa. 

 

W jaki sposób testowali XT 1x11, że przegapili spadanie łańcucha z 1x11?? Ja to ma tak wyglądać to ja dziękuję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w czym ci przeszkadza np. automatyczna skrzynia biegów w samochodzie?

 

W niczym, czy pisałem coś o tym? Chodzi mi raczej o marketing w branży, o oszukiwanie, mydlenie oczu itp. Mój ulubiony przykład to wymiana żarówek w reflektorach.

 

lepiej zrobi to za niego komputer

 

Gdzieś tu jest sedno problemu, mi osobiście właśnie o to chodzi, że nie za bardzo chcę, żeby coś komputer za mnie robił w tym wypadku.

 

 

Tradycyjne napędy będą pewnie dostępne do końca naszego życia, więc nie ma co się przejmować, ludzie nawet na singlach dalej śmigają i żyją :)

 

Oby.

 

 

nie chcesz twoja sprawa, nie kupuj.

 

No właśnie ja nie kupię, ale znajdzie się masa ludzików-gadżeciarzy, którzy to kupią tyko po to by mieć. A trend rośnie, kasa leci.

 

Dajcie mi kupić przerzutkę 9tkę shimano wyższej grupy. Słabo już, a ja akurat lubię 9tkę, zanim się obejrzysz wszyscy będą rzucać 1x12 do byle mtb.

 

Dobra, trochę panikuję, bo generalnie, jak na teraz, to różnorodność jest, nie ma to tamto, elegancka, nie ma nawet co porównywać do np. lat '90. Więc ja sobie daruję już narzekanie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele aut obecnie to komputery na kółkach. Teza, że jadąc czymś takim jest się bardziej skupionym na drodze jest wysoce wątpliwa.

 

W sumie elektronika będzie mogła zadbać o stały kontakt z serwisem. Podobnie jak teraz jest z autami, naprawy coraz bardziej są skomplikowane i kosztowniejsze. Zużycie obliczone na daną ilość km,  a w niektórych autach byle błąd i laweta.

 

Cholera trzeba dokupić ubezpieczenie by GOPR zabrało w razie awarii ^^  - oczywiście żartuję :)

 

Edit:

 

Dajcie mi kupić przerzutkę 9tkę shimano wyższej grupy. Słabo już, a ja akurat lubię 9tkę, zanim się obejrzysz wszyscy będą rzucać 1x12 do byle mtb.

 

Myślę że z 9 speed lepiej przejść na SRAM :)

Edytowane przez Miki74
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

I dlatego jest to opcja dla zawodników. Jest druga grupa która ma w nosie automat bo chce mieć wajchę. Ta sama grupa nie chce mieć tej całej zakichanej elektroniki, która tylko zabija motoryzację. Wiele aut obecnie to komputery na kółkach. Teza, że jadąc czymś takim jest się bardziej skupionym na drodze jest wysoce wątpliwa.

 

Teza nie była o "zenku na drodze" tylko o kierowcach wyścigowych, ścigających się na torze.

 

Beskid ja się z Tobą całkowicie zgadzam i producenci samochodów i rowerów też, dlatego masz wybór. Jak kupujesz nowy samochód, a tym bardziej "robisz" sobie go na zamówienie, to te wszystkie gadżety możesz sobie wybrać lub nie, nikt ci ich nie narzuca na siłę, dostajesz podstawowy model z manualem, stalowym felgami, bez klimatyzacji i na szmacianych fotelach i zaczynasz zabawę, co tam sobie upchniesz to będziesz miał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w czym ci przeszkadza np. automatyczna skrzynia biegów w samochodzie? Działa o wiele szybciej i precyzyjniej niż tradycyjna, żaden, nawet najlepszy kierowca wyścigowy nie jest w stanie tak szybko zmieniać biegów jak teraźniejsze automaty. Skoro to jest takie złe, to dlaczego we wszystkich wyścigach nie używa się sprzęgła przy zmianie biegów?

 

Nie używa się sprzęgła bo to strata czasowa, ale sprzęgła w tych samochodach są ;) W rajdach czy wyścigach masz zwykłe manualne skrzynie kłowe ze sterowaniem sekwencyjnym (hydraulicznym czy elektronicznym). I kosztują tyle co dobrej klasy samochód ;)

Szybkie są skrzynie dwusprzęgłowe, ale to dalej skrzynie manualne, nie jest to klasyczny automat ;)

 

A wracając do Di2, to jest to zdecydowanie postęp w kolarstwie. Jak już ktoś wspomniał szybkość to główny atut tej technologii. Drugi to możliwość obsługiwania jedną manetką przy dwurzędowej korbie :)

 

O wytrzymałość też bym się nie martwił, Remy Absalon używa XTR Di2 w EWS ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w czym ci przeszkadza np. automatyczna skrzynia biegów w samochodzie? Działa o wiele szybciej i precyzyjniej niż tradycyjna, żaden, nawet najlepszy kierowca wyścigowy nie jest w stanie tak szybko zmieniać biegów jak teraźniejsze automaty. Skoro to jest takie złe, to dlaczego we wszystkich wyścigach nie używa się sprzęgła przy zmianie biegów? 

 

Sprzęgła nie używało się już w latach 90-tych, a wtedy nie było żadnej elektroniki. Taki Colin na dobrym lagu potrafił z szóstki wbić dwa i skrzynia wytrzymywała. Reszta to też bajki- już właśnie w latach 90- tych badania dowiodły, że wyszkolony kierowca jest w stanie zmienić biegi w układzie h tak samo szybko jak w sekwencji. Tylko w sekwencji jest to znacznie prostsze.

 

Poza tym- w żadnej serii nie używa się automatycznych skrzyń biegów. Wszędzie są to całkowicie ręczne skrzynie, a ich mityczna "półautomatyczność" to faktycznie ładne określenie braku mechanicznych cięgien między wybierakiem, a skrzynią.

 

A dlaczego nie używa się sprzęgła? Może dlatego, że zamiast sprzęgła na parę milisekund odcinany jest zapłon? A nie dlatego, że jakikolwiek automat umie to zrobić szybciej. Zresztą nawet w formule 1 od zeszłego roku jest zabronione ustawianie przeniesienia na moment teoretyczny i tym podobne cyrki jak zapinanie biegów na podstawie wskazań GPS.

 

EDIT- Pisaliśmy chyba z MartinH w tym samym czasie.

Edytowane przez JacobH
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem was, dlaczego twierdzicie, że to jest takie złe, jak nawet pewnie na oczy tego sprzętu nie widzieliście, już nie mówiąc o używaniu.

 

 

Ja nie twierdzę, że to jest "takie złe". Ja po prostu patrzę nie tylko na to co dana nowinka mi daje, ale też na to, co mi zabiera. Dziś wybierając się na majówkę (w tym roku 4 dni) muszę się martwić o to czy mi "wystarczy manetek", czy muszę zabrać ładowarkę numer 2855 (obok tej do lampki, telefonu, aparatu), którą drugiego dnia doładuję rower. Dla mnie to jest jakaś wartość, z której nie chcę rezygnować.

 

I tak, przeszkadza mi codzienne ładowanie komórki, dlatego posiadam taką, którą ładuję średnio co 3 dni (czasami dzień, czasami 5). Byłoby ok, gdyby można było ładować co tydzień, jak kiedyś... 

 

 

A myślisz, że zanim jakakolwiek firma wypuści coś na rynek, to nie robi żadnych testów, tylko tak sobie rzuca jakieś dane z rękawa?

 

 

Ostatnio przyglądałem się wejściu na rynek rowerowego gps  Wahoo Elemnt. Podali czas pracy na baterii 17h. W praktyce jest około 8-9h. To jak myślisz skąd oni to wzięli? Jak dla mnie z rękawa właśnie. Może testowali z przyciemnionym ekranem i bez łączności z jakimkolwiek sensorem i tyle wyszło. Nie wiem. W praktyce żywotność jest żenująca. Żywotność baterii w komputerach gps jest jednym z powodów, dla których wciąż żadnego nie kupiłem i jeżdżę na tradycyjnym liczniku + strava w telefonie. Ostatecznie podejrzewam, że napisali 17h, bo dział marketingu uznał, że bez tej cyferki produkt będzie nieatrakcyjny. Zaważyły inne czynniki niż testy.

 

Więc podsumowując: elektroniczne przerzutki to fajna koncepcja, ale niedogodności doglądania baterii producenci musza mi czymś wynagrodzić. Moje warunki są dwa: 1. żegnamy kable (skoro technologicznie są zbędne bez rocket science), 2. nie mogę biegać wokół roweru z ładowarką, jak nastolatka przy smartfonie. Najlepiej jakbym dwutygodniowy urlop mógł obsłużyć bez ładowarki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Nie używa się sprzęgła bo to strata czasowa, ale sprzęgła w tych samochodach są

 

A czy ja pisałem, że nie ma? Oczywiście, że jest sprzęgło, bo bez tego niemożliwe jest zmienianie biegów, tylko nie obsługuje tego człowiek. W F1 też jest sprzęgło tak jak we wszystkich samochodach, dźwignia znajduje nad (lub pod) łopatkami do zmiany biegów, ale kierowcy nie używają go do zmiany przełożeń, tylko np. gdy ruszają, lub gdy dojdzie do sytuacji gdy silnik może zgasnąć.

 

 

 

Sprzęgła nie używało się już w latach 90-tych, a wtedy nie było żadnej elektroniki. Taki Colin na dobrym lagu potrafił z szóstki wbić dwa i skrzynia wytrzymywała. Reszta to też bajki- już właśnie w latach 90- tych badania dowiodły, że wyszkolony kierowca jest w stanie zmienić biegi w układzie h tak samo szybko jak w sekwencji. Tylko w sekwencji jest to znacznie prostsze. Poza tym- w żadnej serii nie używa się automatycznych skrzyń biegów. Wszędzie są to całkowicie ręczne skrzynie, a ich mityczna "półautomatyczność" to faktycznie ładne określenie braku mechanicznych cięgien między wybierakiem, a skrzynią.

 

Masz rację, ale piszesz o latach 90-tych. Teraźniejsze skrzynie np. DSG są o wiele szybsze od tradycyjnych manualnych i żaden kierowca nie zrobi tego szybciej oraz płynniej niż automat. Pisząc "automat" mam na myśli brak pedału sprzęgła w samochodzie, a nie samą skrzynię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy ja pisałem, że nie ma? Oczywiście, że jest sprzęgło, bo bez tego niemożliwe jest zmienianie biegów, tylko nie obsługuje tego człowiek. W F1 też jest sprzęgło tak jak we wszystkich samochodach, dźwignia znajduje nad (lub pod) łopatkami do zmiany biegów, ale kierowcy nie używają go do zmiany przełożeń, tylko np. gdy ruszają, lub gdy dojdzie do sytuacji gdy silnik może zgasnąć.

 

Znowu błądzisz ;) Zmiana biegów bez sprzęgła jest całkowicie możliwa i jestem w stanie zmieniać biegi z lewą nową wystającą przez otwarte okno. To jest tylko kwestia umiejętności dobrania prędkości obrotowej silnika. Jedyną rzeczą, której nie można zrobić bez sprzęgła jest ruszenie z miejsca. Sprzęgła (domyślnie w F1) nie używa się też żeby nie doprowadzić do zgaszenia silnika, bo od tego jest guziczek anti-stall na kierownicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A myślisz, że zanim jakakolwiek firma wypuści coś na rynek, to nie robi żadnych testów, tylko tak sobie rzuca jakieś dane z rękawa?

To powiedz mi, co ma ilość przejechanych km do ilości zmian biegów? 2000km to ile zmian biegów, 100, 200, 500, czy 348? Znając ilość watogodzin i pobór prądu obliczymy maksymalny czas ciągłej pracy. Jak wyjdzie nam 10 minut, to dzieląc wynik przez czas zmiany biegu uzyskamy ilość tych zmian. Oczywiście mowa o jakimś tam większym lub mniejszym przybliżeniu, ale będzie to znacznie dokładniejsze niż podanie wartości w kilometrach. To tak jak byś chciał kupić latarkę, a producent ci poda czas świecenia w przebytych kilometrach.

Testy? Proszę cię, telefony tez działają wg testów producenta po 400h na czuwaniu i 150h rozmowy, a w praktyce wiemy, że trzeba je ładować codziennie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i czytam to forum przez lat naście, udzielanie sobie darowałem bo ile ludzi tyle opinii, ale od długiego czasu jeżdżę 1 x 11 ,etapówki nasze i te zagraniczne, a zawodnik ze mnie żaden, łeb mój nie potrafi ogarnąć jak można być cały czas anty i anty bo ktoś może inaczej niż ja, nikt nikomu nic nie nakazuje !!! Aha na di2 w mtb też jeżdżę i fajnie jest, powrerbanka nie trzeba wozić, przez 1 msc przy 1000-1500 km spada 50% baterii, a może i mniej, a prostota podłączenia / regulacji bije na głowę "standard"...i nie ma co płakać nad cenami bo niech kamieniem pierwszy ciśnie ten co w sklepie wszystko kupił a nie na allegro/aju

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam i czytam to forum przez lat naście, udzielanie sobie darowałem bo ile ludzi tyle opinii, ale od długiego czasu jeżdżę 1 x 11 ,etapówki nasze i te zagraniczne, a zawodnik ze mnie żaden, łeb mój nie potrafi ogarnąć jak można być cały czas anty i anty bo ktoś może inaczej niż ja, nikt nikomu nic nie nakazuje !!! Aha na di2 w mtb też jeżdżę i fajnie jest, powrerbanka nie trzeba wozić, przez 1 msc przy 1000-1500 km spada 50% baterii, a może i mniej, a prostota podłączenia / regulacji bije na głowę "standard"...i nie ma co płakać nad cenami bo niech kamieniem pierwszy ciśnie ten co w sklepie wszystko kupił a nie na allegro/######aju

 

A ja czytam i nie mogę pojąć jak można nie rozumieć o co ludziom się rozchodzi. A zostało to jasno przedstawione; by grupy SLX'a, XT nie opierały się w przyszłości tylko na elektronice. Na dziś jest tendencja by "wciskać" w nowych rowerach najnowsze XT kosztem kijowych hamulców, takich samych piast czy bardziej kół, albo amorów. Logiczne bo gdzieś trzeba zaoszczędzić a jak klient widzi korbę i zmieniarkę XT to mu się oczka świecą. Sytuację zmieni teraz nowy SLX i bardzo dobrze. Nikt nigdzie nie jest tutaj na nie. 

 

Jak działa marketing i wciskanie kitu widać po tym co zrobiono z napędami w enduro. Prawie wszędzie 1x11 i już są tacy co uświadamiają, że taki napęd charakteryzuje enduro. Musi być i koniec. 

Edytowane przez beskid
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety technologia Di2 w MTB na chwilę obecną średnio się sprawdza. Chyba jednym z pierwszych rowerów w PL wyposażonych w takiego XTR miał D. Mirosław. Nie ukończył jednego wyścigu w parze z A. Kaiserem właśnie przez problem z Di2 - na wyświetlaczu pojawił się "error" i trzeba było wracać do domu. Po moim teście Speca z XTR Di2 okazało się, że w trakcie zwariowała tylna przerzutka - w pewnym momencie działała tylko do połowy kasety. W domu trzeba było przeregulować całość. 

 

A dzień po teście okazało się, że nie działa przednia przerzutka. Po odesłaniu do Shimano i podpięciu do komputera całość za każdym razem się zawieszała. Werdykt? Nie wiadomo co się stało, wymienili na nową. Może w XT coś poprawili (jak sądzę) i w jednej z kolejnych generacji wszystko będzie działało ok. Ale IMHO zawsze będzie to mniej pewne jak napęd sterowany linką. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...