Skocz do zawartości

[Opony] zmiana opon na szosowe?


norbert19806

Rekomendowane odpowiedzi

Witam to mój pierwszy post na tym forum. Temat bardzo ważny dla mnie, posiadam rower górski, (sztywna rama) chciałem zmienić opony na ,,najbardziej" szosowe jakie tylko mogę. Obecnie są na nim opony górskie o rozmiarze 50-559....26/1,95/2.0 Jakie opony najcieńsze mogę włożyć na te obręcze? Proszę o pomoc, dzisiaj zrobiłem 50km po asfalcie i nogi mi odpadaja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam to mój pierwszy post na tym forum. Temat bardzo ważny dla mnie, posiadam rower górski, (sztywna rama) chciałem zmienić opony na ,,najbardziej" szosowe jakie tylko mogę. Obecnie są na nim opony górskie o rozmiarze 50-559....26/1,95/2.0 Jakie opony najcieńsze mogę włożyć na te obręcze? Proszę o pomoc, dzisiaj zrobiłem 50km po asfalcie i nogi mi odpadaja.

Ale czym się kierować tylko tym wymiarem 1.5 i on bedzie pasował? Czy wymiana dętek będzie konieczna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ale czym się kierować tylko tym wymiarem 1.5 i
Nie tylko musi też być na kolo 26"

 

 

Czy wymiana dętek będzie konieczna?
Nie

 

Z 1,9 na 1,5 dętki na bank będą do wymiany.
Nie prawda. Dętka spokojnie powinna ułożyć się w takiej oponie 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze - trenuj, trenuj i jeszcze raz trenuj. Słabo z tymi nogami u Ciebie po takim dystansie :)

Po drugie - na wszystkie posiadane przeze mnie obręcze w rowerach mtb zakładałem opony 1 cal, czyli 25 mm, bez problemu, starsze modele, węższe niż te które stają się modne dziś. Zakładam że jeśli nie masz jakiegoś ultra drogiego bajka to masz podobnie, czyli stosunkowo wąskie wewnętrznie obręcze. 

Używam lub używałem 25, 28 i 35 mm, różnicy w komforcie między dwoma pierwszymi nie było, między nimi a trzecimi - trochę.

To czy dętka z obecnej opony ułoży się bez problemu w nowej, węższej, zależy od tego jaki przedział rozmiarowy obejmuje ta dętka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżącego po asfalcie? Tylko jeśli jesteś "fizolem" i masz mało finezyjny styl jazdy, czyli bez omijania tego co jest na drodze - ryzyko dobicia i złapania kapcia. 

Ja przesiadłem się z opon mtb 2.4 na asfaltowe 1 cal ale pomiędzy nimi była spora ilość coraz węższych opon oraz pozbywałem się stopniowo amortyzacji, więc zdążyłem się przyzwyczaić do innego zachowania roweru i zmieniłem nawyki. Dla osoby nawykłej do komfortu szerokich i wysokich opon oraz amortyzacji zmiana na opony szosowe 1.25 może być mało przyjemnym szokiem, do tego "awaryjnym". Chyba że jeździsz od dłuższego czasu tylko po szosie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę lat temu jak zaczynałem to po 10km się zatrzymywałem i musiałem się napić, przejeżdżałem 25km i miałem dość. Teraz w sezonie na 50km to nawet picia nie biorę, talo nie lato, upał - na dwie godzinki jak wychodzę to lecę 50km bez zatrzymywania i mi mało... Oj, olbrzymie postępy przed Tobą.

 

A moim zdaniem odpuść sobie takie szajsowate opony, niewiele wspólnego ma szerokość opony ze zmęczeniem jeźdźca. Też kiedyś myślałem, że węższa i gładsza to niższe opory toczenia - i po semislickach kendy i Conti przesiadłem się na balony smart sam 2.25. I nie dość, że komfort poszedł o niebo w górę, bo balon o wiele większy to opory nie wzrosły ani o włos - pod względem wyników nie zmieniło mi się nic.

 

Jak to mawia mój kolega: nie sprzętem lecz talentem.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zostaję przy 1.5 żebym tylko nie przekombinował. Dzisiaj jechałem 7km po leśnej piaszczystej drodze i miejscami woda do kostek. Trzeba będzie sie z tym chyba pożegnać na oponach 1.5 :-(.

Nie kupuj żadnych 1,5 tylko kup sobie 2,0 z ograniczonym bieżnikiem na czole opony. Polecam Schwalbe Hurrican 26x 2.0, na asfalcie idą jak przecinak i w lesie jak jest sucho tez dają radę.Do tego czytając twój pierwszy wpis odnoszę wrażenie ze masz obecnie opony słabej jakości lub mocno terenowe plus słabe nóżki..
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętaj, że opony 1.5 powodują zmniejszenie obwodu koła zatem zysk energetyczny ostatecznie może nie zrekompensować straty komfortu jazdy. Wiem to z doświadczenia. Po 500km opony poszły w odstawke.

 

Zainwestuj w lekkie 1.9 lub maksymalnie 2.0 i będziesz zadowolony.

Wg mnie lepsze opony szersze a lżejsze od węższych a cięższych.

 

I jeszcze jedno: na oponach nie warto oszczędzać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzucamy pomysłami to rzucę i ja. Continental Double Fighter. Nie najlżejsze, ale gładkie czoło, więc przy wyższym ciśnieniu lecą w dal... To na nich właśnie moje 216km przejechałem.

szkoda ze nie ma wersji zwijane :-( Przy tej wadze to już lepiej Race Kinga brać który ma poniżej 500 gram i nabity do 4 barów idzie na asfalcie jak burza... ale na to kolegi raczej nie namówimy...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Race king idzie jak burza, to prawda. Ale ktoś, kto się jeszcze nie nawrócił na duże koła musi przejść przez etap pośredni semi slick żeby potem znów kupić opony równie szybkie ale oferujące znacznie więcej w terenie.

 

Najpierw są opony "jakieś", potem gładkie żeby móc popedałkować szybciej i dalej a potem kupuje się naprawdę dobre :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obecne moje opony to dębica i powiem wam są nie do zajechania w terenie, nawet guma jest inna niż to co widziałem w sklepach.

I jedna sztuka waży ponad kilo ;-) Ta guma to szajs jest, dlatego wygląda inaczej...Kup oponę typu semi-slick o szerokości 1,75 -2.0 od Continental / Schwalbe / Maxxis a nie poznasz swojego roweru.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj po rozmowie na forum kupiłem na allegro kenda kwest 1.5, nie wycofam tego już. Spróbuję, jak będę widział dużą różnicę to zainwestuję w coś lepszego. W rowerowym oglądałem opony i wszystko co mieli na moje koło miało napis na boku ,,nylon". Nie spodziewałem się że dębica tyle waży,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jejku...tyle gadania dla jakichś dwóch bzdurnych opon. Toż chłopie Ty chyba nie kupujesz niskoprofilowych gumek do Ferrari. Kup to co Ci się widzi i będziesz wiedział czy Ci to odpowiada czy nie. Pojeździsz jeden sezon, jak nie spasi kupisz inne i po sprawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...