Skocz do zawartości

[rower/rama] Rama bez główki taperowanej - Giant Talon 27,5 0 - konieczność czy trend ?


Marcin_Gutek

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Stoję przed zakupem Gianta Talona 27,5 0

 

Jedynie co mnie powstrzymuje to brak taperowanej główki ramy

 

http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/talon.27.5.0.ltd/24528/89331/

 

Cena roweru to ok 4 tys zł.

 

Mam 178 cm wzrostu, i ok 83 kg wagi - myślałem o rozmiarze L

 

Rower będzie użytkowany w terenie, las, czasami trochę szosy ale głównie ścieżki leśne, okazjonalnie góry - wypady weekendowe

 

Czy odczuje znacząco brak główki taperowanej,

 

Na chłopski rozum, taperowana główka ramy powoduje samokasowanie się luzu, pod wpływem nacisku na kierownice - tak to rozumuje jako laik

 

Wiem, że w przyszłości może być problem z zakupem amora - jeżeli reby bez taperu nie będą sprzedawane.

 

Cena ok 4 tys daje do myślenia, 

 

Giant nie ma główki taperowanej w ramach Alu, i ot dylemat.

 

Proszę o pomoc i ewentualne rozwianie wątpliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

taperowana główka ramy powoduje samokasowanie się luzu, pod wpływem nacisku na kierownice - tak to rozumuje jako laik   Wiem, że w przyszłości może być problem z zakupem amora - jeżeli reby bez taperu nie będą sprzedawane.

 

Taperowana główka daje tylko wzrost sztywności i nic poza tym. Jak będziesz miał seryjnie przyzwoity amor to po co go zmieniać. Taperowana główka to następny bzdurny wymysł tak jak i presfit.

Nie będziesz miał problemu przez następne 10 lat. Zaraz odezwą się maniacy co to ramy bez tych wynalazków i QR15 nie ma co kupować. Nie martw się nie zaprzestanie się produkcji amortyzatorów na 1 1/8 cala w najbliższym czasie.   

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taperowana główka daje tylko wzrost sztywności i nic poza tym. Jak będziesz miał seryjnie przyzwoity amor to po co go zmieniać. Taperowana główka to następny bzdurny wymysł tak jak i presfit.

Nie będziesz miał problemu przez następne 10 lat. Zaraz odezwą się maniacy co to ramy bez tych wynalazków i QR15 nie ma co kupować. Nie martw się nie zaprzestanie się produkcji amortyzatorów na 1 1/8 cala w najbliższym czasie.   

A wzrost sztywności to mały argument ?? QR15 tak i pressfit to kolejne wynalazki wpływające na sztywność i nie powiesz że nie ma to wpływu na jazdę i że to bzdurne wynalazki bo starczy rozumieć podstawowe prawa fizyki i zasadę działania tych wynalazków żeby wiedzieć że maja wpływ! Jak bardzo jest to odczuwalne to już inny temat, bo jak ktoś się nie ma zamiaru ścigać to może mu oczywiście brak tych bzdur nie zrobić różnicy  :P A amory wyższej klasy 1 i 1/8 już nie są produkowane, można kupić tylko z zapasów magazynowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taperowana główka daje tylko wzrost sztywności i nic poza tym. Jak będziesz miał seryjnie przyzwoity amor to po co go zmieniać. Taperowana główka to następny bzdurny wymysł tak jak i presfit. Nie będziesz miał problemu przez następne 10 lat. Zaraz odezwą się maniacy co to ramy bez tych wynalazków i QR15 nie ma co kupować. Nie martw się nie zaprzestanie się produkcji amortyzatorów na 1 1/8 cala w najbliższym czasie.

Gratuluje podejścia i polecam poczytać po co te "bzdurne wymysły" zostały wymyślone i w jaki sposób wpływają na jazdę. To się postęp nazywa i ja i znaczna większość rowerzystów akurat się cieszy że ktoś wymyśla te "bzdurne wymysły" bo ostatecznie wpływa to na bezpieczeństwo jak i wygodę jazdy. 

 

Do autora - daj sobie spokój z tym Giant'em bo brak taperowanej główki kompletnie go dyskwalifikuje do zakupu (może 5 lat temu ale nie teraz). Poszukaj czegoś innego np: https://www.canyon.com/pl/mtb/grand-canyon/2016/grand-canyon-al-6-9.html

http://velo.pl/rowery/gorskie-sztywne/cross-country-275/author/vision-275-2014

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A przede wszystkim wplywa na wyniki finansowe firm z branzy rowerowej. Jak widac znajduje sie mnostwo klientow z wypranymi przez marketingowcow mozgami, ktorzy jak owieczki na strzyzenie ustawiaja sie w kolejce po nowosci na rynku rowerowym z pieniazkami w raczkach. Rower bez tapera i sztywnej osi to nie rower? Czym wiec byly rowery zanim wymyslono te rzeczy? Wyrobami roweropodobnymi, ktore po wynalezieniu tapera i qr15 nagle przestaja jezdzic? Ludzie opamietajcie sie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam jestem nie obiektywny ale taperowana główka to jeden z elementów poprawiających sztywność.

Porównał bym ją do jednonogiego biegacza :). Jeżeli na dwóch nogach biegł z prędkością 20km/h to na jednej będzie połowę wolnej. Gó...o prawda!

 

Jeżeli przeciętną długość posiadania jednego bikea określimy na 4 lata, to całkowicie bez sensu jest pisanie, że za 5 lat nie kupimy do tego widelca.

 

Ale moje wypowiedzi są tendencyjne ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym wiec byly rowery zanim wymyslono te rzeczy? Wyrobami roweropodobnymi, ktore po wynalezieniu tapera i qr15 nagle przestaja jezdzic? Ludzie opamietajcie sie.

Nie to były rowery z zastosowanymi starymi standardami. Jakby każdy myślał tak jak wy to do dzisiaj byśmy w jaskiniach siedzieli bo tam przecież ciepło, sucho i przytulnie. 

A przede wszystkim wplywa na wyniki finansowe firm z branzy rowerowej.

To teraz mi pokaż różnice wpływającego hajcu ze sprzedaży rowerów sprzed 7 lat kiedy nie stosowano główek taperowanych i osi 15mm tak powszechnie a wpływy jak to stosują teraz? Skąd masz takie informacje? Branża rowerowa Ci powiedziała?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam stalowego Gianta Upland kupionego w 1999 roku. Kosztowal okolo 1000zl. Dla Ciebie to relikt przeszlosci bo stalowy (to akurat kultowe zaczyna sie robic), wolnobieg 7, stery 1", suport kwadrat, obrecze bez stozka, brak amortyzacji. sh*t nie rower ale jakims cudem jezdzi do dzis a obecnie jezdzi nim moj syn i niczego wiecej mu nie potrzeba. Dopiero w 2015 roku kupilem kolejny rower i bynajmniej nie z powodu ze Giant przestal byc rowerem. A teraz powiedz mi ile Ty, goniacy zapewne za nowosciami wydales na rower od 1999 roku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

To teraz mi pokaż różnice wpływającego hajcu ze sprzedaży rowerów sprzed 7 lat kiedy nie stosowano główek taperowanych i osi 15mm tak powszechnie a wpływy jak to stosują teraz? Skąd masz takie informacje? Branża rowerowa Ci powiedziała?

 

To jest bardzo prosty mechanizm rynkowy ... producent ciągle wypuszcza ci nowego króliczka, za którym gonisz ... gdyby współczesne rowery się nie różniły od tych sprzed 5, 10 czy 15 lat to nie czułbyś potrzeby kupna nowego

Jak to się odbija na kieszeni producenta nie trudno wywnioskować.

 

Jednak fakt jest tez taki że ponad 90% rowerzystów nie zauważy różnicy miedzy rowerem który ma lub nie ma główki tapered czy osi 15 mm na widelcu ... 

Fakt też jest taki że skoro inni oferują w tej samej cenie rowery, który dane "nowości" posiada to powinni się raczej w ich kierunku spoglądać ...

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla Ciebie to relikt przeszlosci bo stalowy (to akurat kultowe zaczyna sie robic)

Fajnie że wiesz czym dla mnie są stalowe ramy :) Akurat stal uważam za bardzo zacny materiał i nie uważam że rowery z lat 90 bez szmerów bajerów są nic nie warte. Nie oceniaj mnie tylko dlatego że lubię iść z duchem czasu i polecam to autorowi tematu. Jak dla mnie to może sobie nawet bicykl kupić byle się dobrze na nim czuł i czerpał radość z jazdy. Zapytał natomiast czy wart kupić rower bez taperowanej główki za 4 tysiące. To mu odpowiedziałem że nie warto i znalazłem mu dwa rowery z taką główką w tej podobnej cenie a Ty wyjeżdżasz coś o nabijaniu kasy marketingowcom z branży :)

A teraz powiedz mi ile Ty, goniacy zapewne za nowosciami wydales na rower od 1999 roku?

Po pierwsze nie kupowałem swoich części goniąc za nowościami tylko za jakością i kulturą pracy każdego podzespołu. Po drugie wejdź w mój garaż wejdź w Canyon'a i zobacz specyfikację. Policz ile co kosztuje a potem podziel przez pół i trochę odejmij. Każda część w moim rowerze to długo wypatrywana okazja, znaczna części szpeju w moim rowerze to części używane które kupowałem od znajomych albo od ludzi z for albo giełd na FB i bynajmniej nie kupowałem ich dla gonienia za nowościami o czym świadczy chociażby to że mam zwykłą oś i koła 26" i był to wybór świadomy  ;)

Jednak fakt jest tez taki że ponad 90% rowerzystów nie zauważy różnicy miedzy rowerem który ma lub nie ma główki tapered czy osi 15 mm na widelcu ...

Może dlatego że 90% rowerzystów kupuje MTB a potem śmiga po mieście ewentualnie po parkach gdzie takie wynalazki po prostu nie spełniają swojej roli bo nie muszą. Te "bzdurne wymysły" zostały wymyślone z myślą o górskiej jeździe i ściganiu a naturalną sprawą jest że przechodzą do tańszych bardziej dostępnych rowerów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne jest to ze glowka tapered jest dostepna u wielu budzetowo/niszowych producentow w niskich modelach jak Romet, Shockblaze, Megamo a nie jest dostepna u tuzow jak Giant(Talony), Trek(X-caliber), Merida(seria z ramami TFS), Cuby.

Ciekawy czy koszt jest na tyle duzy ze warto oszczedzac. Wedlug mnie koszt dodatkowy jest niewielki lub zaden ale musi byc jakis mechanizm zmuszajacy ludzi do kupowania drozszych modeli. Ciekawy jest rowniez fakt ze w ramach gdzie sa glowki tapered laduje sie stery z redukcja i wsadza amor ze zwykla glowka(Cube LTD 2015 z Reba, wszedzie gdzie sa XCR i XC30/XC32) :D 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Może dlatego że 90% rowerzystów kupuje MTB a potem śmiga po mieście ewentualnie po parkach gdzie takie wynalazki po prostu nie spełniają swojej roli bo nie muszą.
 

 

Rozmawiamy tutaj o konkretnym przypadku ...

 

 

 

Rower będzie użytkowany w terenie, las, czasami trochę szosy ale głównie ścieżki leśne, okazjonalnie góry - wypady weekendowe   Czy odczuje znacząco brak główki taperowanej,
 

 

Tak więc wnioski końcowe są proste i wspólne ... różnicy nie poczuje ale skoro inni to mają to nie ma sensu za Gianta tyle płacić.

 

Pozdro 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byleby za dwa lata nie okazalo sie, ze tapered jest z jakiegos wymyslonego przez marketingowcow powodu beeeee. Tak jak trzy rzedy z przodu sa passe a kiedys to byl skok jakosciowy. Nie mowiac, ze kolo 26" zastapilo 27" by stac sie reliktem przeszlosci i oddac palme pierwszenstwa 27,5". Jak myslicie, co za te 5-10 lat okaze sie zlego w 27,5" by zastapic je 25" czy moze 26,5" ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 


Rozmawiamy tutaj o konkretnym przypadku ...

To ty wspomniałeś o 90% rowerzystów więc nie odwracaj teraz kota ogonem.  


Tak więc wnioski końcowe są proste i wspólne ... różnicy nie poczuje ale skoro inni to mają to nie ma sensu za Gianta tyle płacić.

Dobra ja wysiadam skoro lepiej wiesz czy ktoś poczuje różnicę czy nie.

okazjonalnie góry - wypady weekendowe

Jeżeli planuje góry to akurat może odczuć różnicę ale Ty wiesz lepiej ;)

Byleby za dwa lata nie okazalo sie, ze tapered jest z jakiegos wymyslonego przez marketingowcow powodu beeeee. Tak jak trzy rzedy z przodu sa passe a kiedys to byl skok jakosciowy. Nie mowiac, ze kolo 26" zastapilo 27" by stac sie reliktem przeszlosci i oddac palme pierwszenstwa 27,5". Jak myslicie, co za te 5-10 lat okaze sie zlego w 27,5" by zastapic je 25" czy moze 26,5" ?

A to jest druga strona medalu  :) Też jestem podobnego zdania że za jakieś 10 lat producenci wprowadzą koła 26" jako te zwrotniejsze od 27,5 i dające więcej frajdy z jazdy aczkolwiek nikt nie powiedział że tak się musi stać  :P

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamy tu autora, pyta o tapered -  "konieczność czy trend"

Tak to trend ale to nie jest konieczność.

Tym bardziej że jedyna wskazówka do zakupu roweru MTB to "sporadyczne góry", bo pozostałą częścią opisu zastosowania doskonale poradzi sobie rower typu treking/cross.

Nadal podtrzymuję że w przedstawionym przez autora stylu użytkowania jedyne uzasadnienie zakupu roweru z główka tapered w cenie 4 kzł jest takie że skoro inni mają to po co ładować się w Gianta, który nie ma. 

 

Może poczekajmy aż autor tematu napisze ile to weekendów rocznie ma zamiar spędzić w tych górach :)

 

Pozdrawiam

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Do autora - daj sobie spokój z tym Giant'em bo brak taperowanej główki kompletnie go dyskwalifikuje do zakupu (może 5 lat temu ale nie teraz). Poszukaj czegoś innego np: https://www.canyon.com/pl/mtb/grand-canyon/2016/grand-canyon-al-6-9.html

http://velo.pl/rowery/gorskie-sztywne/cross-country-275/author/vision-275-2014"

 

Propozycje rozsądne, jednak w mojej okolicy nie ma salonów - serwisów w/w rowerów, i może być kłopot z serwisowaniem, przeglądami.

 

Jest Giant, kross, Cube, Scott, dlatego na te marki obierałem kierunek, a po za tym w Giancie są chłopaki rozsądni i elastyczni jeżeli chodzi o ceny, więc najbardziej mi podpasował Giant.

 

Widzę małą wojenkę wywołałem między zwolennikami i przeciwnikami główek taperowanych, 

 

Aż strach wspominać o innych kwestiach - sztywne osie, jak poznać czy rower je ma ? Giant Talon zapewne nie, ale propozycje 2 powyższe mają ?

 

Co do tych gór, kwestia 5 - 10 weekendów w ciagu roku, a co weekend las, ale ze wzniesieniami, średnio trudnymi, nie skalistymi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak, TO NIE JEST KONIECZNOŚĆ, jeżeli się ścigasz, to owszem, da Ci to minimalna przewagę nad konkurentem, ale jeśli chodzi o jazdę amatorską, to przepłacanie jest bez sensu Teraz panuje przekonanie, że rowerem na 26", bez sztywnej osi i zwężanej główki nie da się jeździć, to bzdura. Takie rowery są dla amatora zdecydowanie najlepsze, czemu? Bo fajne sprzęty są zwyczajnie tanie, i tak ja na przykład z nowości mógłbym pozwolić sobie najwyżej na alivio/deore, a jeżdżę na xt/slx. Poza tym zwężana główka nie podniesie twojej średniej prędkości o np. 3km/h, tylko wartości tak mało zauważalne, że nie będziesz ich świadom.

PS. Musicie mówić "główka taperowana"? nie można powiedzieć po ludzku zwężana? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

5 - 10 weekendów w ciagu roku

 

5 - 10 weekendów w ciągu roku to nie sporadycznie ... 

Biorąc pod uwagę warunki pogodowe w górach to w wersji max wychodzi co drugi weekend w sezonie ... a to już nie jest sporadycznie tylko regularnie. :)

 

To nie jest wojenka miedzy zwolennikami i przeciwnikami ... tu każda ze stron ma swoje racje i tyle ...

Ja nie jestem przeciwnikiem główki tapered, sztywnych osi napędów mniej 2x czy 1x  bo sam takie rzeczy w rowerze mam, ale do leśnych ścieżek większość z nich jest zwyczajnie zbędna :).

 

Co do serwisu ... Canyon czy Author rower jak każdy inny ...

Jedyny ewentualny problem to potencjalnie "problem" przy naprawach gwarancyjnych rowerów sprzedawanych wysyłkowo.

 

Pozdro

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Aż strach wspominać o innych kwestiach - sztywne osie, jak poznać czy rower je ma ? Giant Talon zapewne nie, ale propozycje 2 powyższe mają ?

 

Author jako jedyny ma sztywną oś ( z przodu ).

 

Musicie mówić "główka taperowana"? nie można powiedzieć po ludzku zwężana? 

 

A dlaczego zwężana, a nie poszerzana, czy rozszerzana :icon_question:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...