Skocz do zawartości

[opony bezdętkowe] nie mogę napompować opony by wskoczyła na rant


DavidW

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich. Mam taki problem. Posiadam koła shimano mt35, opony michelin wild grip:r tubeless ready, wentyle rubena i taśmę wtb. Wszystko założone ale przy pompowaniu powietrze ucieka bokami. Za nic nie mogę jej rozepchać by wskoczyła na rant obręczy. Kompresorem też nie idzie. Moczę wodą z płynem ale opona nawet się nie wypełnia powietrzem. Ma ktoś podobne doświadczenia? Jakiś pomysł?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Zbankrutujesz na nabojach
Ja zużyłem aż 3szt na 2koła więc to raczej zbyt dużo nie jest. Według mnie to najprostszy sposób jeśli nie ma się dostępu do dobrego kompresora.

 

Możesz też spróbować zrobić "kompresor" http://www.forumrowerowe.org/topic/133063-diy-dopalacz-napelniania-opony-tubeless-lub-zastepnik-kompresora/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mleczko mam coffelatex ale jeszcze go nie lałem. Myślę że to wina opon bo jak są nałożone na obręcz to ranty schodzą do środka... Nie przylegają do ścianek. Kompresor obok w warsztacie z konkretnym dmuchnięciem. Mimo wszystko ucieka bokami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pompka stacjonarna, troche pomyslynku i kazda opona zaskoczy.

Zacznij od zalozenia opony z detka. Nabij powietrze, tak aby stopka opony wskoczyla w ranty.

Spusc powietrze, wyciagnij detke ale tak aby jedna strona opony pozostala w rancie.

Nalej plynu i zacznij układać druga strone opony w rancie. Moze uda sie zalozyc polowe obwodu, moze troche wiecej.

Wtedy zacznij pompowac ale tak konkretnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

 

 

opony michelin wild grip:r tubeless ready

Mam już drugi komplet tych opon, brat tez drugi i nigdy nie było problemów z założeniem. Wystarczy tylko posmarować ranty ( bardzo obficie) wodą z płynem do mycia naczyń (na wilgotną gąbkę nalewam płyn do mycia ). Pompuję zwykłą pompką stacjonarną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie głupie pytanie, ale w przypadkach gdy nic nie działa, trzeba wrócić do podstaw, wykręciłeś wentyl?  Co prawda używam węższych laczków, ale też ranty mają pozycję wyjściową w kanale po środku i nie było problemów z wstrzeleniem, nawet przy użyciu pompki stacjonarnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj włożyć dętkę, nabić powiedzmy te 3 bary, żeby ranty dobrze osiadły. Spuść luft, zdejmij tylko jeden rant opony, wyjmij dętkę, wkręć wentlek, załóż rant uważając, żeby drugi nie spadł.

Polej obficie mydlinami i strzał z kompresora na 99.9% załatwi sprawę, jak jeden rant pozostał na miejscu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...