Skocz do zawartości

[Mechanizm korbowy]Uszkodzony lewy gwint osi


Bogi_Abi

Rekomendowane odpowiedzi

Mam problem z moją korba, otoz zjechala mi sie lewa czesc korby, gdy przykrece z calej sily os nadal sie rusza, co prawda nie jest az do momentu ze moge zdjac przez srubke, ale z kwadratu zrobilo sie "czterokatne kolo". Na prostych sa zaokraglenia, nie wiem jak to nazwac.
Przedstawie wam maly schemat jak wyglada ten gwint u mnie:
1111111111111111111111.th.png
M
oge to jakos zablokowac, aby sie nie ruszalo?
Nie chce zmieniac korby, bo kupilem ja z miesiac temu. Slyszalem,ze podkladka sprezynowa cos daje, ale u mnie juz nie daje nic. Moze jakos to pilnikiem w kwadrat zrobic, powiekszyc ten gwint osi jakas blaszka i wtedy dokrecic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy warto bawić się w podkładkowanie czy nawet regenerację żywicami typu "ciekły metal". Bo nowa korba "no-name" to koszt ok 20 zł

http://www.######.pl/product-pol-6477-Korba-lewa-A-5-aluminiowa-170mm-srebrna.html

http://www.######.pl/product-pol-6600-Korba-lewa-A-9-aluminiowa-170mm-srebrna.html

a używki zaczynają się od 5 zł:

http://allegro.pl/czesci-mechanizmy-korbowe-i-czesci-251527?id=251527&order=p&string=korba%20lewa&bmatch=s0-spo-1-4-0118&buyUsed=1

I będzie to zdecydowanie mocniejsze i pewniejsze mocowanie niż "regenerowany" kwadrat.

P.S. Gwint  w osi pod śrubę trzymającą korbę też masz uszkodzony/zerwany?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Jeżeli ktoś jest detalistą, to takie rozwiązanie mu nie będzie odpowiadało jak jazda z dwoma różnymi korbami. Ja bym na swój rower nie mógł patrzeć. To już lepiej spróbować z tymi podkładkami z puszki, ale to rozwiązanie raczej na krótką metę. Chyba najlepiej jest kupić drugą taką samą korbę, a z tej co masz jeżeli jest taka możliwość to odkręcić blaty, żeby mieć na przekładkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli ktoś jest detalistą, to takie rozwiązanie mu nie będzie odpowiadało jak jazda z dwoma różnymi korbami. Ja bym na swój rower nie mógł patrzeć. To już lepiej spróbować z tymi podkładkami z puszki, ale to rozwiązanie raczej na krótką metę. Chyba najlepiej jest kupić drugą taką samą korbę, a z tej co masz jeżeli jest taka możliwość to odkręcić blaty, żeby mieć na przekładkę.

 

Sposob z puszka i troche tasmy dziala jak najbardziej, a co do tych lewych korb, to jak kolega wyzej wspomnial nie chcialbym tak jezdzic, juz wole dozbierac sobie te 60zl i kupic nowa korbe niz jezdzic na dwoch innych ;d

 

 

 

P.S. Gwint  w osi pod śrubę trzymającą korbę też masz uszkodzony/zerwany?
 

Nie, tutaj dziala wszystko dobrze :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odswiezam post, tamto trzymanie z blaszki puszcza.
Chyba po prostu zostaje dospawanie, a przy nastepnej wymianie najwyzej odetne gwint suportu i wymienie suport i korbe :D
Chyba ze sa jakies inne sposoby?
Jestem zwolennikiem naprawiania, wiec raczej nie bede kupywal nowej korby ani ramiona :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...